Autor Wątek: Korsyka i Sardynia'10  (Przeczytany 5419 razy)

Offline vooy.maciej

  • Wiadomości: 2612
  • Miasto: Pogórze Wielickie
  • Na forum od: 04.07.2008
Korsyka i Sardynia'10
« 23 Kwi 2010, 11:31 »
To i my wyjeżdżamy,
pył znikł i możemy podobno spokojnie wylecieć, jutro koło południa powinniśmy być w Bastii.

pogada zapowiada się ok poza sobotą właśnie i wygląda niestety na to, że z lotniska na prom pojedziemy w deszczu

Dziękuje wszystkim za uwagi, na pewno je uwzględnimy, na Sardynię nie mamy trasy, a punkty ale damy radę :)

udanego zlotu i do usłyszenia

Offline vooy.maciej

  • Wiadomości: 2612
  • Miasto: Pogórze Wielickie
  • Na forum od: 04.07.2008
Korsyka i Sardynia'10
« 16 Maj 2010, 18:24 »
wróciliśy wczoraj,
wyprawa udała się, jednak ze względu na pogode i teren była to chyba nasza najtrudniejsza wycieczka.

Korsyka piękna i pusta ;) i po tygodniu zaczyna brakować kontaktu z ludźmi. Powoli zaczynałem rozmawiać z kozami a  świnie wydawały sie bardzo ludzkie :)
Sardynia łagodniejsza ludzie serdeczni jak na Sycylii, niestety niedopisała pogoda i z 10 dni 7 było deszczowo-pochmurnych przez co Costa SMeralda i Golfo di Orosei wyglądały jak dzisiejsza Wisła..

temperatura średnio myślę że nieco poniżej  20* ale odczuwalo się trochę wiecęj i jechało się bardzo dobrze, tylko dwa gorące dni na Korsyce i żadnego na Sardynii.

ogólnie wyprawa fajna ale mało spektakularnych wydarzeń, w mojej ocenie żadna z wysp nie ma podejścia do Bałkan
jakos w tygodniu sklece coś więcej konkretniej

Offline Mężczyzna Remigiusz

  • Wiadomości: 2112
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 14.06.2007
    • http://www.rowerowarodzinka.pl
Korsyka i Sardynia'10
« 18 Maj 2010, 09:16 »
Szkoda, że nie trafiliście z pogodą. To jednak ma duże znaczenie, gdy głównym atutem jest przyroda i widoki. Przez ostatni miesiąc ze sporym niepokojem zerkałem na pogodę w tamtym rejonie, myśląc o Waszej wyprawie. Zaczynam doceniać nasze szczęście do pogody w zeszłym roku. Nam padało tylko raz na 23 dni, a byliśmy o tej samej porze roku.
Cytat: "vooy.maciej"
ogólnie wyprawa fajna ale mało spektakularnych wydarzeń, w mojej ocenie żadna z wysp nie ma podejścia do Bałkan

Pod względem przygód, to rzeczywiście trudno się nie zgodzić. Bałkany są (były) kompletnie nieprzewidywalne, Korsyka po prostu piękna.

Offline vooy.maciej

  • Wiadomości: 2612
  • Miasto: Pogórze Wielickie
  • Na forum od: 04.07.2008
Korsyka i Sardynia'10
« 18 Maj 2010, 11:45 »
na Korsyce pogoda była ok, padało tylko trochę przez dwa/trzy dni.
Bardziej wkurzające było to, że widoczność była średnia, jadąc na wiosnę myślałem, że w końcu pozbędę się tej pieprzonej mgiełki. Niestety, jednak przez większość czasu widoczność była taka sobie. Najlepsze dwa przykłady to Col de Palmarella kiedy otworzyło się przed nami morze, ale było za gruba mgiełką i nawet koloru nie było zbyt widać i dwa dni spędziliśmy na nieodległej Plage de Caspio z której jak na dłoni powinno być widać Calanche a dopiero drugiego dnia rano widać było że skały są czerwone, tak to był tylko szary zarys :/

co do samego deszczu Sardyńczycy i Włosi mówili, ze tak brzydkiego  maja nie było od około 60 lat. maj to ponoć zawsze najładniejszy miesiąc tam :)

ze względu na niepewna pogodę tego dnia, z Ajaccio na pd pojechaliśmy wzdłuż morza, bo nad górami były wyraźne deszczowe chmury i wcale na ten kawałek nie narzekam. Fragmentami jechaliśmy w chmurach (a maksymalna wysokość tam to ok  300m) i droga wyglądała całkiem malowniczo :)

Sławkuciężko powiedzieć, oceniłbym, że pół na pół było dni ładnych i nieładnych, jednak te nieładne to był najczęściej schemat do 9 bezchmurnie, do 12 cumullusy białe, potem czarne, popołudniu i w nocy deszcz :)
Przelało nas dwukrotnie raz na przełęczy przy Golfo Di Orosei na wysokości ok 1000m, drugi raz jak jechaliśmy z Livorno do Pizy i to była prawdziwa masakra, burza z piorunami, blee

namiot spisął się rewelacyjnie kilka burz w nocy dzielnie przetrzymał :)

Dupy dał Wizzair który skasował w trakcie naszego pobytu wszystkie loty do Pizy i musieliśmy wracać z Rzymu.

Co do teog mojego narzekania, to po Korsyce zdecydowanie rezygnuję na razie z Norwegii, jednak nie dla mnie sa wyprawy kiedy ludzi jest brak, sama przyroda nie rekompensuje straty w braku odbioru jakiejkolwiek obcej kultury  :)

Najciekawszą częścia wyprawy był zwierzęta: wychudzone na Korsyce(oprócz hipopotamowych świń) i tłuste na Sardynii. Jednak ze względu na ciagłe pastwiska był czasami problem ze znalezieniem dzikiego noclegu

Zdjęcia? sam ich jeszcze nie oglądałem :)
za to moze prześle ci Sławek te z Beskidu :D

Offline pawelg

  • Wiadomości: 28
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 24.04.2009
Korsyka i Sardynia'10
« 18 Maj 2010, 20:04 »
Gratki
A jak ludzie? w miarę życzliwi?
No i czy z Korsyki widac Sardynię?  :P

Offline vooy.maciej

  • Wiadomości: 2612
  • Miasto: Pogórze Wielickie
  • Na forum od: 04.07.2008
Korsyka i Sardynia'10
« 19 Maj 2010, 13:04 »
nie chciałbym tu jakoś przesądzać czy coś, na Korsyce byliśmy 10 dni zaliczyliśmy 2 noclegi na gospodarza i jedno mało miłe spotkanie..
ogólnie rzuca sie w oczy brak ludzi a jeśli oni już są są trochę stereotypowo francuscy.
Cała ta historia z niepodległą Korsyką wygląda na bujdę, bo językiem Corsu mówiono jedynie w centrum wyspy, a do poprzekreślania francuskich nazw nie trzeba wiele wysiłku :)
Ogólnie pierwszy raz mi się zdarzyło na południu, żeby ktoś mi jako nie klientowi ie pozwolił skorzystać w kanjpie z toalety, nie jest to zarzut, bo przecież to nie obowiązek, ale pokazanie różnicy w mentalności od innych południowców.

Na Sardynii zupełnie inna bajka, ludzie ciekawi, otwarci, zapraszają do domów itp. Typowe południe. Sardynia to te stereotypowe Włochy razem z Kalabrią i Sycylią.

Niestety jak sie dowiedzieliśmy dziury po kulach na znakach to na Sardynii nie tylko atrakcją, ale i smutna codzienność- tam dalej dochodzi do morderstw i różnych dziwnych biznesów

Z Korsyki widać zarys Sardynii :) mimo to bilet na prom kosztuje prawie tyle co z Włoch na Korsykę :/

Offline Avila

  • Wiadomości: 37
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 04.08.2009
Korsyka i Sardynia'10
« 20 Maj 2010, 13:18 »
Co do niemiłego spotkania na Korsyce - ciekawe co Maciek ma na myśli :). Może naszego rodaka, którego żona-Francuzka pozwoliła nam się rozbić w ich...ogrodzie to chyba za duże słowo, powiedzmy chaszczach, pochwaliła się tym, że ma męża Polaka, ale niestety mimo naszych nadziei na jakąś dłuższą pogawędkę i wypytanie o wyspę, niestety przyszedł na 2 min. jak już chowaliśmy się do namiotu i powiedział, że jak coś chcemy to wiemy gdzie mamy pukać. OK wiem narzekam, oczekiwania mam za duże, chłop mi niczego nie jest winny, powinnam się cieszyć że nie musieliśmy spać w hotelu za 100euro., ale ja bym tak swoich rodaków nie przywitała...
Innym może nie niemiłym,ale z mojego punktu widzenia trochę chamskim, a z perspektywy śmiesznym przypadkiem było spotkanie z panem, w górach między dwiema małymi wioskami La Porta i Croce, gość był trochę podchmielony, jechał autem z kumplem, zatrzymał się koło nas i powiedział żebyśmy jechali 5 km w górę do wioski Croce do baru 'Fu Fu' i tam nam dadzą jeść, nocleg itp. Okazało się że bar był...ale jak usłyszeli nasza historię, że tam miał nas czekać nocleg( o jedzeniu już nie odważyliśmy się mówić) to się zmartwili naszym losem i chyba lekko wkurwili na kolegę, który sobie zrobił z nas jaja :) Ale ostatecznie znaleźli nam super nocleg więc wszystko się dobrze skończyło :)

Offline Avila

  • Wiadomości: 37
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 04.08.2009
Korsyka i Sardynia'10
« 20 Maj 2010, 13:42 »
Jeśli chodzi o moje refleksje nt. wysp. Sądziłam, że będą bardziej do siebie podobne, a przynajmniej mniej podobne do krajów, do których obecnie należą. Zwłaszcza Korsyka, która była do poł. XVIIIw. włoska (w sensie pod panowaniem genui). Włoskość najlepiej widać chyba tylko po nazwach miejscowości i tym, że w centrum po włosku bez problemu się da dogadać. Ogólnie prawie brak ludzi. Wioski są w skali mikro w porównaniu do sardynii. Wioską potrafi być kilkanaście domów, bez sklepu, żadnego pseudoplacyku. Przyroda w dziewiczej postaci. Bardzo wysokie góry jak na taką powierzchnie, co dodatkowo potęguje poczucie bycia maleńkim człowieczkiem. Sardynia to juz zupełne włochy, może nie kontynentalne, ale taka sycylia o nieco innym krajobrazie, mniej pagórkowatym. Ludzie w centrum bardzo życzliwi, otwarci. Sympatyczny klimat w wioskach i taniej niż na Korsyce!!! To co mogło denerwować na drodze to mnóstwo motocyklistów - grupy od 1-10. Nie wiem czy to teraz sezon wiosną czy dopiero zapowiedź tego co dzieje się latem, najpierw to było ciekawe, ale momentami huk nie do wytrzymania, smród spalin itp. A pogoda... na zdjęciach jest prawie wyłącznie słoneczna, może dlatego na korsyce zrobilismy ich 2 razy więcej, niż sardyni

Offline vooy.maciej

  • Wiadomości: 2612
  • Miasto: Pogórze Wielickie
  • Na forum od: 04.07.2008
Korsyka i Sardynia'10
« 1 Gru 2010, 13:20 »
hejo

zapraszam do obejrzenia  zdjęć z wyprawy po Korsyce i Sardynii  oraz przeczytania   relacji

Od jakiegoś czasu są na naszej stronce tez informacje o kosztach, dokładna mapa i statystyki z tej wyprawy

Mam nadzieję, że się spodoba, niestety z wielu przewodnikowych miejsc nie mamy, żadnych fajnych zdjęć przez pogodę

 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum