W sobotę zaczynamy w Elblągu GW .
Chcialbym dzień wcześniej spojrzeć na Żuławy.
Zacznę w Tczewie pojadę do przekopu Wisly , jak najciekawiej dojechać do Elku?
tak pomyliłem
Hmmm... z Tczewa do Elbląga przez ujście przekopu Wisły...
Jeśli Tczew, to obowiązkowo odwiedź most lisewski (na drugą stronę Wisły się nie przeprawisz-w remoncie).
Możesz wybrać dojazd do przekopu:
A*.
1. "Śladem Wisły 1200" (raczej terenowa podróż),
2. Wzdłuż Motławy (raczej asfalt, choć możesz trafić na płyty (polecam: Landowo-prywatna kolekcja aut, Wróblewo-uroczy kościółek, Mokry Dwór-muzeum sprzętu rolniczego);
*- w tym wariancie sprawdź czy jest czynna przeprawa promowa (http://www.promswibno.pl/).
B.
1. Przez Nowy Staw (polecam deser leśny w "Jędrusiu"), Ostaszewo do Mikoszewa i do E-ga (przez: Jantar, Rybinę, Tujsk, Marzęcino, Kępę Rybacką, Nowakowo);
2. Zaraz za Lisewem Malborskim jeśli skręcisz w lewo, to dotrzesz do Palczewa (wiatrak)-to jedna z alternatyw dojazdu do Ostaszewa; druga, to jazda przez Lichnowy (w miejscowości za kościołem skręć w lewo).
Poczytaj blog Mareckiego (marecki.home.pl) "Archiwum", znajdziesz tam wiele wskazówek, co zobaczyć na Żuławach (jest co oglądać) i moim zdaniem jeden dzień, to za mało by w pełni skosztować naszej "depresji".
Na trasie, którą Ci opisałem znajdziesz wiele "podcieni"... i innych żuławskich atrakcji.
Jeśli zaś chodzi o pochylnie, to w zasadzie potrzebujesz jednego dnia by je objechać.
Może by się udało zmontować elbląską Ekipę i do tego Etapu Twojej "Wycieczki"* dołączyć.
*-bez urazy, tak nazywam każdą rowerową pojeżdżawkę, choćby była najbardziej ekstremalna, np. "spacer po Wydmie Łąckiej".
Baw się dobrze.