Autor Wątek: Marin Four Corners 2018 - Alternatywa  (Przeczytany 6175 razy)

Offline Mężczyzna MCsubi

  • Wiadomości: 2439
  • Miasto: Bezdomny menel rowerowy
  • Na forum od: 13.05.2018
Otóż działa źle ze względu na przekosy i jazdę na najmniejszych zębatkach kasety, czyli szybsze zużycie i łańcucha i kasety. A potem zdziwko, ze kaseta po 5 000 km idzie do kibla, a w szosówce identyczna starcza na 15 000. To samo jest w napędach 1x12, jeśli są wykorzystywane do turystyki. Zerżnięta 1 zębatka po kilku tysiącach i kaseta za tysiaka do wywalenia. Porównajcie napęd Sutry(do turystyki) i sutry Ltd - do zabawy w górach, to moim zdaniem dojrzałe i sensowne podejście.


Offline Mężczyzna RS

  • Wiadomości: 2438
  • Miasto: Częstochowa
  • Na forum od: 17.11.2016
Każdy z nas patrzy na problem ze swojej perspektywy.
Większość moich rowerów to "starocie" z suportem na kwadrat, gdzie długością osi suportowej można regulować linię łańcucha, ale nie wydaje mi się, by wywalanie jakiejkolwiek tarczy z korby (jako jedynego zabiegu) coś zmieniało w tej materii poza zyskiem wspomnianych gramów.

Pewnie czegoś nie zrozumiałem...

Trudno też będzie zdefiniować jakie są te klasyczne rozstawy.


ed.
Pisałem do worka


Offline Mężczyzna MCsubi

  • Wiadomości: 2439
  • Miasto: Bezdomny menel rowerowy
  • Na forum od: 13.05.2018
Więc zapewne masz tez niezbyt dużo zębatek na kasecie i rezygnacja z 3x korby totalnie nie ma sensu.

A klasyczny rozstaw to oczywiście 4-ramienne (symetryczne!) tarcze z BCD 104/64, za 3 dychy kupujesz całkiem dobrej jakości środkową koronkę. W szosie 5x130 i 5x110 compact.


Offline Mężczyzna RS

  • Wiadomości: 2438
  • Miasto: Częstochowa
  • Na forum od: 17.11.2016
Więc zapewne masz tez niezbyt dużo zębatek na kasecie i rezygnacja z 3x korby totalnie nie ma sensu...
Zgadza się, od 7 do 9.

...
A klasyczny rozstaw to oczywiście 4-ramienne (symetryczne!) tarcze z BCD 104/64...
Dla mnie klasyką są korby pięcioramienne (za słownikiem: tradycyjny, uznawany za wzór w poprzednim okresie).
Klasyka nie musi być obowiązującym standardem.

Offline Mężczyzna MCsubi

  • Wiadomości: 2439
  • Miasto: Bezdomny menel rowerowy
  • Na forum od: 13.05.2018
Dla mnie też, ale kup blaty na 94 mm? Tylko Ta Specialite i Stronglite za 2-3 stówy. Dlatego już ich nie używam, bo korba Deore razem z suportem jest tańsza od 1 blatu. Ale czy sprzęt z początków lat 90 to poprzedni okres?Raczej nie,przy dzisiejszym namieszaniu śrub asymetrycznych, wielowypustów,zmian rozstawów śmiało można nazwać 4 śruby sprzed 20 lat klasyką, bo jednak w całej historii mtb tego było najwięcej i najdłużej było produkowane.

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Każdy z nas patrzy na problem ze swojej perspektywy.
Większość moich rowerów to "starocie" z suportem na kwadrat, gdzie długością osi suportowej można regulować linię łańcucha, ale nie wydaje mi się, by wywalanie jakiejkolwiek tarczy z korby (jako jedynego zabiegu) coś zmieniało w tej materii poza zyskiem wspomnianych gramów.

(...)

Pisałem do worka
Pomijając aspekty finansowe i czasowe zalet brak. Taniej kupić starszą korbę XT 3-rz i wywalić jedną zębatkę, niż polować na 2-rz (wtedy kiedy kupowałem, to była nowość) i wymieniać w niej obie na starcie. Serio korba 38/28 do roweru z kołami 29 cali i topornymi oponami, to przesada.. Wywalenie zębatki zmienia też nico długość łańcucha. Jeśli ma się krótszy wózek, może być to korzystne.

Z takich bardziej osobistych uwarunkowań.. łańcuch mi nie wskakuje na dużą tarczę, bo używam szosowych manetek i brakuje uciągu :icon_redface:
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Mężczyzna Felek

  • Wiadomości: 1300
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.11.2017
Przyznam się, że już sam nie wiem jakie wyjście z tej zagwozdki będzie najlepsze. Marin wizualnie mi się podoba bardzo ale ta kwestia napędu nie daję mi żyć. Od kilku tygodni gryzę się z tym.

BREEZER RADAR EXPERT też jakoś wpadł mi w oko tylko w czarnym malowaniu.



