Heh pewnie nikt o tym nie zawraca sobie głowy bo mało jest takich co jadą na bezdroża ze wspomaganiem a wszędzie są dostępne gniazdka ... w miejscach zaludnionych a i koszt jest nieporównywalny , bo naładowanie 15 ah trwa średnio około 5 godz. i kosztuje ok 50 groszy a koszt bęzyny agregacik pewnie ze 2=3 litrów spali .... więc odpowiedż jest oczywista
Przecież już wszystko zostało wymyślone:Silnik spalinowy napędza tylne koło, opony balony, wzmocnione szprychy, przednia amortyzacja, pedały do wspomagania silnika, możliwość ładowania akumulatorów, solidny bagażnik oświetlenie pojazdu i fabrycznie wmontowany licznik:https://i.ytimg.com/vi/laCAbf8scmk/hqdefault.jpg
A jeździłeś kiedyś na tym? Bo ja tak! To był mój pierwszy piździk! 😁😁😁
Był tu taki, co skonstruował powerbank o wyglądzie bomby, może ci zrobi lekki akumulator co się będzie ładował kwadrans i zrobisz na nim 1000 km.
Proponowana hybryda jest o tyle pozbawiona sensu, ze straty powstające aby naładować akumulator silniczkiem spalinowym przypomina ekonomię realnego socjalizmu.
Byś się zdziwił, ile km ludzie przejechali na tych pedałach, gdy nie mogli zapalić złoma. W sumie lżej było pchać, ale chyba mniej honorowo.
Cytat: MCsubi w 10 Wrz 2018, 21:04Byś się zdziwił, ile km ludzie przejechali na tych pedałach, gdy nie mogli zapalić złoma. W sumie lżej było pchać, ale chyba mniej honorowo.Wcale się nie dziwię i pamiętam, chociaż sam miałem juz nowoczesnego Komara 3 z iskrownikiem. Nie dziwi mnie to tym bardziej, że widzę i słyszę, ilu ma przełożenia tak miękkie, że szybciej i łatwiej by wepchnęli rower na górę niż na nią wpedałowali. Ale wiadomo... Noblesse oblige
Nie przypadkowo poleciłem Ci tę Hondę, bo w przeciwieństwie to tych wszystkich tanich agregatów można taki silnik pochylać i kłaść.Jak już mówimy o koncepcjach, to może silnik Stirlinga i energia z ogniska?