Projekty ciekawe, ale z cenami to sobie straszliwie popłyneli.
Przyczepki po 1150zł bez koła, z kolem prawie 1400zł, a w komplecie z sakwami ich projektu powyżej 2000zł.

To już się robi cenowy kosmos na poziomie zachodnich firm. Co takiego jest w konstrukcji tej przyczepki, że usprawiedliwia cenę ponad 1000zł za sam szkielet przyczepki?

OMG siakaś cena z innej galaktyki za to orurkowane koło . Np . w znanym sklepie przyczepka do auta https://www.castorama.pl/produkty/narzedzia-i-artykuly/auto-i-garaz/przyczepy/przycz-samoch-eco-210-plus-h800.html

Rewelacja. Opis, jak i stronka.
Pytanko odnośnie przyczepki. Rozumiem, że to extrawheel? Jak się sprawuje?

Dzięki :).

Nowy Extrawheel - bardzo poprawnie. Ale to już nie jest ten sam Extrawheel co kiedyś :), to akurat model Brave. Zmieniła się konstrukcja na większą, uchwyt, a przez to i waga. Jest szerszy błotnik (choć niepotrzebnie wygięty moim zdaniem) i większe sakwy (Nomad) dopasowane do kształtu szkieletu. Są dłuższe, co widać, więc bez problemu wchodzi do środka i średniej wielkości statyw, i dłuższe maszty namiotu.

A przede wszystkim "już" nie wpada w te słynne wibracje co ostatni Voyager. Połączenie z rowerem jest dużo sztywniejsze, nie ma żadnych luzów, wydaje się że to jeden pojazd. Na tej trasie jechałem raz 82 km/h - w poprzednim modelu bym się nie odważył, tutaj jakby tej przyczepki za mną nie było.

Szy.

PS. Plus standardowy disclaimer: jestem partnerem Extrawheela, ale opinie są wciąż tylko moje i staram się, by były uczciwe.

teraz to się zrobiła wyspecjalizowana manufaktura z cenami na poziomie Apidury, bardziej chyba nastawiona na zachodni rynek

Eurobike miesiąc (z hakiem) temu:





(zdjęcia z cyclingabout.com).

Szy.

Rynek zweryfikuje. Natomiast mam wrażenie, że ta firma kojarzona głównie z przyczepkami próbuje ugryźć kawałek ciasta z segmantu sakwy, worki itp. Mocno wchodzą w sakwy i worki  typu drybag. Znaleźli niezłego dystrybutora, produkty są ładne, ciekawie zaprojektowane i trudno je pomylić z innymi. Jeśli za niemałą ceną pójdzie też jakość to mogą sporo ugrać.

Lekko nie jest, sukces nigdy nie jest gwarantowany. Widać jednak, że ktoś tam siedzi i myśli jak rozegrać tą całą wojnę
Rynek się zmienia, ludzie coraz częściej zwracają uwagę na jakość, cena przestaje być głównym powodem zakupu chociaż trzeba przyznać, że bardzo istotnym gdyż nasze płace nie zawsze pozwalają na takie "ekstrawagancje"

Zobaczymy. Warto zauważyć, że decyzja o współpracy z solidnym dystrybutorem zbiegła się w czasie z odwrotnym ruchem Crosso, po którym widać, że idzie w kierunku sprzedaży bezpośredniej poprzez internet.

W sumie to nie wiadomo. W każdym razie warunki jakie oferuje swoim kontrahentom stają się dużo gorsze.