Autor Wątek: Marin Four Corners 2018 - Alternatywa  (Przeczytany 6176 razy)

Offline Mężczyzna KsD

  • Wiadomości: 14
  • Miasto:
  • Na forum od: 26.02.2018
Przyznam się, że już sam nie wiem jakie wyjście z tej zagwozdki będzie najlepsze. Marin wizualnie mi się podoba bardzo ale ta kwestia napędu nie daję mi żyć. Od kilku tygodni gryzę się z tym.

BREEZER RADAR EXPERT też jakoś wpadł mi w oko tylko w czarnym malowaniu.



Chyba nigdy nie podejmę męskiej decyzji  >:(

Offline Mężczyzna RS

  • Wiadomości: 2438
  • Miasto: Częstochowa
  • Na forum od: 17.11.2016
Napęd 3x9 do mnie nie przemawia. Mniejsza zębatka nadaje się tylko na strome podjazdy, największa daje zdecydowanie zbyt twarde przełożenia i jest praktycznie bezużyteczna. Środkowa jest za to trochę za mała
Moim zdaniem, to zależy od tego jakie ilości zębów mamy w korbie i kasecie oraz nawierzchni/stylu jazdy.
W jednym z rowerów mam korbę 38/32/22 + kasetę 11-28 i jestem bardzo zadowolony z takiego zestawienia. Jeżdżę głównie w tzw. terenie.
Warto pamiętać, że zębatki korby są zwykle wymienne, a wybór zamienników dość spory. Nie trzeba się kurczowo trzymać tych fabrycznych.

Nie widzę jakiejś znaczącej przewagi 2xXX nad 3xX. Przerzutka, manetka i kable do korby istnieją w obu przypadkach, czyli konstrukcyjnie prawie to samo, więc to raczej odczucia jeźdźca decydują o wyborze.


« Ostatnia zmiana: 18 Wrz 2018, 19:59 RS »

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Moim zdaniem, to zależy od tego jakie ilości zębów mamy w korbie i kasecie oraz nawierzchni/stylu jazdy.
W jednym z rowerów mam korbę 38/32/22 + kasetę 11-28 i jestem bardzo zadowolony z takiego zestawienia. Jeżdżę głównie w tzw. terenie.
W terenie wolałbym szerszą kasetę żeby mniej skakać. Bardzo dużo jednak zależy od przyzwyczajenia.

Warto pamiętać, że zębatki korby są zwykle wymienne, a wybór zamienników dość spory. Nie trzeba się kurczowo trzymać tych fabrycznych.
Jak dla mnie korba 3-rzędowa ma tę zaletę, że można wywalić dużą zębatkę. Korby 2-rz są po prostu za twarde.

Nie widzę jakiejś znaczącej przewagi 2xXX nad 3xX. Przerzutka, manetka i kable do korby istnieją w obu przypadkach, czyli konstrukcyjnie prawie to samo, więc to raczej odczucia jeźdźca decydują o wyborze.
Przewaga jest taka, że jeździ się z łańcuchem na środku kasety i przednia przerzutka robi się prawie zbędna. Minus jest taki, że przy większej prędkości trzeba szybko kręcić. W rowerze z napędem 2x10 mam takie przełożenia, że da się sensownie kręcić tylko do około 55 km/h.

Oczywiście można mieć dodatkową zębatkę, ale jeśli się ma manetki szosowe, to trzecia zębatka i tak nie chce działać prawidłowo.
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Mężczyzna RS

  • Wiadomości: 2438
  • Miasto: Częstochowa
  • Na forum od: 17.11.2016
Gotowy, nowy rower ze sklepu kupiłem tylko raz i nic nie wskazuje na to, bym w przyszłości powtórzył ten błąd. Przeglądając specyfikacje różnych rowerów (ze zwykłej ciekawości) widzę, że w każdym z nich chciałbym coś zmienić.
Rozmawiamy o rowerze wyprawowym, czyli takim, w którym moim zdaniem, napęd nie jest najważniejszy. Można go zmienić za kilkaset zeta w dowolnym momencie, więc może lepiej się skoncentrować na innych cechach.


Offline Mężczyzna KsD

  • Wiadomości: 14
  • Miasto:
  • Na forum od: 26.02.2018
Szczerze to się z Tobą zgodzę ma to być rower na wyprawy a nie do ścigania. A kaseta, łańcuch, korba to rzeczy wymienne które się zużywają. I w przeciągu lat nic nie stoi na drodze aby coś zmodyfikować. A producent nie dogodzi każdemu jedni wolą taki napęd, drudzy sztywne ośki itp. Można wymieniać bez końca.

Ważne aby wizualnie jak i w kwestii użytkowej pasował idealnie. A reszta to tak mówisz, sam przyglądałem się kilku rowerom ale zawsze było coś co chce zmienić i w tym również tak będzie. Ale lubię rowery mam całe zaplecze kluczy więc nie widzę problemu :)

Także nie ma co drążyć tematu. Jeszcze raz wielkie dzięki za taką aktywność.

Offline Mężczyzna wojtek

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 5172
  • Miasto:
  • Na forum od: 02.03.2010
    • Pokój z Tobą
Gotowy, nowy rower ze sklepu kupiłem tylko raz i nic nie wskazuje na to, bym w przyszłości powtórzył ten błąd. Przeglądając specyfikacje różnych rowerów (ze zwykłej ciekawości) widzę, że w każdym z nich chciałbym coś zmienić.
Rozmawiamy o rowerze wyprawowym, czyli takim, w którym moim zdaniem, napęd nie jest najważniejszy. Można go zmienić za kilkaset zeta w dowolnym momencie, więc może lepiej się skoncentrować na innych cechach.


Na przykład na mocnych kołach.

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Wybór należy zacząć od ramy. Napęd jest o tyle istotny, że determinuje jakie klamkomanetki mają być zastosowane. Potem przejście z 9s na 10s nie będzie takie tanie.
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Mężczyzna MCsubi

  • Wiadomości: 2439
  • Miasto: Bezdomny menel rowerowy
  • Na forum od: 13.05.2018
No właśnie - mit o taniej i szybkiej zmianie biegów to mit ;D ;D ;D. Zwłaszcza, jeżeli jest to rower z barankiem. Wtedy klamkomanetki sa najdroższą częścią roweru, zatem od razu trzeba mieć koncepcję napędu i hamulców.

Napęd 3x9 do mnie nie przemawia. Mniejsza zębatka nadaje się tylko na strome podjazdy, największa daje zdecydowanie zbyt twarde przełożenia i jest praktycznie bezużyteczna. Środkowa jest za to trochę za mała

2x10 z szerszą kasetą daje dobre zestopniowanie i sensowene rozłożenie biegów. Na lekko praktycznie cały czas mogę jechać na większej przedniej zębatce.


Myślę, że 2x9 też może być ok. Zwłaszcza kiedy jeździ się sporo w terenie mniej gęste stopniowanie nie będzie zbyt odczuwalne.

A to akurat bzdura, bo duża koronka korby Sedymena jest właśnie identyczna, jak srodkowa trekkingowej korby 3x9 (38Z). Czyli równie dobrze jak "cały czas mogę jechać na większej przedniej zębatce" możesz sobie cały czas jechać na środkowej :P

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
A to akurat bzdura, bo duża koronka korby Sedymena jest właśnie identyczna, jak srodkowa trekkingowej korby 3x9 (38Z). Czyli równie dobrze jak "cały czas mogę jechać na większej przedniej zębatce" możesz sobie cały czas jechać na środkowej :P
No ale ja tak właśnie robię! W rowerach mam korby 3-rz z wywalonymi największymi tarczami :P
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Mężczyzna RS

  • Wiadomości: 2438
  • Miasto: Częstochowa
  • Na forum od: 17.11.2016
... W rowerach mam korby 3-rz z wywalonymi największymi tarczami :P
A jakie są tego zalety?
Jeśli modyfikacja polega tylko na "wywaleniu", to zyskujesz kilkadziesiąt gramów, czy coś więcej?

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7334
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
tanie korby i zębatki? Niektórzy producenci w korbach 2x stosują jakieś z tyłka wzięte rozstawy otworów. Na pohybel im!

My home is where my bike is.

Offline Mężczyzna Piotr1975

  • Wiadomości: 534
  • Miasto: Bruksela
  • Na forum od: 08.11.2017
sam sie zlapalem na tym ze generalnie jezdze na najwiekszym blacie (3x9) , na ekstremalnych podjazdach zrzucam na najmniejszy i wtedy kombinuje . Dlatego tez pomalu szukam czegos z napedem 2x10,2x11
Nieskończenie mądry jest nasz Stwórca Pan
Swoje dzieło dał obejrzeć również mnie

Offline Mężczyzna RS

  • Wiadomości: 2438
  • Miasto: Częstochowa
  • Na forum od: 17.11.2016
sam sie zlapalem na tym ze generalnie jezdze na najwiekszym blacie (3x9) , na ekstremalnych podjazdach zrzucam na najmniejszy i wtedy kombinuje . Dlatego tez pomalu szukam czegos z napedem 2x10,2x11
Nie wiem, nie znam się, nie orientuję się...
Jak czytam, że dla kogoś trzy tarcze to za dużo, by znaleźć odpowiednie przełożenie, to trudno mi uwierzyć :)
Nie chcę nikomu sprawić przykrości ani się kreować na wielki mózg, ale naprawdę nie potrafię sobie wyobrazić, że można się pogubić w tak prostych kombinacjach.
Inna rzecz, że dla mnie określenie "ekstremalny podjazd" może oznaczać coś zupełnie innego.

Offline Mężczyzna Piotr1975

  • Wiadomości: 534
  • Miasto: Bruksela
  • Na forum od: 08.11.2017
sam sie zlapalem na tym ze generalnie jezdze na najwiekszym blacie (3x9) , na ekstremalnych podjazdach zrzucam na najmniejszy i wtedy kombinuje . Dlatego tez pomalu szukam czegos z napedem 2x10,2x11
Nie wiem, nie znam się, nie orientuję się...
Jak czytam, że dla kogoś trzy tarcze to za dużo, by znaleźć odpowiednie przełożenie, to trudno mi uwierzyć :)
Nie chcę nikomu sprawić przykrości ani się kreować na wielki mózg, ale naprawdę nie potrafię sobie wyobrazić, że można się pogubić w tak prostych kombinacjach.
Inna rzecz, że dla mnie określenie "ekstremalny podjazd" może oznaczać coś zupełnie innego.
Poeta mial na mysli ze blat 32 uzywa tylko w niedziele jak jedzie do kosciola ;) A na powaznie , faktycznie tak jest  ;D ;D ;D
Nieskończenie mądry jest nasz Stwórca Pan
Swoje dzieło dał obejrzeć również mnie

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
A jakie są tego zalety?
Jeśli modyfikacja polega tylko na "wywaleniu", to zyskujesz kilkadziesiąt gramów, czy coś więcej?

Plus jest taki, że akurat korba 3-rz działa dobrze jako 2-rz. Jeśli kpię korbę 2-rz to czeka mnie wymiana zębatek na mniejsze, w 3-rz jednej wieszam na ścianie i po zabawie. Minusów brak.

Dodatkowo jak wspominał globalbus, zębatki w klasycznych rozstawach są tanie i łatwo dostępne.
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum