A potem otworzysz wypożyczalnię
Ale czego dokładnie szkoda?Że nie ma filmu czy, że facet jest chamem czy oszustem?
O. Jak ja jechalam z nimi na Kubę to miesiąc (!) przed wylotem bylo przelozenie wyjazdu o dwa tygodnie. Wytłumaczenie śmiercią znajomych (?), ale jak ktoś chciał zasięgnąć więcej informacji to "Nie muszę się nikomu tłumaczyć". No chyba jednak trzeba jak się bierze kilka tysięcy słotych od każdego. Nieoprocentowana pożyczka...?Do tego awantury na lotnisku, groźba niewpuszczenia J. do samolotu we Frankfurcie, picie alko na lotnisku w drodze powrotnej i brak kontroli nad bagażami. Po zakończonej wyprawie w Warszawie brakuje jednego kartonu z rzeczami rowerowymi. Nie wiadomo kto karton nadawał, nie ma numeru nadania, bałagan. Rzeczy po kilku tygodniach odnalezione i odesłane. Jedna z uczestniczek wyjazdu chciała w połowie wakacji wracac do Polsku, bo Jacek zarzucał jej obrabianie jego tylka za plecami. Publicznie ją o to oskarzal. Nie bylo milo, nie bylo profesjonalnie. Kłótnie i nerwy. Do tego na poczatku mieliśmy sobie sami spakowac rower w karton, a dwa tygodnie przed wyjazdem Jacek zażądał dostarczenia roweru do niego do Krakowa (!) Rowery zostaly rozebrane na części, ramy zapakowane jedynie folią stretch. Jacka rower oczywiście w kartonie. Zapewne wynikalo to z oszczędności na bagażu, lub braku miejsca w luku, wszak bilety byly kupowane na ostatnią chwilę - tego nie wiem. A kasa wplacona oczywiscie pół roku wczesniej. Nie polecam UC. Więc nie dziwią mnie jaja w postaci kombinowania ze zwrotem kasy. Część ludzi na Kubę nie pojechała, bo kto przełoży urlop miesiąc przed? Ja i moja znajoma kasa w plecy, bo musiałyśmy wziąć bezpłatny, dodatkowy urlop. Poniżej zdjęcie jak były zapakowane nasze, uczestników rowery po przylocie na Kubę. Życzę powodzenia i myślę, że takie działanie trzeba piętnować. Mnie nie oszukali, ale wspomnienia... No cóż. Staram się pamiętać banany, salsę i zabytkowe auta. Organizacyjnie KLAPA!
garść szczerych wyjaśnień.
Abstrahując - OCZYWIŚCIE - od obecnych kwestii.
Że - jeśli mówi takie rzeczy - pogrąża się
"hipsterskiemu warszawskiemu krasnalowi i facebookowej smurfetce nie dogodzisz"
"UC nie jest profesjonalnym biurem" [...] więc nie można profesjonalizmu od nas oczekiwać.