Chyba nigdy nie podejmę męskiej decyzji  >:(

KsD, w pewnym momencie trzeba podjąć tak zwaną decyzję "estetyczną" czyli co bardziej Ci się podoba. W zeszłym roku jak szukałem roweru z barankiem, który byłby następcą mojego trekinga, w 60-70% służył na codzienny dojazd do pracy w terenie płaskim, oraz 30-40% wycieczki jednodniowe, też z nastawieniem na tereny nizinne wybrałem 25 modeli rowerów w zakresie cenowym 3-5 TPLN. Lista ta znajduje się w print screenie poniżej:



Ostatecznie biorąc pod uwagę przede wszystkim cenę, ale i dostępności oraz wygląd roweru do etapu drugiego zakwalifikowały się: Marin 4 Corners, Breezer Radar Ekspert i Fuji Jari 2.3 Przed zakupem oglądałem dwa z nich M4C, w którym nie spodobało mi się toporne wykonanie widelca oraz słabe hamulce, gdzie tłoczek dociskał tarczę tylko z jednej strony, poza tym rower ten był cięższy od Breezera, Fuji z koleji nie przeszedł z uwagi na malowanie. Przyjrzałem się też zestopniowaniu przerzutek i pomimo, że M4C jest pod tym względem bardziej praktyczny, stwierdziłem, że biorąc pod uwagę ilość moich rocznych podjazdów, jestem w stanie poświęcić się w tym aspekcie kosztem wyglądu, tabelki ze specyfikacją wybranych modeli oraz prędkości na poszczególnych przełożeniach wklejam niżej:





Jak sam widzisz, po głębszej analizie możliwości finansowych, wybrania sprzętu pod teren w jakim będziemy się poruszać oraz podpowiedzi ze strony innych (tu Alek z forum wskazywał, że Breezer ma jednak lepszy osprzęt - no i miał rację szczególnie jeżeli chodzi o hamulce, jak to napisał są "bezobsługowe" od pięciu tysięcy kilometrów nic przy nich nie ustawiałem) jest się w stanie z gotowych rowerów wybrać ten z którego będzie się zadowolonym. Jeszcze łatwiej powinno być jak ograniczasz się początkowo tylko do paru modeli.

Dodam, że o M4C myślałem jako o rowerze dla żony (niższe prowadzenie górnej rury i większy zakres przełożeń), jednak wygląda na to, że na rok 2019 w tym modelu niewiele zmieniono, więc najprawdopodobniej poczekam na za rok, chociaż z uwagi na jego wagę i tak nie wiem czy się na niego zdecydujemy.

Tutaj parę moich zdjęć Radara:





Oraz porównanie jak nisko będę musiał "upaść" po przestawieniu się z trekingowej Arctici na Radara, chociaż tu Radar i tak dzięki wysokie główce ramy ma geometrię w miarę turystyczną:



Podróże z dziećmi www.tataimapa.pl

Offline Mężczyzna KsD

  • Wiadomości: 14
  • Miasto:
  • Na forum od: 26.02.2018
Dziękuję @Felek za tak obszerną odpowiedź. I doszedłem do wniosku, że tyle lat używam napędu 3x9 i nie miałem problemu z podjazdami/zjazdami. No i będę dalej mu wierny, a nawet jakby mocno mi się zachciało zmian to zawsze można zrobić 2xx. No tak koszta, ale takiego roweru nie kupuję się na tydzień lub rok. Większym kosztem jest utrzymanie samochodu, niż modernizacja roweru w okresie kilku lat, który sprawia wiele frajdy.

Tak jak ty napisałeś "jestem w stanie poświęcić się w tym aspekcie kosztem wyglądu" To tak samo ja kosztem napędu 2xx wolę mieć rower który podoba mi się pod aspektem wizualnym. Bo jednak oczy lubią patrzeć na coś pięknego :)

Co do kwestii hamulców w roczniku 2018 zastosowali Tektro Spyre-C które jednak z dobrymi klockami spisują się dobrze od poprzedników Promax. A no i waga stal to stal musi warzyć swoje nie jest to aluminiowy czy carbonowy pomykacz. Breezer chyba nie odskakuję mocno wagowo do Marina.

Jest to moja skrócona osobista opinia. Bo nie ma sensu pisać rozprawki bo zajęło by to wieczność. Pozdrawiam :)

Ps. Byłem dzisiaj w sklepie rowerowym, żeby go zobaczyć na żywo. I była tylko niebieska wersja która niby mi się nie podobała a w sklepie wyglądała bardzo ładnie :)
« Ostatnia zmiana: 19 Wrz 2018, 16:06 KsD »

Offline Mężczyzna Felek

  • Wiadomości: 1300
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.11.2017
Spoko, kwestia wizualna jest bardzo ważna, co do hamulców oczywiście model, który testowałem był z 2017, w 2018 założono już lepsze:)
Podróże z dziećmi www.tataimapa.pl

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum