Wybór roweru crossowego

[eRMD]

czytałem o przewagach tego nad Vkami. A jakie minusy widzisz ?

[dudi]

Przede wszystkim problematyczna naprawa w razie awarii. Łatwiej wymienić linkę, niż szukać kogoś, kto naprawi hydraulikę. Do tego bywają problemy z zamontowaniem bagażnika i trzeba się bawić w jakieś tuleje albo sprcjalne bagażniki pod tarcze. Poza tym dobre v-ki są równie skuteczne, co tarcze.

z resztą temat już był, poczytaj: http://www.podrozerowerowe.info/viewtopic.php?t=1074

[Barteusz]

Poza tym dobre v-ki są równie skuteczne, co tarcze.

Ale chyba nie w zimie .

[dudi]

Ale chyba nie w zimie  .

No ale chyba nie rozmawiamy o zimie i wyprawach zimą?

[eRMD]

witam poczytam temat w wolnej chwili. Szukam rowerka na tarczach bo praktycznie na każdej wyprawie są problemy z krzywymi kołami a i tym samym z hamowaniem. Tu przewaga tarcz jest ogromna i chyba nie ma argumentów by mnie wytrącić z tego myślenia.

Jakieś jeszcze opinie o rowerze ?

[dudi]

Szukam rowerka na tarczach bo praktycznie na każdej wyprawie są problemy z krzywymi kołami a i tym samym z hamowaniem.

Hm? Jak masz dobre obręcze i szprychy, to takich problemów raczej nie ma. Jeśli takowe miałeś, to albo miałeś wielokrotnego pecha, albo miałeś po prostu dziadowskie koła

[aard]

witam poczytam temat w wolnej chwili. Szukam rowerka na tarczach bo praktycznie na każdej wyprawie są problemy z krzywymi kołami

:shock:
Jak to "problemy z krzywymi kołami?! :shock:
Chłopie, jeździsz z 30 kg bagażu o leśnych ścieżkach pełnych skał i korzeni? Bo jeśli odpowiedź brzmi "nie", to po prostu masz kiepski zaplot albo szprychy bądź obręcze do niczego. A najpewniej wszystko na raz

Na dobrej obręczy i prawidłowo zaplecionych, dobrych szprychach lekkie zdecentrowanie może się przydarzyć, jak zaliczysz sporą dziurę. Aczkolwiek nie musi - ja nic nie robiłem przy kołach od 17 kkm, w tym ok 6 kkm z bagażem, a nie raz wpadłem w niemalą "bubę" na jezdni. Więc nie bardzo kumam, jak możesz "na każdej wyprawie" mieć "krzywe koła"... Zamiast łagodzić objawy, usuń przyczyny choroby! I nie hamulce zmieniaj, tylko koła!

PS. A akurat w tym unibike'u koła są co najwyżej takie sobie. tzn. piasty i opony okej (średnia półka), ale szprychy najzwyczajniejsze na świecie, a o obręczach w zyciu nie słyszałem, więc nie sądzę, żeby to był jakiś wypas. No i zaplot, zaplot! Ponoć fabryczny z reguły jest spieprzony

[eRMD]

na swoich wyprawach nie miałem jako tako wielkich problemów z kołami ale nie jezdziłem z sakwami. Krzywe i połamane koła widziałem na fotkach innych z wyprawy i zapewne wtedy nikomu nie było do śmiechu. Nie wnikam czy była dziura czy leżała deska bo nigdy sie nie przewidzi co nas spotka dlatego przy zakupie roweru który chcę miec na lata pomyślałem o tarczach.

A co do bajka to wiadomo ze nie wszystko będzie tu najwyższe dlatego pytam tych co mają pojęcie o rowerach. Miałem wcześniej na uwadze Meride missing w podobnej cenie ale po pierwsze, amorek gorszy, hydraulika i tarcze gorsze i przednie korby tez jakieś no name. Wiec rozważam tego Unibike.

Co do hydrauliki to jeśli dobrze czytam to tylko jeden użytkownik miał z nią problemy i odradza. Ja myślę zaryzykować i sie przekonać nie tylko w słoneczne dni ile one są warte. Zamocowanie bagażnika niby trudniejsze ale mam dojście do maszyn CNC wiec zaczepy pewnie sobie dorobię.

[dudi]

Krzywe i połamane koła widziałem na fotkach innych z wyprawy i zapewne wtedy nikomu nie było do śmiechu.

Na takich kołach to zapewne nawet mając tarcze nigdzie nie ujedziesz

[eRMD]

nom dobra ale nie popadajmy w skrajność. Co innego skrzywiona obręcz przy Vkach a co innego przy tarczach. A hamowanie oczami słabo sie sprawdza.

[arkadoo]

Przy dobrze dobranych szprychach i obręczach bardzo trudno jest scentrować w sposób znaczny koło na wyprawie. Co do tarcz na wyprawie to ok, ale warto zabrać ze sobą zapasowy przewód i płyn hamulcowy. V-brake spokojnie dadzą radę, a są znacznie prostsze w naprawie.

Od ładnych kilku lat jeżdżę z hydraulicznymi, szczękowymi hamulcami i nigdy nie miałem z nimi problemów. Trzeba tylko mieć świadomość, że jak coś się zepsuję, to z naprawą będą duże kłopoty.

[eRMD]

Zakładam ze może sie coś popsuć bo jak by nie patrzeć to tylko rower.  Jeszcze mam kilka dni, może tygodni na podjecie decyzji wiec będę śledził temat z nadzieją ze ktoś coś podpowie.

Pozdrawiam eRMD

[aard]

A co do bajka to wiadomo ze nie wszystko będzie tu najwyższe dlatego pytam tych co mają pojęcie o rowerach.

"Ci, co mają pojęcie" podpowiadają; zacznij od mocnych kół

[ehwj]

No właśnie jakość kół w ofertach jest często pomijana. Ramy mają w sumie ten sam stop aluminium natomiast każda jest lepsza od poprzedniej bo coś tam inaczej jest wyginana, wzmacniana  itd.,  główne zwraca się uwage na przerzutki, które w każdej chwili łatwo można wymienić. Dlatego coraz bardziej zainspirowany przez doświadczonych cyklistów z tego  forum  skłaniam się ku zakupie jakiejś markowej używki np. koga miyata na cr-mo i doposażenie w porządne koła zaplecione przez serwisanta, oraz nowy napęd.  

[eRMD]

zacznij od mocnych kół

chcę kupić rower a wydając tyle kasy (nie ukrywam ze to dla mnie spora suma) nie będę od razu zmieniać kół. Musiał bym sie troszkę odkuć, z drugiej strony nie chce roweru do tyrania po zawodach a czegoś niezawodnego na wyprawy.

skłaniam się ku zakupie jakiejś markowej używki

rozważałem taki zakup i jeśli wiedział bym od kogo kupuje pewnie bym sie skłonił. Ale jeśli mam trafić na cos zajechanego po rajdach, wyścigach i kraksach to dziękuje.