Autor Wątek: Ameryka Południowa  (Przeczytany 32566 razy)

Offline Kobieta emonika

  • Wiadomości: 1173
  • Miasto: Kościerzyna/Kaszuby
  • Na forum od: 26.05.2014
Odp: Ameryka Południowa
« 16 Gru 2018, 15:06 »
A ja powiem, że dopiero teraz (wczoraj) usiadłam do lektury podróży globalbusa - "byłam" w Chinach i w Mongolii (  ;D ), Kirgistan mam też za sobą, Norwegię i Finlandię również.
Teraz jestem w Chile :D
Cud, miód, orzeszki !!
Dziękuję Tobie Gobalbus za piękne zdjęcia i te słowa jakimi opisujesz swoje wyprawy - mam za sobą cuuuudowną sobotę i niedzielę (prawie) przy wspaniałej lekturze. Nie sądzę aby było mi dane choć odrobinę "posmakować", zobaczyć, być tam gdzie Ty - ale czytając Ciebie normalnie czuję, że tam jestem (zwłaszcza czuję  te wściekłe komary  ;D ).
Ta Mongolia to mnie zaintrygowała.

Pozdrawiam mocno i życzę tego wszystkiego czego sam byś chciał aby się działo !

"Uśmiech kosztuje mniej niż elektryczność i daje więcej światła"

Offline tater

  • Wiadomości: 156
  • Miasto: Jura Krakowsko - Częstochowska
  • Na forum od: 13.09.2009
Odp: Ameryka Południowa
« 16 Gru 2018, 18:04 »
Jej, dawno mnie tu nie było. Zgadnijcie co znowu? Połamałem oś w Novatecu
Poleci ktoś dobry rowerowy w Puno? Muszę kupić koło lub piastę.

Ewentualnie podjadę do La Paz. Po płaskim da się jeszcze jechać.

Nie masz wyjścia, pierwsze serwisy są dopiero w La Paz. Koło bez problemu kupisz i warto się targować, bo ceny rzucają przynajmniej dwa razy większe dla "białasów ".
Przyjemnej drogi :)
Marek

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7334
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Odp: Ameryka Południowa
« 20 Gru 2018, 21:13 »
Od wtorku wieczór jestem w La Paz. Z Puno prawie cały czas asfalt, ale zjazdy na ostrym kole były denerwujące. Zapewne posiedzę i odpocznę tu trochę.

Jest tutaj przynajmniej z 5 sklepów rowerowych, a piastę pasującą parametrami i rozmiarem kołnierzy znalazłem w pierwszym odwiedzonym przybytku. Reszty nie musiałem zwiedzać. Co prawda to jakiś noname na konusach, ale na te 3 miesiące powinno wystarczyć.

Rozplotłem, zaplotłem z powrotem ze szprychami w tych samych miejscach. Test wykonany, wszystko działa.

Oprócz tego, wymiana klocków przód i tył z wymianą tarczy przód. Przednia przerzutka czasem się zacina na którymś ze swożni, ale nie chce mi się już tego wymieniać.

W Etrexie kolejny przycisk się rozpada (back), także pewnie znowu w ruch pójdzie taśma.


Dla chętnych, zwłoki wyglądają tak

Cytuj
Pozdrawiam mocno i życzę tego wszystkiego czego sam byś chciał aby się działo !
Dziękuję. Cieszę się, gdy nie publikuję tylko dla siebie, a jeszcze ktoś ma jakąś przyjemność w tym, by to obejrzeć.

My home is where my bike is.

Offline Mężczyzna Włod

  • Wiadomości: 758
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 04.04.2011
Odp: Ameryka Południowa
« 20 Gru 2018, 22:36 »
Bracie !
Złamać taką oś to trzeba mieć szczęście.
Życze dalszej bezawaryjnej jazdy do celu!

Offline Mężczyzna Iwo

  • leniwy południowiec
  • Wiadomości: 3448
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.09.2010
Odp: Ameryka Południowa
« 21 Gru 2018, 00:52 »
Fajny ten warsztat w tle :)

Offline średni

  • Wiadomości: 1383
  • Miasto: Strzelce Op.
  • Na forum od: 18.02.2009
Odp: Ameryka Południowa
« 21 Gru 2018, 09:01 »
Tą oś to chyba też już przerabiałeś z tego co pamiętam :-\,ale dochodzę do wniosku że Ty jak coś nie urwiesz,albo nie wykończysz ze sprzętu rowerowego to wyprawa byłaby nie zaliczona i monotonna ;D.Global może swoje filie warszatów rowerowych pootwieraj w tych krajach gdzie bywałeś żeby inni mieli łatwiej.
Kto nie podróżuje nie zna wartości człowieka.
"Góry Uczą Pokory"

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Ameryka Południowa
« 21 Gru 2018, 14:02 »
Fajny ten warsztat w tle :)

Eee, bez gołej baby na ścianie - to co to za warsztat?  :lol:

Offline średni

  • Wiadomości: 1383
  • Miasto: Strzelce Op.
  • Na forum od: 18.02.2009
Odp: Ameryka Południowa
« 21 Gru 2018, 14:31 »
Eee, bez gołej baby na ścianie - to co to za warsztat?  :lol:

Może była na innej ścianie ;D
Kto nie podróżuje nie zna wartości człowieka.
"Góry Uczą Pokory"

Offline Mateusz

  • Wiadomości: 857
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 13.06.2010
Odp: Ameryka Południowa
« 21 Gru 2018, 18:39 »
Fajny ten warsztat w tle :)

To chyba nie warsztat tylko chata Cristiana ;) Też zaplatalismy tam kola. 4.

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7334
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Odp: Ameryka Południowa
« 21 Gru 2018, 18:49 »
To chyba nie warsztat tylko chata Cristiana ;) Też zaplatalismy tam kola. 4.
Trafiony :)

My home is where my bike is.

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Odp: Ameryka Południowa
« 21 Gru 2018, 18:51 »
Czyli w końcu jak? Jest baba, czy nie ma? ;d
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Ameryka Południowa
« 21 Gru 2018, 19:06 »
Czyli w końcu jak? Jest baba, czy nie ma? ;d

Wszystko schodzi na psy, to i warsztaty przestają dbać o renomę  :P

Offline Mężczyzna seroka

  • Wiadomości: 27
  • Miasto: Zamosc
  • Na forum od: 06.03.2013
    • Moje rowery
Odp: Ameryka Południowa
« 25 Gru 2018, 16:05 »
W mojej opinii Chile jest ciekawsze od  Argentyny mówiąc o rowerze z wyjątkiem  odcinka z Santiago do Pucon. W Pucon zaczyna się pięknie, zaczynając od wejścia na Vulcan Velerica.Odcinek przez pola do Pucon zrobiłbym autobusem, są przystosowane. Powrót przez Andy z Argentyny to trzeba się nakręcić ale  warto, zresztą innej drogi nie ma aby przerzucić się na Zachodnie wybrzeże do Del a Mer

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7334
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Odp: Ameryka Południowa
« 15 Sty 2019, 22:19 »
Rozważania na temat skrajnego południa mogę uznać już za bezcelowe. Plany planami, a rzeczywistość jest taka, że jestem w Uyuni (znowu :) ). Dobrnąć do Ushuaia już nie zamierzam, a planowany koniec wypadnie pewnie gdzieś w Bariloche. Na 28 marca mam bilet powrotny z Buenos Aires.

Pytanie zatem takie, czy można w Bariloche wpakować się do autokaru z rowerem (spakowanym bądź nie). Czy też lepiej zaklepać sobie tani lot?

My home is where my bike is.

Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6706
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
Odp: Ameryka Południowa
« 16 Sty 2019, 00:17 »
Jak byłem w Argentynie w 2012, to nie było mowy a braniu roweru do autobusu. Trzeba było pakować i nadawać cargo. (zwykle przyjeżdżał 1-2 dni po autobusie)

Akurat też z tego powodu leciałem z Bariloche do Buenos, ostatecznie to lepsze opcja niż 24h w autobusie, a było niedużo drożej.

Szkoda trochę skrajnego południa, ale Uyuni też dużo gorsze nie jest :)

 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum