3Peaks Bike Race 2019

[rybadigital]

Krzysztof nasz rodzynku ,  napisz , co nieco wrażenia jak już dotrzesz do FC MESSI
Najlepsi już mocno za Colle delle Finestre , ale jeszcze co nieco do mety.
Mimo ,ze formuła wyboru trasy dowolna to wszyscy praktycznie jak po sznurku .

http://www.adventurebikeracing.com/threepeaksbikerace/

[Fagetus]

To nie rodzynek, jedzie też kolega Vir Trochę bardziej z przodu, minął właśnie Sestriere.

[rybadigital]

Rzeczywiście . Tym bardziej czekam na wrażenia jako zainteresowany ad'20

[Wilk]

Mimo ,ze formuła wyboru trasy dowolna to wszyscy praktycznie jak po sznurku .

Bo słabiutko pomyślany ten układ przełęczy, jeśli chce sie jechać na wynik, najszybszą trasą to wymusza to jazdę wzdłuż Dunaju i Innu, później nizina Padańska, do Andorry też wielu opcji to nie ma.

Na TCR z podobnymi zasadami ten układ PK jest wybierany sporo ciekawiej, zmusza do większego kombinowania, większej ilości gór, często sporo więcej jest opcji. A tu jest trasa tak dobrana, że poza tymi trzema głównymi przełęczami nie tak wiele więcej trzeba się po górach najeździć, a dochodzi sporo średnio ciekawych rejonów, szczególnie nizina Padańska to porażka

[Fagetus]

Podobno gdzieś na początku osiem godzin lało i przemókł mu śpiwór A proponowałem mu wypożyczkę wodoszczelnego Sea-To-Summit'a (baardzo dobry worek kompresyjny). Takie są pierwsze wrażenia.
A tak od siebie dodam że te Peak's to tylko przełęcze a ilość podjazdów ogólnie nie powala, 3x 1500-1700m 1x1200m i około ośmiu 400-600m.

[Mortifer]

A tak od siebie dodam że te Peak's to tylko przełęcze a ilość podjazdów ogólnie nie powala, 3x 1500-1700m 1x1200m i około ośmiu 400-600m.

Co Ty gadasz?
Wg wariantu Vira 25210m na 2091,1km dystansu.
Toż to więcej niż na TCR.

Trasa szacunkowo będzie mieć w granicach
3900 - 4100km i 40,000 - 50,000 przewyższeń.

[Wilk]

Co Ty gadasz?
Wg wariantu Vira 25210m na 2091,1km dystansu.
Toż to więcej niż na TCR.

Porównywanie takich parametrów jest obarczone dużym błędem. Każdy serwis liczy to inaczej, zalezy też od wybranej mapy itd. Bardzo wątpliwe by tu, gdzie się tyle dolinami jedzie było więcej podjazdów niż na TCR

[Fagetus]

Przecież wiem, mamy te same dane Piszę że konkretnych podjazdów jest tyle i tyle (ok. 10km/210km - to wybrane odcinki, tylko w górę) - reszta to... taki Maraton Dookoła Lubina - ok. 15km podjazdów na dystansie ~1900km (MDL to 750m/100km)

[Mortifer]

Porównywanie takich parametrów jest obarczone dużym błędem. Każdy serwis liczy to inaczej, zalezy też od wybranej mapy itd. Bardzo wątpliwe by tu, gdzie się tyle dolinami jedzie było więcej podjazdów niż na TCR

Owszem, toteż gdy TCR się skończy porównamy ślady na tym samym serwisie i wtedy będzie miało to sens. Ja tam nie podzielam Twoich wątpliwości.

[Wilk]

Owszem, toteż gdy TCR się skończy porównamy ślady na tym samym serwisie i wtedy będzie miało to sens. Ja tam nie podzielam Twoich wątpliwości.

Śladu też nie porównasz obiektywnie, bo są w nim dane wysokościowe z danego odbiornika, a te rozmaicie je nagrywają, dlatego miałoby to sens przy tym samym odbiorniku.
Przy planowaniu trasy po Alpach przewyższenia są w serwisach zawyżane przez tunele, bo serwis liczy to tak jakbyś zaliczał górę która jest nad tunelem. I jak jest tuneli sporo to owa suma jest mocno niewiarygodna.

Ale jak spojrzałem dokładniej to rzeczywiście gór jest dużo, bo zbiera się też wiele mniejszych podjazdów wzdłuż Dunaju, będzie na tej trasie koło 1000m/100km a to już bardzo dużo, poziom zbliżony do TCR.

Natomiast podtrzymuję to co napisałem o atrakcyjności trasy - z tym jest dla mnie na tym wyścigu bardzo słabiutko. Jak przejrzałem trasę Jarosława Wieczorka - to wali bardzo długie odcinki mocno ruchliwymi drogami, w Austrii najgłówniejsze drogi nad Dunajem poza autostradą, we Włoszech także mocno ruchliwe, więc poza górami trasa jest mało atrakcyjna, z ogromnym ruchem. Dałoby się to sporo lepiej zrobić, gdyby zamiast ze Stelvio puszczać trasę na Nizinę Padańską byłby jeszcze punkt w Szwajcarii wymuszający zupełnie inną marszrutę i jazdę górami, gdzie ruch jest wiele mniejszy, a trasa niebo atrakcyjniejsza.

A tu jak się ktoś chce ścigać - to musi takie drogi wybierać, bo są po prostu najszybsze. I wariant najszybszy jest tak oczywisty, że różnice pomiędzy trasami poszczególnych zawodników są niewielkie. Przy takim czymś - IMO o wiele lepiej byłoby zrobić wyścig bez samodzielnego planowania, a z obowiązkową dla wszystkich trasą, bo gdy wszyscy i tak jadą podobnie, to owo planowanie nic specjalnego do rywalizacji nie wnosi. A dzięki temu można by wymusić ominięcie wiele ruchliwych dróg.

Dlatego mnie ten wyścig zupełnie nie przekonuje, po prostu źle jest pomyślany w założeniach, a obowiązkowe punkty źle dobrane.

[Fagetus]

Ja tam używam TYLKO ręczniaków Garmina, tylko z wbudowanym altimetrem. Od Visty HCx po Gpsmap 64s; wyniki wysokościowe są baaardzo porównywalne pomiędzy nimi i analogicznymi sprzętami kolegów. Oczywiście wszelkie GPS-y bez altimetru radzą sobie z tym dużo gorzej, ale każdy kto choć liznął tej techniki przecież o tym wie - tak jest i już. Nie można mieć pretensji do technologii która z definicji dokładność pionową ma dużo gorszą. Osobną sprawą jest interpolacja serwisów typu Strava czy Endo, nie wiem jak one to przeliczają, ale suma podjazdów (z wgranego ręcznie gpx-a) ma się tam nijak do tego co mówi Garmin

[Fagetus]

A tymczasem nasi koledzy dojeżdżają. Zostało im ok. 160km, 2600m podjazdów, w tym trzy hopki 400-600 metrowe. Więc powinni dziś dojechać, trochę przekraczając 8 dni. Jarek chciał zmieścić się w dziesięciu dniach, wygląda na to że mu się udało Mam wrażenie że albo jedzie na oparach, albo trochę sobie odpuścił bo ze stabilnych dobrych 60km przewagi zrobiło się kilka.  Tak czy tak jeśli wcześniej kupił bilet (miał wracać samolotem) to wynudzi się w tej Barcelonie

[Mortifer]

Mam wrażenie że albo jedzie na oparach, albo trochę sobie odpuścił bo ze stabilnych dobrych 60km przewagi zrobiło się kilka.

Ze śladu wygląda, że zdecydował się na nocleg jakieś 3 godziny wcześniej od Krzyśka, a wyruszyli dziś o podobnej porze. Stąd zniwelowanie przewagi.
Teraz jadą podobnie, ze wskazaniem na Jarka.

[Fagetus]

No i dojechali. 36 i 37 miejsce. Martwi mnie tylko jedna rzecz, końcówka była zdaje się wyznaczona i w jednym miejscu trochę się różniła od Jarkowego śladu, rzędu kilometra. Z kropki niespecjalnie wynikało którędy pojechał, oby to nie był jakiś większy problem.

P.S. Faktycznie przegapił jeden zygzak - zapomniał jak się okazuje wgrać oficjalnego tracka tej końcówki, a planując pewnie program mu "wygładził" ten kawałek i własny ślad poprowadził go na skróty.

[Mortifer]

Ale jak spojrzałem dokładniej to rzeczywiście gór jest dużo, bo zbiera się też wiele mniejszych podjazdów wzdłuż Dunaju, będzie na tej trasie koło 1000m/100km a to już bardzo dużo, poziom zbliżony do TCR.

Fiona 3961km/38870m
Jarosław 2091km/25210m
 
Atrakcyjności trasy nie porównuję.