Autor Wątek: sakwy i plecak na "kombinowaną"wycieczkę rowerowo  (Przeczytany 7761 razy)

michał gustaw

  • Gość
Witam wszystkich,
jestem nowy na forum więc z góry dzięki za miłe przyjęcie:). nie mam na koncie żadnej wyprawy rowerowej i przymierzam się do pierwszej, zaplanowanej na czerwiec. wszystko o rowerach, naprawach itp poczytam sobie na forum bo póki co wiem tylko tyle, że rower ma dwa koła. Prośba natomiast w jednym aspekcie, którego na forum póki co nie znalazłem. Wyjeżdzam do Mongolii i postanowiłem zabrac ze sobą rower. Problem w tym, że nie będę miał aż tak dużo czasu więc będę na większych dystanstach poruszał sie busem a na mniejszych rowerem. Ponadto często będę zostawiał rower w "obozie" i szedł na trekking z plecakiem ze stelażem. Pytanie do Was czy w ogóle możliwe jest takie spakowanie roweru żeby mieć i sakwy, komfortowo poruszając się na rowerze oraz "upchać" na niego jeszcze duży plecak na wyprawy trekingowe. czy ktoś z was testował kiedyś taki patent?druga sprawa jest taka, że mój rower możlwie że mi się tam całkowicie rozsypie, zostawie go gdzie padł i wtedy spakuje się w plecak i pognam dalej. Stąd tak ważne jest żeby mieć i sakwy i plecak. z góry dzięki za pomoc i pozdrawiam,

Offline MaciekPaciek91

  • Wiadomości: 36
  • Miasto: Bolesławiec
  • Na forum od: 02.03.2008
Wnioskuję, że plecak będzie spory, dlatego na plecach to wykluczone, żeby z nim jeździć rowerem. Jedyne, co mi przychodzi do głowy to wozić plecak jak wór wyprawowy, czyli z tyłu na bagażniku/ na sakwach. Jeśli jest ze stelażem, to chyba bez problemu można gumami przytroczyć do bagażnika na wierzch.
aha: witaj :mrgreen:
Każdy człowiek, którego spotykam, jest ode mnie w pewien sposób lepszy. Tak postrzegam ludzi./ Ralph Waldo Emerson

Offline Mężczyzna Robb

  • "Ojciec Założyciel"
  • Wiadomości: 15
  • Miasto: Kraina Wygasłych Wulkanów
  • Na forum od: 04.06.2006
    • Robb Maciąg
plecak jako worek transportowy
NIC na plecach :-)
… why so serious ?

Offline Mężczyzna Szeli

  • Wiadomości: 147
  • Miasto: miasto Świętej Wieży
  • Na forum od: 18.03.2010
    • http://www.szeli.ayz.pl
Jak wyżej tylko jakoś nie widzę tego, że zostawiasz rower i plecak z sakwami o których wspominałeś zabierasz ze sobą. Musiałbyś się przepakować a z sakw rezygnować bo przytroczone do plecaka to jakoś tego nie widzę. Natomiast skoro wszystko można spakować w plecak to po co sakwy? Lepiej już pomyśleć o przebudowie bagażnika i przytroczyć tak plecak.
Można też pomyśleć o przyczepce, ale to utrudnia kwestię transportu innymi środkami i musiałbyś ją również zostawić. Dlatego skłaniałbym się do przebudowy bagażnika i rozważeniu opcji umocowania tam samego plecaka odpuszczają sobie sakwy.

Słodko - gorzki smak każdej chwili poznać.

Życie to podróż, nie dom.

michał gustaw

  • Gość
Dziękuję wszystkim za podpowiedzi. Przyczepka odpada bo muszę przewieźć rower samolotem a na miejscu będę jeździł autobusami więc w przyczepki raczej nie będę się bawił.Ten pomysł z przebudową bagażnika jest bardzo ciekawy. Jadę na 7 tygodni więc trzeba wziąć pod uwagę, że plecak będzie w miarę ciężki. Może więc 2 sakwy z przodu a zamiast sakw z tyłu przerobiłbym bagażnik i zamontował plecak? upiekłbym dwie pieczenie na jedym ogniu bo sakw jeszcze nie mam kupionych więc odpadłby mi w takim układzie jeden wydatek i miałbym plecak pod ręką:). Tak jak pisałem póki co o rowerze wiem tyle co nic więc jakbyś Szeli mógł mi jeszcze powiedzieć gdzie kupić/zamówić taki bagażnik to byłbym wdzięczny. Dzięki za pomoc i liczne odpowiedzi i pozdrawiam,

Offline Mężczyzna Szeli

  • Wiadomości: 147
  • Miasto: miasto Świętej Wieży
  • Na forum od: 18.03.2010
    • http://www.szeli.ayz.pl
Bagażnik pod wyprawy kupisz w prawie każdym sklepie rowerowym. Są nawet wątki na forum więc przyda się poczytać jeśli wcześniej nie miałeś z tym nic wspólnego.

Natomiast interesuje mnie to jak zamierzasz rozwiązać pewną kwestię, mianowicie co zrobisz z sakwami kiedy, jak to wspomniałeś, będziesz musiał porzucić rower? Btw. jest w takim stanie, że to przesądzone czy nie warto płacić za transport do Polski?

Widzę tutaj kilka kwestii - pakujesz się też w przednie sakwy żeby odciążyć tylne koło, a miejsce w plecaku Ci zostaje i najwyżej przytroczysz zwinięte puste sakwy do plecaka; co wydaje mi się najrozsądniejszą opcją w tej sytuacji. Ewentualnie planujesz zabrać tyle rzeczy, że nie mieszczą się w plecak więc potrzebujesz sakw, ale wtedy już nie bardzo widzę przytroczenie wypchanych sakw do plecaka albo ich noszenie. Sprawa wykonalna, ale tak niewygodna, że odechce Ci się podróży.
Nie wiem jakim sprzętem dysponujesz, ale warto pomyśleć teraz o wadze i popakować wszystko co będzie Ci niezbędne tak żeby sprawdzić ile miejsca to zajmuje. Nie wiem jak długo potrwa ta wyprawa od czerwca, bo jak dla mnie to spokojnie plecak wystarczy.

Temat rzeka z takim pomysłem, ale przyznam, że ciekawy.

Słodko - gorzki smak każdej chwili poznać.

Życie to podróż, nie dom.

michał gustaw

  • Gość
dzięki Szeli za informacje. Poszperam po necie odnośnie tego bagażnika choć szczerze Ci się przyznam, że trochę na tym etapie nie widzę zachowania zwrotności roweru z wielkim poprzecznie ułożonym plecakiem z tyłu:)no ale tak jak pisałem nie mam w temacie dużego doświadczenia. Rzeczy będę musiał zabrać dość sporo bo jadę na 7 tygodni i w planie spanie głównie w namiocie co implikuje konieczność zabrania butli, namitu, naczyń itp itd. Sakwy przednie będą więc najprawdopodobniej niezbędne żeby się z wszystkim pomieścić. Do tej pory nigdy takiej wycieczki nie odhaczyłem więc jestem na etapie czytania w necie co potrzebuję na taki wyjazd, jak reperowac rower, jakie narzędzia zabrać, jaką baterię solarną zabrać do lustrzanki, jaką kuchenkę kupić itd. dużo do zrobienia a czasu mało bo lecę już 31 maja. Byłem co prawda 2 miesiące w azji południowo wschodniej ale tam hostel na hostelu więc można jechać w klapkach i człowiek wszystko dostanie na miejscu więc można powiedzieć że w kwestiach takich wyjazdów jestem 100% świeżak:). Rower na oko z 10 lat (dostałem od kumpla) na oko sporo do wymiany (całą zimę przestał na balkonie niczym nie chroniony). Lubię mobilność więc jeśli okaże się, że na którymś etapie rower będzie ograniczał zamiast zwiększać moją mobilność to go po prostu zostawie ale nowych sakw będzie szkoda...chyba, że na forum kupie jakieś używane:). dzięki raz jeszcze za pomysł z tym bagażnikiem. duży to dla mnie krok na przód

Offline Mężczyzna Szeli

  • Wiadomości: 147
  • Miasto: miasto Świętej Wieży
  • Na forum od: 18.03.2010
    • http://www.szeli.ayz.pl
Nie przesądzaj jeszcze kwestii bagażnika, bo o ile większość osób jeździło tutaj z objuczonymi rowerami to chyba nikt nie rozważał troczenia plecaka do bagażnika z możliwością pozostawienia roweru. Trzeba się zastanowić sprawdzić kilka rozwiązań przed wyjazdem. Nie wyobrażam sobie testować tego dopiero na miejscu. Najważniejsze do dobrze rozplanować ciężar.
Tak jak przy worze masz możliwość ustabilizowania go na bagażniku i sakwach to bez nich musiałbyś pomyśleć o jakichś wspornikach. Tyle tylko, że z tak rozbudowaną konstrukcją będzie mnóstwo zamieszania podczas transportu.

Nadal nie odpisałeś jak zamierzasz rozwiązać kwestię gratów z sakw. Z tego co piszesz bez nich, w Twoim odczuciu,  nie zabierzesz się ze wszystkim. To co ze sprzętem jeśli postanowisz porzucić rower?

I jeszcze jedno, nawet na 7 tyg. idzie się spakować sensownie w sam plecak, wszystko zależy od wagi, bo wiele rzeczy tak naprawdę bierzemy zbędnych, a sam ekwipunek również może osiągać wagowo spore różnice. Nie mówiąc już, że musisz przemyśleć dokładnie dobór ekwipunku.

Słodko - gorzki smak każdej chwili poznać.

Życie to podróż, nie dom.

michał gustaw

  • Gość
Broń boże nie odważe się testować wszystkiego dopiero na miejscu. muszę do końca kwietnia mieć już skompletowany sprzęt żeby dać sobie ostatni miesiąc na testy. poczytam na forum jak zminimalizować swój bagaż ale z racji tego, że zdecydowaną większość wszystkiego będę musiał kupić bo nic nie mam to będą to rzeczy raczej tańsze a co za tym idzie cięższe. nie jade podrywać dziewczyn więc ciuchów będę brał minimum. jadę w miesiącach ciepłych więc ciepłej, ciężkiej odzieży nie zabieram.Jeśli będę musiał porzucić rower to 1)będę mógł bardziej załadować plecak (np. podopinać część klamotów pod plecakiem) 2)będę miał mniejszy plecka który będę mógł założyć z przodu na klatę. Jeśli chodzi o jakieś wsporniki to rzeczywiście tu muszę coś wykombinować w tym temacie. też będę musiał poczytać na forum bo wątpię czy mogę kupić coś takiego w standardzie. niemniej jednak będę trzymał się tego sposobu bo da mi komfort porzucenia roweru jak zajdzie taka potrzeba.

Offline Mężczyzna Szeli

  • Wiadomości: 147
  • Miasto: miasto Świętej Wieży
  • Na forum od: 18.03.2010
    • http://www.szeli.ayz.pl
Ja bym tak zupełnie bez ciepłych ciuchów nie ryzykował.

Taki bagażnik to tylko we własnym zakresie. Zważ sobie wcześniej wszystko i zobacz co i jak. Zanim kupisz możesz orientacyjnie wyliczyć wagę sprzętu; zawsze jest podana. Ustal wstępnie ile to będzie ważyć i ile miejsca będziesz potrzebował. W jaki plecak chcesz to pakować?

Słodko - gorzki smak każdej chwili poznać.

Życie to podróż, nie dom.

Offline MaciekPaciek91

  • Wiadomości: 36
  • Miasto: Bolesławiec
  • Na forum od: 02.03.2008
Panowie- nie łatwiej kupić sakwy z możliwością przypięcia szelek? Ciach i masz z sakwy plecak. Skoro jeszcze nie masz sakw, to wydaje mi się to bardziej sensowne. Z tego co pamiętam takie sakwy oferuje Ortlieb i tańsze, czeskie Sport Arsenal. Pomyśl o tym :wink:
Każdy człowiek, którego spotykam, jest ode mnie w pewien sposób lepszy. Tak postrzegam ludzi./ Ralph Waldo Emerson

Offline Mężczyzna Szeli

  • Wiadomości: 147
  • Miasto: miasto Świętej Wieży
  • Na forum od: 18.03.2010
    • http://www.szeli.ayz.pl
Cytat: "MaciekPaciek91"
Panowie- nie łatwiej kupić sakwy z możliwością przypięcia szelek? Ciach i masz z sakwy plecak. Skoro jeszcze nie masz sakw, to wydaje mi się to bardziej sensowne. Z tego co pamiętam takie sakwy oferuje Ortlieb i tańsze, czeskie Sport Arsenal. Pomyśl o tym :wink:


Ten pomysł może być całkiem fajny, ale myślisz, że to zda egzamin? Jak to dokładnie widzisz? Coś mi się wydaje, że na taki wyjazd może to być co najwyżej w zastępstwie małego plecaka; jeśli dla wszystkich sakw ten system to podejrzewam, że nie zda to egzaminu.

Myślę, że najpraktyczniejsze wyjście to postarać się spakować ze wszystkim w plecak. Przemyśleć system jego zamocowania, a w ewentualne sakwy wyciągnąć część rzeczy aby rozłożyć ciężar.

Osobiście postarałbym się jednak zabierać sam plecak i jakoś sensownie to umocować. Pozostaje kwestia roweru i tego czy wytrzyma przy takim obciążeniu.

I tak źle i tak niedobrze. :P

Słodko - gorzki smak każdej chwili poznać.

Życie to podróż, nie dom.

michał gustaw

  • Gość
pomysł z plecakiem na bagażniku podoba mi się bardziej choć przyznam Maciek, że te "multitask" sakwy też nieźle kombinowane:) Nie wiem Szeli czy zmieszczę się w jeden plecak. Mój ma 70 litrów plus na górze mogę go trochę rozciągnąć to się zmieści z 80-90. Masz pomysł kto może mi zrobić taki szyty na miarę bagażnik?kolejny kłopot, to taki że rower który dostałem nie ma oczek przy tylnych piastach do mocowania bagażnika :/ w między czasie trochę poczytałem i wyskoczył ten kłopot. szykuje się więc niezła modyfikacja mojego dwukołowca. zrobie może zdjęcie przed i po:)
w tym tygodniu muszę w takim razie pomyśleć co będę potrzebował na wyjazd, oszacować wagę obciążenia i zacząć się zajmować znalezieniem kogoś do zrobienia bagażnika. ile max mogę obciążyć tylne koło?dodam, że sam do najlżejszych nie należę - 92 kg

Offline Mężczyzna odlotowy.wu

  • Wiadomości: 137
  • Miasto: Pszczyna
  • Na forum od: 22.10.2008
Witaj Michale
W wrześniowym Rowertourze (nr.9 (19) wrzesień 2009) Jest artykuł o Polaku, który przejechał trasę z Ułan-Ude do Ułan-Bator też nie miał sakw.  Pakował się w 75 litrowy plecak rozpostarty na dwóch trekkingowych kijkach przymocowanych do bagażnika. Nie jest to super wygodne rozwiązanie bo jak pisze montaż i demontaż betów trwa około 15minut. Ale muszę podkreślić, że ten facet jechał 8 dni a nie 7tygodni jak planujesz, lecz podejrzewam ilość bagażu podobna.
Pozdrawiam
Anioł

Offline Mężczyzna Szeli

  • Wiadomości: 147
  • Miasto: miasto Świętej Wieży
  • Na forum od: 18.03.2010
    • http://www.szeli.ayz.pl
Beskidzki-Aniol fajne rozwiązanie i do tego nie ma problemu z transportem takiego bagażnika. Kwestia rozłożenia ciężaru powinna pomóc tutaj.

michał gustaw j.w. może tak przetestujesz? ciekawe rozwiązanie w sumie, a bagażnik to raczej samemu musisz przerabiać. Ciekaw jestem ile by sobie ktoś życzył za taką usługę  :P
Co do roweru to powrzucaj fotki.

Słodko - gorzki smak każdej chwili poznać.

Życie to podróż, nie dom.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum