GV omija cesarskie Kadyny, więc zjedź koniecznie ze szlaku (minimalnie) i zajrzyj do ich centrum bo to wybitnie fotogeniczna miejscowość.
Początek GV jest dokładnie pośrodku niczego . Trzeba do niego dojechać z dworca, a potem się cofnąć. Jeżeli nie masz za zadanie przejechać po całości, możesz spokojnie zacząć od Starego Miasta, nic nie tracisz.
TTT - trasa, termin, tępo mi odpowiada, więc jezeli zaakceptujesz piszę się na tę wycieczkę.
Twoja trasa omija całkowicie Suwalski Park Krajobrazowy, chociaż przejeżdżasz tuż obok, po jego granicy. To wielki błąd, są to jedne z bardziej atrakcyjnych terenów Polski pólnocno-wschodniej. Na stronie Parku możesz znaleźć szlaki rowerowe. Nie są to jednak szlaki na rower szosowy.
SPK zostawię sobie na czas kiedy będę jechał Podlaskim Szlakiem Bocianim. Bo też mam takie plany.
Zastanawiałem się czy jest tam jakiś znak typu "START SZLAKU GreenVelo"?
Cytat: Waldic w 24 Sie 2018, 14:31Początek GV jest dokładnie pośrodku niczego . Trzeba do niego dojechać z dworca, a potem się cofnąć. Jeżeli nie masz za zadanie przejechać po całości, możesz spokojnie zacząć od Starego Miasta, nic nie tracisz.Zastanawiałem się czy jest tam jakiś znak typu "START SZLAKU GreenVelo"?Znaku początku szlaku nie ma, jest znak końca, który z drugiej strony oznacza początek Co znaczy strzałka przy napisie koniec szlaku proszę mnie nie pytać, chociaż wiem.
Kontynuując wątek kulinarny polecam kartacze w Baniach Mazurskich http://www.bar-mlyn.pl/ Klasztor w Wigrach masz zapewne w planach. GV ma też łącznik przez Augustów, może warto zboczyć.Na pewno warto zboczyć do Jagłowa nad Biebrzą.