Dostałem w prezencie, to trochę pojeździłem z Garmin Vivoactive. Generalnie nie jestem fanem noszenia czegokolwiek na ręce jak jeżdżę rowerem ale jak już mam to spróbowałem.
Garniak ma bardzo fajne paski, a zegarek jet lekki, więc w sumie to się go nie czuje.
Tarcze mozna sobie wgrac jaką się chce, jest tego masa cała, sa i bez cyferek
.
Można tez używać do zapisu trasy, choć tu, po małych testach wychodzi mi, że zegarek ma małe problemy z GPS w porównaniu z eTrexem. Miałem raz oba na kierze i, szczególnie w lesie, eTrex utrzymywał prędkość (ja zresztą tez
), a na zegarku to wskazanie nieco "falowało".
No, ale żeby używac tego smartwatcha tylko jako zegarka, to szkoda kasy.
A ja nadal wolę jeździć bez
. Szczególnie, teraz, gdy Garmin leży.