Doping

[łatośłętka]

Można lubić się ścigać ("się sprawdzać, zmagać się ze swymi słabościami, te pokonywać"). Wyćwiczeniu się poświęcane są siły, czas, ponoszone nakłady. Dobry, słaby wynik znaczą. Ładowanie organizmu zewnętrznym dopingiem w postaci nie tylko owacji, oklasków trzecich - wyniszcza.
I zabija (fizycznie), o czym czytywałem.

[KarolZ]

Rozwaliło Cię, że zamiast wykasować nazwisko z wyników Org kulturalnie napisał prywatnego emaila z pytaniem?  Jest możliwe że coś umknęło, może był powód niestawienia do kontroli. A Ty jakbyś postąpił?

Zamiast wyjaśnić powód otrzymania emaila, logujesz się na forum i …… nie bardzo wiadomo po co chwalisz się że nie stawiłeś na kontroli? Że Org powinien wiedzieć itp.

Robert, rozmawialiśmy dosyć długo na ten temat. Wiesz że nie mam nic do ukrycia, zgodę na badanie wyraziłem przed startem, zaś na mecie 'domagaliśmy' się kontroli u sędziego na mecie. Jak nas sędzia potraktował i dlaczego następnego dnia nie pojawiliśmy się na kontroli wiesz doskonale (byliśmy w drodze do domu a kontrola powinna być przeprowadzona od razu po przyjeździe na metę a nie następnego dnia o bliżej nieustalonej godzinie). Nie obawiam się ani żadnej kontroli, ani tego że 'środowisko' dowie się że takiej kontroli faktycznie nie przeprowadzono.

A Ty jakbyś postąpił?

Ja bym już sobie darował ciągnięcie tematu

[martink]

Tu:
https://www.facebook.com/czechowskit/posts/661722550866430
jest więcej...

[Johnny_n]

Czytając to można dojść do wniosku, że cała czołówka ćpa, bez wyjątku...  Czy faktycznie tak jest? 

[hansglopke]

Przecież nikt się nie przyzna, bo się wszyscy od niego odwrócą jak od Lance A.

[Wilk]

Czytając to można dojść do wniosku, że cała czołówka ćpa, bez wyjątku...  Czy faktycznie tak jest? 

To jest tylko wywiad dziennikarza, a np. Czechowski to jest mitoman, któremu chodzi tylko o własną reklamę. Gdy mu rzetelnie wyjaśniałem stanowisko odnośnie kontroli w BBT od razu mnie zablokował. Nie interesuje go rzetelna dyskusja, nie interesowały go poważne argumenty przemawiające za tym, że to co jest na BBT to parodia kontroli, interesuje go jedynie reklama samego siebie.

I to warto brać pod uwagę, ocenić jak ten tekst jest wiarygodny nie sposób. Ale raczej mocno wątpliwe, by całe środowisko amatorów pompowało doping za kilka tys miesięcznie by wygrywać amatorskie wyścigi bez większych nagród.

[martink]

Przecież nikt się nie przyzna, bo się wszyscy od niego odwrócą jak od Lance A.

No nie wiem. Zwróć uwagę na przypadek Krzysztofa K. Został złapany na dopingu w MP Mastersów i nadal trenuje w grupie ( co wynika ze Stravy) - nie widać by ktokolwiek się od niego odwrócił. Albo przypadek Pawła R który po wpadce dopingowej i czteroletnim banie został zaproszony na dużą imprezę kolarską w Wielkopolsce a organizator nie widzi w tym nic złego.

[hansglopke]

To są złapani na dopingu. Mnie chodzi o takiego, który napisze że od....  do brał, co zaowocowało takimi, czy innymi wynikami.

Ale raczej mocno wątpliwe, by całe środowisko amatorów pompowało doping za kilka tys miesięcznie by wygrywać amatorskie wyścigi bez większych nagród.

A kto ich tam wie co są w stanie zrobić by być kilka minut wcześniejj na mecie. Skoro kupują rowery po kilknaście tysięcy, gacie, które same jadą, czy skarpety, które łeczą zęby. Ważne jest by wygrywać a nie nagroda pieniężna.

[łatośłętka]

Władze RFN szukają skutecznego sposobu kontroli (celem ograniczenia) importu środków dopingujących ze świata, w tym z Europy, np. z Danii.

Działanie to uzasadniają skalą zjawiska, w tej następstwie generowaną szkodą ludzką, finansową wyrządzaną społeczeństwu/gospodarce, systemowi zdrowot-/socjalnemu.


(Źródło: Deutschlandfunk)

[Wilk]

A kto ich tam wie co są w stanie zrobić by być kilka minut wcześniejj na mecie. Skoro kupują rowery po kilknaście tysięcy, gacie, które same jadą, czy skarpety, które łeczą zęby. Ważne jest by wygrywać a nie nagroda pieniężna.

Ale ilu jest tych ludzi co mają takie możliwości? Jakiś odsetek pewnie się znajdzie, ale w masowość tego w polskich warunkach to nie bardzo wierzę.

[Johnny_n]

Ale raczej mocno wątpliwe, by całe środowisko amatorów pompowało doping za kilka tys miesięcznie by wygrywać amatorskie wyścigi bez większych nagród.

Pierwsze co pomyślałem. Używając stwierdzenia, że obecnie bez tego nie ma szans na osiągnięcie wyniku, to od razu jakby rzucenie oskarżenia, które niewątpliwie krzywdzi wielu uczciwych sportowców. Problem dopingu istnieje, ale nie wierze żeby na taką skalę. 

[Waxmund]

Niezły ten artykuł. Przerażające.

[4gotten]

https://sportowefakty.wp.pl/kolarstwo/778064/spowiedz-kolarza-dopera-musisz-ladowac-cala-apteke-i-miec-na-tone-kasy

Artykuł sensacyjnością i rzetelnością zasługuje aby tematem zajął się Patryk Vega

[lesiak82]

Ale widać po tym co mówi że jednak nawet profesjonalne badania antydopingowe nie są w stanie wykryć oszusta, chyba że słabo ,,oszukuje''

[Wilk]

Ale widać po tym co mówi że jednak nawet profesjonalne badania antydopingowe nie są w stanie wykryć oszusta, chyba że słabo ,,oszukuje''

To twierdzi jedynie człowiek z którym jest przeprowadzony wywiad - a to źródło bardzo dalekie od wiarygodności. Skoro wpadały największe gwiazdy kolarstwa mające do pomocy sztab lekarzy - to widać po tym najlepiej, że wcale tak nie jest.

Warto zauważyć, że to źródło śpiewa równo do sensacyjnej tezy postawionej przez autora wywiadu już jakiś czas temu, tak więc trzeba na wiarygodność tego brać duży margines błędu. Za dużo tu właśnie sensacji.