Jaka butelka spożywczą w koszyk na bidon? 1 litr

[wojtek]

Najlepiej pasują litrowe butelki z mlekiem:

Fot.: marg

Litrowe butelki od wyrobów pepsi pasują świetnie, na widelec - także 1,25 w trybie upside down

[Felek]

Cześć, próbowałem znaleźć wielorazowe butelki PET o pojemności 1,5 do 2 litrów do koszyków XLC King Kong.

Do tej pory umieszczałem w nich zwykłe butelki, ale bywały problemy z długością - przy koszyku w rurze podsiodłowej wchodzi tylko Żywiec 1,5 na styk. Poza tym, jak już pisano w wątku, czasami chciałoby się dolać wody od gospodarza a butelki jednorazowe są krótko trwałe.

Czy używał ktoś coś takiego? Czy coś takiego produkują?

Jeżeli chodzi o tę pojemność to znalazłem tylko butelkę w Decathlonie 1,5 litra ale ona jest z aluminium, a co gorsze ma gumowany korek, który pleśnieje (u dzieci w butelka 0,5 l) takie butelki są ok jeżeli każdego dnia się je opróżni i wysuszy, my wozimy więcej wody na zapas dla dzieciaków.

Najlepiej by butelka była z plastyku bez BPA i ze zwykłym plastykowym korkiem.

Wdzięczny będę za pomoc.

[Romal]

Poza tym, jak już pisano w wątku, czasami chciałoby się dolać wody od gospodarza a butelki jednorazowe są krótko trwałe.

Nie przesadzaj. Wielokrotnie kupowałem wodę w takiej butelce, a potem jeździłem z nią przez miesiąc tylko dolewając. Koszyk podobny do Twojego też kiedyś używałem, ale potem butelki po prostu lądowały na sakwie pod gumę. Życia nie miały łatwego, a mimo to wytrzymywały.

Jak chcesz konkretną, mocną butelkę 1,5 litra to wybierz się na wycieczkę do Niemiec (kiedyś się w końcu otworzą) i kup sobie coca-colę lub inny napój w plastikowej butelce zwrotnej. Są produkowane z grubszego plastiku niż nasze PET i praktycznie są niezniszczalne. Z jedną taką butelką jeździłem kiedyś 3 lata. Kaucja za taką butelkę wynosi 0,25 euro. Za taką cenę żadnej dedykowanej butelki w żadnym sklepie nie kupisz.

Są też dostępne butelki litrowe, albo 1,25 litra. Rozmiar dobierzesz do swojej ramy.

[sinuche]

Kupowanie dedykowanych bidonów, mam już za sobą (trzeba to często myć, bo łapią zapach, lub grzyba).
Używam tylko butelek PET, sa różne rodzaje, z grubszego plastiku.
Do koszyka pasuje mi 1L cola - ma twardy plastik.
A 1.5L to super nadaje się butelka po  wodzie  Borsec (dostępna w Rumunii i Serbii)
Tam jeszcze nie oszczędzają i robią butelki z grubego plastiku

[Dawid29er]

Jeździłem z 2 lata z 1,5litrową butelką do czasu aż urwał się koszyk od ciężaru.

[Borafu]

Ja też tak mam. Butelka od Muszynianki zawsze kończyła życie z powodów estetycznych, nigdy z powodu faktycznego zużycia.

[Wilk]

Kupowanie dedykowanych bidonów, mam już za sobą (trzeba to często myć, bo łapią zapach, lub grzyba)

Podstawowym zastosowaniem bidonu jest możliwość picia z niego w czasie jazdy - i do tego właśnie służy i tu jest jego przewaga nad butelkami PET, które nadają się tylko do transportu wody czy picia w czasie postoju

Ale większych niż 1l bidonów nie widziałem, natomiast jeśli nie chcemy mieć miękkiego PET-a (taki solidnie używany i pogięty jest mało komfortowy do picia) warto kupić butelka od Coca-Coli, są i w Polsce w wersji 1,5l, dużo grubsze od klasycznej butelki, nie tracą sztywności. W pewnych zastosowaniach jest to wygodniejsze, choć pogięty PET łatwiej się np. na bagażniku przewozi.

[Dawid29er]

tu jest jego przewaga nad butelkami PET, które nadają się tylko do transportu wody czy picia w czasie postoju

Wystarczy zwykłą zakrętkę wymienić na zakrętkę z ustnikiem .

[Felek]

Dziękuję wszystkim, funkcja picia podczas jazdy jest mi niepotrzebna, na wyprawie jadę z małymi dziećmi więc nader często robię postoje.

Zależy mi na dużej pojemności bo tylko ja z żoną mamy koszyki dostosowane do butelek od 1,5 litra. Dzieci mają za małe trójkąty w ramach. Przy czym jak pisałem, te dłuższe butelki i tak nie zawsze nam wchodzą.

Korek chcę zwyczajny a nie gumowany bo przy codziennym kontakcie z wodą i pozostawianiu jej nieraz na noc, na wyprawkach,  pojawiają się czarne punkty, jakby jakieś grzyby.

Znalazłem butelki Nalgene Everyday Siło, które spełniają wszystkie moja oczekiwania, chociaż cena jest spora. Zastanowię się jeszcze nad tymi butelkami po kolce bo one faktycznie chyba są mocniejsze.

W moim przypadku i przy trójce dzieci, taka duża dedykowana butelka przydałaby się i na co dzień, dzieci mają swoje małe butelki, ale nieraz trzeba im coś dolać. Kiedyś nosiliśmy zwykłe butelki PET, ale od jesieni mamy dzbanek filtrujący, więc wodę butelkowaną mamy rzadko pod ręką.

[Iwo]

butelkami PET, które nadają się tylko do transportu wody czy picia w czasie postoju

Hm, ja z tym jakoś nigdy problemu nie miałem.

Kupowanie dedykowanych bidonów, mam już za sobą (trzeba to często myć, bo łapią zapach, lub grzyba).

Dawniej musiałem regularnie myć bidon bo robił się osad w środku, aż zacząłem stosować prostą zasadę, że każdorazowo przed nalaniem wody na trasie stara wodę wylewam, bidon i nakrętkę płuczę i dopiero wtedy nalewam i problem zniknął.

[poziom]

Ja bym sie zastanowił jaki syf, jeśli idzie o chemię, wytrąca się z takiej butelki PET (jednorazowej z zasady) po na przykład 5 dniach używania.
Bidony (te dobre) robi sie z tworzyw dedykowanych do spożywki, które są wielokrotnego użytku.
Taka mała uwaga, ale oczywiście niech każdy robi jak chce.
Dodam, że moim drugim hobby jest karawaning i znakomita większość osób posiadająca przyczepy/kampery uzywa dedykowanych pojemników na wodę pitną a nie wielorazowych PETów 5l na przykład. Różnica w cenie nie jest taka duża a jednak poczucie że, w tym przypadku, nie podtruwam rodziny - bezcenne.

[globalbus]

Ja bym sie zastanowił jaki syf, jeśli idzie o chemię, wytrąca się z takiej butelki PET (jednorazowej z zasady) po na przykład 5 dniach używania.

Najwięcej się wytrąca ze świeżej butelki, więc im dłużej stosujesz tą samą, tym lepiej
Największy rak tej planety, to kupowanie wody co i raz w nowych butelkach.

[365]

Dokładnie to co poprzednicy chciałem napisać.
Ze zwykłej butelki pod wpływem światła wydzielają się jakieś mikro cząsteczki tworzywa - czy to szkodzi, każdy musi sobie sam odpowiedzieć. Nie pamiętam gdzie ale czytałem o badaniach na ten temat.
I jeśli chodzi o produkcję plastiku - to jestem zdania, że my jako rowerzyści, powinniśmy trochę bardziej zadbać o planetę i starać się szukać rozwiązań, które mniej szkodzą - np. butelki wielorazowego użytku. Wkurzamy się na śmieci w lasach to nie produkujmy kolejnych.
I tyle.

[Dziadek]

U mnie za bidon robi taka butelka:

z otwieranym zakętko-ustnikiem. Jest walcowa i nie tak wiotka jak te ze zmiennym kształtem, ma też wgłębienia na paluchy i nie wylata nawet ze spoconych.

[kawerna]

 

Ja bym sie zastanowił jaki syf, jeśli idzie o chemię, wytrąca się z takiej butelki PET (jednorazowej z zasady) po na przykład 5 dniach używania.

Czyli po 5 dniach ponownego używania, butelka PET wg Ciebie truje, a po np 5 miesiącach składowania w sklepie i jednorazowym wypiciu zawartości jest OK?
Trochę brak tu logiki.
W sieci można znaleźć mnóstwo materiałów na temat butelek PET, zarówno potwierdzających jak i zaprzeczających ich szkodliwym właściwościom. Myślę jednak, że gdyby udało się dowieść szkodliwości PET to dawno temu ktoś sprytny rozpocząłby sądowe batalie o grube miliardy dolarów przeciw niebiednym przecież koncernom od pepsi-coli, coca-coli itp.