Autor Wątek: Tęsknota za Mołdawią  (Przeczytany 1173 razy)

Offline Mężczyzna Thedio

  • Wiadomości: 245
  • Miasto: Łańcut
  • Na forum od: 26.02.2013
Tęsknota za Mołdawią
« 17 Wrz 2018, 22:44 »
    Z tą Mołdawią to było tak że od iluś tam lat bardzo chciałem tam pojechać, chyba moja ostatnia tęsknota  Europy, wiele się nie pomyliłem było za czym tęsknić . Reszta krajów jest w kategorii chcę zobaczyć ale nie tęsknię. Ciężko to wytłumaczyć. No i w końcu postanowiłem jechać, sprawdzić jak tam jest, co się tam je, pije i jak rozmawia z ludźmi, na jaki pejzaż patrzą i jakimi autami jeżdżą.

    Podróż zacząłem w Rzeszowie  skąd miałem autobus do Czerniowiec . W rytmach Ukraińskiego disco po  12 godzinach jazdy wysiadłem w tymże mieście. Złożyłem rower, zjadłem dobre śniadanie i  po 50 kilometrach byłem na granicy w Mamałydze. Dosłownie na dziesięć minut przed wyjściem z domu zainstalowałem maps.me i ściągnąłem  mapę Mołdawii , całe szczęście bo mapa papierowa nadawała się tylko do ogólnego planu ,którego w sumie nie miałem.  Starałem się jeździć  jak najmniej ruchliwymi drogami, najczęściej szutrem albo ubogimi asfaltami. Z dnia na dzień wybierałem interesujące miejsca i do nich bocznymi drogami jeździłem. Upał i ciągłe podjazdy dają mi niesamowicie w kość.  W końcu prawdziwie nauczyłem się spać na dziko, wcześniej to była amatorka.  Mając w myślach relacje niektórych forumowiczów  postanawiam spać   na przystanku autobusowym i to nie byle jakim, długo by opowiadać, lecz ruch samochodowy i psychika mi nie pozwoliły. Po tym incydencie podziwiam osoby śpiące na w taki sposób ;).   Kiedy jest taka możliwość śpię w hostelach czy agroturystykach których w Mołdawii jest jak na lekarstwo. Jak jest okazja pójścia  do restauracji to  objadam i opijam się do takiego stopnia że praktycznie nie mogę jechać czy iść spać z przejedzenia,przepicia i zmęczenia. Śniadania najczęściej jadam na stacjach benzynowych, w ciągu dnia raczę się melonami, arbuzami i wszelkimi pysznymi owocami które rodzi ta urodzajna ziemia.   Mołdawianie są bardzo mili, znajduję nić porozumienia w postaci rosyjsko-rumuńskiego którymi ciut-ciut operuję. Z niewiadomych dla mnie przyczyn nie śpię ani razu na gospodarza, ogólnie jakoś byłem zamknięty w trakcie wycieczki.  Wymyśliłem że pojadę do Odessy, do celu zostało jakoś 300 km, lecz z powodu choroby i złego samopoczucia postanawiam wracać najkrótszą drogą do domu. Koniec końców powrót trwa cztery dni, przez Kiszyniów -Bielce – Czerniowce  i Lwów. Na własnej skórze doświadczam trudności z przewożeniem roweru w marszutkach. To skomplikowane ale nie niemożliwe.
 
    W trakcie i po podróży dochodzę do kilku wniosków:
-Mołdawia to ciekawy kraj, polecam jak ktoś szuka pejzażu, spokoju i braku turystów
-Muszę sprzedać lustrzankę, najczęściej nie chce mi się jej wyciągać żeby zrobić zdjęcia
-Chyba zaprzyjaźnię się z działem szukam partnera/partnerki, te samotne podróże jakoś nie za bardzo mi sprzyjają
-Popełniam za dużo błędów
-Powinienem kupić Garmina
-Stwierdzam że spanie samemu pod namiotem nie należy do przyjemności.

    Dokładniej trasy nie posiadam tak ogólnie to: Czerniowce-Mamałyga-Bielce-Rezina-Orhej Stary-Kiszyniów-Komrat-Taraclia.
    I taka skromna galeria: https://photos.app.goo.gl/K2ndc68CtW4UE8E98
Dziękuję ! :)

Offline Dream Maker

  • Wiadomości: 2851
  • Miasto: Baile Uí Mhatháin
  • Na forum od: 11.06.2011
Odp: Tęsknota za Mołdawią
« 17 Wrz 2018, 23:03 »
Z niewiadomych dla mnie przyczyn nie śpię ani razu na gospodarza,

Też tak nie lubię. Preferuję jakieś ciche/niewidoczne dla innych miejscówki.



Ta linka aż się prosi aby ją urwać ;)
Do you have a dream? I'll make this dream come true. I'm... the Dream Maker

Offline Mężczyzna paweł.70

  • Marin
  • Wiadomości: 3321
  • Miasto: Ciepłe Łóżeczko
  • Na forum od: 28.11.2011
Odp: Tęsknota za Mołdawią
« 18 Wrz 2018, 05:59 »
Będziesz musiał wrócić na Moldawie. Zapomniałeś o Cricovej, Mileszti Mici no i oczywiście Purcarii?

Dom jest tam, gdzie rozkładamy obóz
Liczy się podróż, a nie cel.

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8787
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013
Odp: Tęsknota za Mołdawią
« 18 Wrz 2018, 07:47 »

Fajny opis.
Merci.
tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Offline EASYRIDER77

  • Wiadomości: 4847
  • Miasto: INOWROCŁAW
  • Na forum od: 27.07.2010
Odp: Tęsknota za Mołdawią
« 18 Wrz 2018, 08:43 »
ale klimaty, chwilo odpłynąłem, taki spokój "płynie" z tych zdjęć.
Chętnie wpadnę tam. Może i razem. Też nie lubię sam.
Nie sprzedawaj aparatu jeszcze Ci się przyda, w końcu komuś też będziesz robił zdjęcia  ;D

pozdrawiam

Offline Mężczyzna Thedio

  • Wiadomości: 245
  • Miasto: Łańcut
  • Na forum od: 26.02.2013
Odp: Tęsknota za Mołdawią
« 18 Wrz 2018, 17:27 »
Dream Maker: Tylko problem w tym że ja lubię czasami się u kogoś przespać  ;D, hmm z taką linką jeżdżę od zawsze jeszcze się nie urwała

paweł.70: W Cricovej  byłem, niestety winnica była już zamknięta  :icon_cry:, no wypadało by kiedyś wrócić

EASYRIDER77: Czemu nie, życie pokaże nowe kierunki, hmm jak sprzedam ten to kupię inny-mniejszy, bez aparatu na pewno nie zostanę

Offline Mężczyzna paweł.70

  • Marin
  • Wiadomości: 3321
  • Miasto: Ciepłe Łóżeczko
  • Na forum od: 28.11.2011
Odp: Tęsknota za Mołdawią
« 18 Wrz 2018, 18:20 »
To niepowetowana strata. Jezeli wina nie są tobie obojętne to purcari must be.
Pozdrawiam

Dom jest tam, gdzie rozkładamy obóz
Liczy się podróż, a nie cel.

Offline Mężczyzna rufiano

  • Wiadomości: 1977
  • Miasto:
  • Na forum od: 03.02.2014
Odp: Tęsknota za Mołdawią
« 19 Wrz 2018, 10:13 »
fajnie ,szkoda że z tą odessą nie wypaliło
mołdawie wspominam jako
-wspaniałe domowe wina
-i niekończące się łagodne podjazdy

jeśli chodzi o przemieszczanie się w pojedynkę , to z wycieczki na wycieczkę
utwierdzam się w przekonaniu że to jest TO !

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum