Autor Wątek: Rower koncepcyjny hybrydowy ale... trochę inny.  (Przeczytany 15515 razy)

Offline Mężczyzna Crazy Horse

  • Wiadomości: 149
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 10.12.2017
Najmniejszy agregat prądotwórczy 230V jaki znalazłem na Ali to 800W i o wadze 8kg. Drugi taki znalazłem - mieści się w klocku 30x30x30cm ale nie podali ile waży. Idealny klocek na przedni bagażnik! Rozwiązanie na 230V ma tę zaletę że jest już gotowe i pasują wszystkie ładowarki a nawet czajnik lub kuchenka elektryczna, mieszadło i młot udarowy też  :icon_mrgreen: :icon_mrgreen: :icon_mrgreen:
Biednemu to zawsze wiatr w oczy, nóż w plecy i kij w szprychy...

Offline Mężczyzna Crazy Horse

  • Wiadomości: 149
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 10.12.2017
Jesteśmy jeszcze na "podróżach rowerowych" ? :wink:
A e-bajk to już nie bajk?  ;)
To samo mówili o przerzutkach  :P
Biednemu to zawsze wiatr w oczy, nóż w plecy i kij w szprychy...

Offline Mężczyzna MCsubi

  • Wiadomości: 2439
  • Miasto: Bezdomny menel rowerowy
  • Na forum od: 13.05.2018
Silnik powinien chodzić na charakterystyce zewnętrznej.
Ja bym to widział tak:
-silnik napędza jedno z kół przez zasek zębaty i sprzęgło,które w tej Hondzie już jest.
- w drugim kole masz zapleciony silnik prądu stałego,który pracuje albo jako napęd (jak w rowerze elektrycznym), albo jako prądnica

I tezaz masz następujące tryby pracy
- silnik spalinowy pracuje, napędza rower i ładuje akumulator poprzez maszynę el. w trybie prądnicy
- pracuje silnik elektryczny, wspomagany pedałami lub nie
- wszystko wyłączone,kręcisz sam.

Mocy masz tyle,co z 5 rowerzystów wyprawowych. Pakiet powinien być z ogniw wysokoprądowych, najlepiej LiFePO4. Np. takie https://www.bto.pl/produkt/41650/headway-lfp38140(s)-12000mah-lifepo4 możesz ładować prądem 5C, czyli potrzebujesz zaledwie kwadransa jazdy na silniku spalinowym do naładowania pakietu do pełna, a 10min pozwala na naładowanie pakietu do 80%.

Offline Mężczyzna Crazy Horse

  • Wiadomości: 149
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 10.12.2017
Silnik powinien chodzić na charakterystyce zewnętrznej.
Ja bym to widział tak:
-silnik napędza jedno z kół przez zasek zębaty i sprzęgło,które w tej Hondzie już jest.
- w drugim kole masz zapleciony silnik prądu stałego,który pracuje albo jako napęd (jak w rowerze elektrycznym), albo jako prądnica

I tezaz masz następujące tryby pracy
- silnik spalinowy pracuje, napędza rower i ładuje akumulator poprzez maszynę el. w trybie prądnicy
- pracuje silnik elektryczny, wspomagany pedałami lub nie
- wszystko wyłączone,kręcisz sam.

Mocy masz tyle,co z 5 rowerzystów wyprawowych. Pakiet powinien być z ogniw wysokoprądowych, najlepiej LiFePO4. Np. takie https://www.bto.pl/produkt/41650/headway-lfp38140(s)-12000mah-lifepo4 możesz ładować prądem 5C, czyli potrzebujesz zaledwie kwadransa jazdy na silniku spalinowym do naładowania pakietu do pełna, a 10min pozwala na naładowanie pakietu do 80%.
Ładowanie prądem 5C robi wrażenie ale nawet 1C by wystarczył choć w przypadku pomniejszonej pojemności - bo nie muszę brać aku na cały dzień - to dobre rozwiązanie. raz na 2h włączyć spaliniaka na 10min.
Rozwiązanie z silnikiem w trybie prądnicy to dobry pomysł. Tylko raczej na przednie koło bo silniki na tylne są nie pod kasetę tylko wolnobieg - ale ta kwestia jest do  opanowania.
Co do nadmiaru mocy w tym silniku Hondy to bym nie szalał. Musi napędzić prądnicę i cały rower z moimi czterema literami włącznie. A co będzie jak nie będę mógł w danym momencie włączyć spaliniaka bo będę w lesie? Pozostanie moc w pedałach. Dodatkowo napędzanie roweru silnikiem spalinowym może kolidować z prawem.
Biednemu to zawsze wiatr w oczy, nóż w plecy i kij w szprychy...

Offline Mężczyzna MCsubi

  • Wiadomości: 2439
  • Miasto: Bezdomny menel rowerowy
  • Na forum od: 13.05.2018
Cały ten rower koliduje z prawem. Wg regulaminów EKG ONZ powinien być homologowany.

Offline Mężczyzna kawerna

  • Piotr(ek) Hrehorowicz w realu
  • Wiadomości: 1932
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 22.09.2013
 :icon_mrgreen:  Będzie hybryda pełną gębą jak dorobi się odzyskiwanie energii z hamowania np. poprzez nakręcanie sprężyny/gumy na zjazdach i wykorzystanie tej energii na podjazdach.
... i stałem się social-rowerzystą... Anachronicznie lubię trójrzędowe korby i małe kasety ;)

Offline Mężczyzna MCsubi

  • Wiadomości: 2439
  • Miasto: Bezdomny menel rowerowy
  • Na forum od: 13.05.2018
Przecież to,o czym piszemy,ma odzysk energii przy hamowaniu i na zjazdach. Kolega wyda 15 000 pln na napędy, ale zaoszczędzi 15 pln rocznie na klockach.

Offline Mężczyzna Crazy Horse

  • Wiadomości: 149
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 10.12.2017
Przecież to,o czym piszemy,ma odzysk energii przy hamowaniu i na zjazdach. Kolega wyda 15 000 pln na napędy, ale zaoszczędzi 15 pln rocznie na klockach.
Ale tu nie chodzi o oszczędność czy też o energooszczędność tylko o to by rower ze wspomaganiem elektrycznym był użytkowany niezależnie od dostępności prądu bo sam napęd - wspomaganie elektryczne to w turystyce sakwowej idealne rozwiązanie. Wszystko rozbija się o to gniazdo elektryczne w terenie! Czyli szukamy tu spalinowego generatora prądu do zastosowania w turystyce - głównie chodzi o wagę i gabaryty urządzenia. I tylko tego poszukujemy bo inne rozwiązania - naped e-bika  są już dostępne i dopracowane.

A co do kosztów tego rozwiązania to za 5lat będziemy się z tego śmiać. Za chwilę konwersja roweru będzie kosztować 1000zł i to już z wydajnym aku. 
Biednemu to zawsze wiatr w oczy, nóż w plecy i kij w szprychy...

Offline Mężczyzna m.arek

  • Wiadomości: 2543
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 17.03.2014
Bardzo subiektywnie osobiście wolałbym polegiwać z piwkiem, obiadkiem w cieniu przez 3h podczas ładowania akumulatora, niż słuchać przez ten sam czas odgłosu kosiarki tuż za sobą.

Offline Mężczyzna Crazy Horse

  • Wiadomości: 149
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 10.12.2017
Mając wspomaganie swojej siły przestaniemy iść na kompromisy np. w wadze wyposażenia czy doborze opon. Jeśli dostanę 25-50% doładowania do mojej siły to pierwsze co robię to wymieniam opony na solidne balonówki! Wyobrażacie sobie balony jak na fatbiku w rowerze turystycznym? I to za cenę 1l paliwa dziennie!  :icon_mrgreen:
Biednemu to zawsze wiatr w oczy, nóż w plecy i kij w szprychy...

Offline Mężczyzna Crazy Horse

  • Wiadomości: 149
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 10.12.2017
Bardzo subiektywnie osobiście wolałbym polegiwać z piwkiem, obiadkiem w cieniu przez 3h podczas ładowania akumulatora, niż słuchać przez ten sam czas odgłosu kosiarki tuż za sobą.
Masz rację. Ja też. Tylko wolałbym nie liczyć na gniazdo elektryczne powiedzmy na Zakarpaciu ;) prędzej jak pójdę do tubylca (tambylca) to dostanę wiadro benzyny niż dostęp do elektryczności.
Biednemu to zawsze wiatr w oczy, nóż w plecy i kij w szprychy...

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Tylko warto sobie zadać pytanie czemu takich pomysłów nukt jeszcze nie zrealizował na zauwazalna skalę. Nie dlatego że się nie da, bo to nie jest większe wyzwanie dla wspolczesnej techniki. A dlatego, że to pomysl zupelnie niepraktyczny, wynalazek klasy okularów do czytania na lezaco, dla tych ktorym się nie chce zmienić pozycji  ;)

Realizując coś takiego uzyskasz koszmarnie ciezki rower na którym bez wspomagania nie da się jezdzic. Ani to nie będzie sensowny rower, ani motorynka. Jak masz takie potrzeby - to kup  skuter i do tego skladany rower montowany na tyle. I się wygodnie przemiescisz i na rowerze pojezdzisz, to będzie dużo praktyczniejsze. Bo robienie "roweru" spalinowo elektrycznego to jest klasyczne srubkarstwo. Cos dla pasjonatów dlubania, ale jak zupełnie niepraktyczny będzie efekt wiadomo od razu.

Ale tacy "wynalazcy" kochają wiarę w to że ich pomysł to będzie epokowy przełom i tak naprawdę ta wiara jest prawdziwym sensem tego projektu, nie efekt. Tak więc dobrej zabawy przy składaniu takiego ustrojstwa życzę  :P

Offline Mężczyzna docent161

  • Wiadomości: 675
  • Miasto: KWA ....
  • Na forum od: 06.05.2018
Heh pewnie nikt o tym nie zawraca sobie głowy bo mało jest takich co jadą na bezdroża ze wspomaganiem a wszędzie są dostępne gniazdka ... w miejscach zaludnionych a i koszt jest nieporównywalny , bo naładowanie 15 ah  trwa średnio około 5 godz. i kosztuje ok 50 groszy a koszt bęzyny agregacik pewnie ze 2=3 litrów spali .... więc ??? odpowiedż jest oczywista

Offline Mężczyzna hansglopke

  • Wiadomości: 2643
  • Miasto: Zduńska Wola
  • Na forum od: 22.02.2013
Przecież już wszystko zostało wymyślone:
Silnik spalinowy napędza tylne koło, opony balony, wzmocnione szprychy, przednia amortyzacja, pedały do wspomagania silnika, możliwość ładowania akumulatorów, solidny bagażnik oświetlenie pojazdu i fabrycznie wmontowany licznik:

https://i.ytimg.com/vi/laCAbf8scmk/hqdefault.jpg
"Rower do ultra musi być przede wszystkim wygodny. Reszta jest mniej ważna."  - Turysta

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10706
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010


Mając wspomaganie swojej siły przestaniemy iść na kompromisy np. w wadze wyposażenia czy doborze opon.
Masz rację. I to jest jeden z powodów, dla których mi ten pomysł w ogóle nie pasuje.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum