Licznik bezprzewodowy

[Viracocha]

Jaki byście polecili licznik bezprzewodowy? Najbardziej pożądana cecha - niezawodność. Chodzi mi głównie o wybór marki, model dam radę wybrać sam .
Zdecydowałem się założyć nowy temat, ponieważ stary - "Licznik - co polecacie" - dotyczy właściwie tylko liczników przewodowych.

[Qba]

Pomogę, ale tylko częściowo - nie kupuj liczników z analogowym przesyłem danych, np ATS od Sigmy. Nie sprawdza się to zbyt dobrze, często zrywa połączenie i jest podatne na zakłócenie od innej elektroniki.

W teorii modele STS powinny być pozbawiony tych wad. Przykładowo Sigma 16.16 STS momentalnie łapała sygnał po zakręceniu kołem, co w przypadku Sigmy 1200 ATS nie było tak oczywiste.

[RDK]

No ja mam 9.16 ATS Sigmy. Jeśli ustawię w dobrej pozycji to łapie sygnał, ale czasem się zdarzy, że np. jakaś gałąź jadąc przez krzaki przesunie czujnik i ciężko mi z powrotem odnaleźć pozycje, w której łapie sygnał. Zdarza się to rzadko, ale poszukiwanie trochę trwa. Nim złapie sygnał też trochę trwa, więc przy takim poszukiwaniu mija sporo sekund. Raz zimą stała się rzecz dziwna, po nocnej jeździe, o świcie licznik oszalał i zaczął naliczać prędkość 3 cyfrową. Nawet w trakcie postoju. Potrzeba było zresetować go przez wyjęcie baterii. Raz mi się tak zdarzyło.

[Król Julian]

ATS od Sigmy, może nawet jeszcze mam gdzieś w rupieciach, bo tylko tam jego miejsce. Jeżeli chcesz to poszukam i mogę Ci go sprezentować.
STS jest lepszy 16.16 mam od wielu lat i działa całkiem nieźle, ale to nie jest nadal wzór niezawodności. Kiedyś sprzedawca mocno polecał Cateya jako pozbawione wad Sigmy, jednak ja przeszedłem na kabelkowe liczniki więc nie sprawdziłem czy mówił prawdę.

[wiki]

U mnie Sigma STS 16.16 padła podczas MRDP po kilku miesiącach użytkowania. Dostałem zwrot kasy i wróciłem do kabelka. Być może trafiłem na wadliwy egzemplarz.

[Viracocha]

Doświadczenia z przewodową Sigmą sprawiły, że nie jest to moja ulubiona marka. Raczej celowałbym w coś innego. Na razie przyglądałem się VDO i Echowell. Przyjrzę się Cateye. Jeśli Sigma, to tylko STS.

[JUREK]

Każda marka ma swoje wady, do tego dochodzą wadliwe egzemplarze.
Po przeczytaniu opini na forach, kupilem kolejny licznik tym razem sts, do nowego roweru,
bo mam dosyć kabelków.
Kierownica wyglądała jak instalacja elektryczna na indyjskiej ulicy.
Kupiłem Sigmę w myśl zasady po co mi obcy wrog jak mam własnego, którego znam.

[Wilk]

Nie śledzę już rynku klasycznych liczników, bo w porównaniu do kombajnów z nawigacją to już trochę prehistoria, ale najlepszy system przesyłu to ANT lub Bluetooth - taki mają nowoczesne Garminy i inne nawigacje wysokiej klasy, ANT miałem też kiedyś w liczniku VDO i był niezawodny. Gdy firma zmieniła protokół przesyłu na jakiś własny - od razu dużo gorzej to działało.

Są też Garminy rozmiarów licznika, jak Edge 20 czy 30, cena wyższa, ale i możliwości większe, choć i inny typ zasilania.

[dudi]

Są też Garminy rozmiarów licznika, jak Edge 20

Niestety nie wytrzymuje in całodziennej jazdy. Za to dobrze mi się jeździ ze starym Edge 200, bateria niebo lepsza niż w 20/25, a do tego port usb tak ustawiony, że można ładować z powerbanka podczas jazdy, jak jest taka potrzeba.

[Viracocha]

Są też Garminy rozmiarów licznika, jak Edge 20

Niestety nie wytrzymuje in całodziennej jazdy. Za to dobrze mi się jeździ ze starym Edge 200, bateria niebo lepsza niż w 20/25, a do tego port usb tak ustawiony, że można ładować z powerbanka podczas jazdy, jak jest taka potrzeba.

Jeśli chodzi o mnie, to liczniki, dla których osiągnięciem jest wytrzymanie całodniowej jazdy bez potrzeby ładowania aku, w ogóle mnie nie interesują. Nie potrzebuję Tamagotchi .

Jeździ ktoś z bezprzewodowym VDO?

[Waxmund]

Ja jeżdżę bo mi się kabel urwał