Wyrzykus, fajna traska. Ja bym nieco zmodyfikował ze względu na drogę 61, zdarza mi się tamtędy jeździć samochodem, niestety ruch tam jest naprawdę spory. Ja akurat nie lubię takich dróg, ale jeśli Tobie nie przeszkadza, to luzik.
Grupka pewnie się zbierze. Co prawda jeszcze nic nie planowałem, ale zamysł mam na rozłożenie jazdy na dwa dni - sobota plus jakieś dokręcenie jeszcze w niedzielę, nie traktuje tego sportowo, coś chcę zobaczyć po drodze oprócz pieczątek w kajecie ;-).