Autor Wątek: Rower koncepcyjny hybrydowy ale... trochę inny.  (Przeczytany 15519 razy)

Offline Mężczyzna MCsubi

  • Wiadomości: 2439
  • Miasto: Bezdomny menel rowerowy
  • Na forum od: 13.05.2018
Może jeszcze jakiś test IQ i potem dział dla sprawnych inaczej? Może kolega wiki chciałby też dział dla prostaków? Kolega nazwał temat KONCEPCJA, wypowiedziałem się najlepiej, jak potrafię o faktycznie istniejących możliwościach inżynierskich. Sam rowerem elektrycznym nie jeżdżę i nie chce jeździć. Ale jeśli ktoś pyta o możliwości,nie odpowiadam 'trenuj' albo 'sprawny inaczej'. Tyle.

Offline Mężczyzna Crazy Horse

  • Wiadomości: 149
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 10.12.2017
"Sprawnego inaczej" widziałem w niedzielę w Lesie Kabackim. Jechał na trajce (3-kołowcu) elektrycznym! Starszy Gościu widać że nie tylko wiek mu doskwierał ale też choroba. Jechał sobie wolno, depnięcie za depnięciem a resztę dokładał mu prąd! Tylko  dzięki wspomaganiu elektrycznemu ten Gość mógł wyjechać na spacer! I właśnie to - ten wspaniały widok zainspirował mnie do przemyśleń na temat roweru elektrycznego, jego zalet i wad. My też kiedyś staniemy się sprawni inaczej.
Biednemu to zawsze wiatr w oczy, nóż w plecy i kij w szprychy...

Online Mężczyzna wiki

  • Nie spać! Jechać!
  • Wiadomości: 1714
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 28.01.2016
    • ekstremalna strona rowerowa
Tytuł proponowanego działu rzeczywiście niefortunny. Można by go nazwać zupełnie inaczej. Chodzi mi raczej o to, by zainteresowanych (a będzie ich coraz więcej) kierować od razu w odpowiednie miejsce. Ze względu na wiek być może będę jednym z zainteresowanych chociaż jeszcze o tym nie wiem. Tylko dlaczego pojazdy o napędzie elektrycznym nazywać jeszcze rowerami.
rowerem na księżyc (100 %);  [wsie woj. łódzkiego - 49%]

Offline Mężczyzna Viracocha

  • Wiadomości: 527
  • Miasto: Piemont
  • Na forum od: 11.04.2007
(...) Tylko dlaczego pojazdy o napędzie elektrycznym nazywać jeszcze rowerami.

Może dlatego, że pojazd o napędzie elektrycznym, to np. Melex, a rower elektryczny, to rower z napędem elektrycznym. Chyba za późno na zmianę nazwy (całkiem trafnej), która się już przyjęła. Możesz próbować pisać jakieś petycje, organizować akcje protestacyjne, itp. Pewnie zmiana nazwy najbardziej pomogłoby Tobie, na ból tyłka z nią związany :P.

Zupełnie nie rozumiem takiego dziwnego wartościowania rowerów. Elektryk nie jest tylko dla emerytów i inwalidów. Znam kilku niezłych harpaganów, śmigających i trenujących regularnie na elektrykach.

Offline Mężczyzna Crazy Horse

  • Wiadomości: 149
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 10.12.2017
Dla mnie rower elektryczny jest rowerem do czasu jak wspomaga pedałowanie a nie zastępuje. Może wspomagać 10% 50% a nawet 90% ale jak już ma manetkę gazu i zastępuje pedałowanie to dla mnie to już motorower elektfyczny. Chociaż w niektórych rowerach jest silnik 1kW i manetka gazu ale ma możliwość wspomagania od 10 do 90% stopniowane co 10%. Oczywiście na 100% to już rakieta bo rozpędza się do 60km/h! Trochę się zaciera ta granica...
Biednemu to zawsze wiatr w oczy, nóż w plecy i kij w szprychy...

Offline Mężczyzna Viracocha

  • Wiadomości: 527
  • Miasto: Piemont
  • Na forum od: 11.04.2007
Ale to raczej jest oczywiste, że rower elektryczny, to nie jest to samo, co zwykły rower. Są to zbliżone, ale jednak różniące się od siebie pojazdy, podobnie zresztą jak np. rower poziomy. Tylko po co to od razu wartościować? Niech sobie każdy jeździ, na czym mu pasuje. Jeśli ktoś wybiera elektryka, to nie znaczy, że jest kaleką, leniem albo ma 100 lat.

PS
Nie, nie mam elektryka.

Offline Mężczyzna m.arek

  • Wiadomości: 2543
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 17.03.2014
Jeśli ktoś wybiera elektryka, to nie znaczy, że jest kaleką, leniem albo ma 100 lat.
No tak. Może chcieć w ciszy poszaleć np po Gorcach, jak quady będą passe.

Offline Mężczyzna docent161

  • Wiadomości: 675
  • Miasto: KWA ....
  • Na forum od: 06.05.2018
Na niektórych ścieżkach w czechach są znaki zakazu dla e-bike  dlatego bo wjeżdzają ludzie którzy nie powinni tam być a starają się dominować
Ps. nie jestem przeciwny do elektryków

Offline Mężczyzna hansglopke

  • Wiadomości: 2643
  • Miasto: Zduńska Wola
  • Na forum od: 22.02.2013
Wszyscy przeciwnicy rowerów elektrycznych spróbujcie raz się nami przejechać.
Wciągnie Was jak prasowanie elektrycznym żelazkiem.
"Rower do ultra musi być przede wszystkim wygodny. Reszta jest mniej ważna."  - Turysta

Offline Mężczyzna docent161

  • Wiadomości: 675
  • Miasto: KWA ....
  • Na forum od: 06.05.2018
Przypuszczam  że jest to podobna relacja jak kiedyś wchodziły przerzutki zamiast stałego przełożenia przeciwnicy przeszli na stronę wygody jak i ekonomii 

Offline Mężczyzna Król Julian

  • Wiadomości: 7320
  • Miasto: Pabianice
  • Na forum od: 14.02.2017
Wciągnie Was jak prasowanie elektrycznym żelazkiem.
Trafiłeś jak kulą w płot. Elektryczne żelazko nie ma duszy  ;D

A większą mi rozkoszą podróż niż przybycie!

Offline Mężczyzna MCsubi

  • Wiadomości: 2439
  • Miasto: Bezdomny menel rowerowy
  • Na forum od: 13.05.2018
Femke Van Den Driessche ma fajnego i lekkiego elektryka. Może sprzeda,bo ma parę lat przerwy.

Offline Mężczyzna maper

  • Wiadomości: 1687
  • Miasto: Straszyn
  • Na forum od: 15.02.2016
Targanie się z elektrykiem to zabrałoby całą frajdę, a objeżdżanie to psuje mocno wrażenie z jazdy, bo trzeba np. do miasta na szosę wjechać lub coś w tym stylu.

Bo to chyba w ogóle jest słabe rozwiązanie w teren. W niedzielę np. byłem w gminie Polanów przy elektrowni szczytowo pompowej w Żydowie. Różnicę poziomu między jeziorem dolnym i górnym pokonałem częściowo wpychając rower ścieżką, a częściowo wnosząc go po schodach wzdłuż rurociągu elektrowni. Nie wyobrażam sobie tego z ciężkim elektrykiem. Raczej objechałbym to 3 km naokoło szosą.


Offline Wilk

  • Wiadomości: 19866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Przypuszczam  że jest to podobna relacja jak kiedyś wchodziły przerzutki zamiast stałego przełożenia przeciwnicy przeszli na stronę wygody jak i ekonomii

Przerzutka nie zmienia istoty napędu, którym pozostają mięśnie. A w elektryku za napęd robi silnik. Dlatego elektryk znacznie więcej ma wspólnego z motororynką niż z rowerem, to po prostu bardziej zaawansowana technicznie motorynka. I żadne gadanie i dorabianie ideologii tego nie zmieni.

Napęd tylko za pomocą mięśni - to jest warunek sine qua non prawdziwego roweru. I nazwa taka czy inna z pojazdu napędzanego silnikiem - prawdziwego roweru nie zrobi. To rozwiązanie dla wygodnickich, klasycznych miękkich buł i starszych osób. A że takich osób są tysiące - to i spore zapotrzebowanie na takie zaawansowane motorynki z cichym napędem elektrycznym. Ale z prawdziwym rowerem nic to wspólnego nie ma, bo kluczową cechą rowerów i wszystkich pojazdów HPV jest napęd za pomocą mięśni. Tak więc motorynka elektryczna z racji napędu należy do zupełnie innej klasy pojazdów niż rower.

Offline Mężczyzna Król Julian

  • Wiadomości: 7320
  • Miasto: Pabianice
  • Na forum od: 14.02.2017
I żadne gadanie i dorabianie ideologii tego nie zmieni.
Tak samo jak nie zmieni trendu, że rowery elektryczne będą się szybko rozprzestreniać. Wczoraj widziałem ostre koło, dzisiaj stałem na przejeździe rowerowym obok ostrego koła. A kiedyś elektryki będą stać obok hipsterów z przerzutkami.

A większą mi rozkoszą podróż niż przybycie!

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum