Rower fajny, ale nie widzę dziur na bagażnik, co trochę kłóci się z rowerem "pod sakwy".
Do tego mamy rozszerzającą się główkę ramy typu tapered, sztywne osie przelotowe piast, miejsce do mocowania dwóch bidonów oraz otwory do montażu bagażnika – te górne estetycznie schowane po wewnętrznej stronie.
/.../ ale jakby chcieć też wjeżdżać na szuter albo do lasu, to przydało by się więcej, co myślicie?
Wydaje mi się, że 40 mm to trochę mało. To znaczy na szosę w zupełności wystarczy, ale jakby chcieć też wjeżdżać na szuter albo do lasu, to przydało by się więcej, co myślicie?
otwory do montażu bagażnika – te górne estetycznie schowane po wewnętrznej stronie.
Brzmi jak niepotrzebne kombinowanie, które może jest estetyczne, ale niepraktyczne
Koniecznie trzeba mieć taki klucz, który nie wiem jak się nazywa. Ustawia dzyndzel i klucz kręci się tylko w jedną stronę.
Klucz z grzechotką
@PiKa, nie umieściłeś w swoim poście zwrotu "rower fajny". Wiesz czym to grozi?
Jako fan Canyonów i to, że sam raczej na szutry i leśne ścieżki miałem max 40mm powiem, że starczy. Pytanie jak z techniką i jak wygląda Twój las. Co do tego ograniczenia szerokości jaką zalecają, chodzi o to, że czasem koło pracuje, lub zabrudzone koło też może gdzieś tam ocierać itd.