Cytat: Fagetus w 6 Lis 2018, 12:58Nie zgodzę się, na 100-150 osób startujących rokrocznie w Milach problemy z GPS-em (który jest obligatoryjny) mają pojedyncze osoby. Tyle że tam w zasadzie wszyscy używają różnego rodzaju Garminów outdoorowych, żadnych loggerów, smartfonów itd. "Relatywnie" są chyba najpewniejsze. I mają tam speca który pomaga w razie potrzeby w wyborze, konfiguracji itd. Kiedy w 2016 po pierwszym dniu mój etrex wyzionął ducha (miałem backup na szczęście) to na CP2 spędził ładnych parę godzin próbując się do niego dobrać żeby ten ślad wyciągnąć. I nawet udało mu się go odpalić w jakimś serwisowym trybie, ale śladu nie było. Na szczęście regulamin zostawia furtkę - można się "podpiąć" do innego zawodnika który potwierdza - ten jechał ze mną, więc to jest nasz wspólny ślad. W przypadku krótszych braków należy podać świadków - i tak było w moim przypadku, dzień mi zaliczono.No ale to zależy od podejścia organizatorów. Czy robią imprezę o charakterze bardziej sportowym, czy bardziej koleżeńskim. Ta czeska z tego co piszesz jest imprezą bardziej sportową i do takich spraw przykładają dużą wagę. A tutaj już po bardzo łagodnym limicie (rzędu 70km dziennie) widać, że raczej innej cele sobie stawiają organizatorzy, więc na takie restrykcyjne podejście to bym raczej nie liczył. W tych najbardziej sportowych imprezach dla amatorów, ze wsparciem samochodów (jak RAAM) - to masz całą książkę przepisów, które musisz respektować. Ale w imprezach bez wsparcia - takie podejście jest dość rzadkie, z reguły do weryfikacji służy monitoring. Aczkolwiek na niektórych (jak np. TCR) - te istniejące reguły są mocno respektowane.
Nie zgodzę się, na 100-150 osób startujących rokrocznie w Milach problemy z GPS-em (który jest obligatoryjny) mają pojedyncze osoby. Tyle że tam w zasadzie wszyscy używają różnego rodzaju Garminów outdoorowych, żadnych loggerów, smartfonów itd. "Relatywnie" są chyba najpewniejsze. I mają tam speca który pomaga w razie potrzeby w wyborze, konfiguracji itd. Kiedy w 2016 po pierwszym dniu mój etrex wyzionął ducha (miałem backup na szczęście) to na CP2 spędził ładnych parę godzin próbując się do niego dobrać żeby ten ślad wyciągnąć. I nawet udało mu się go odpalić w jakimś serwisowym trybie, ale śladu nie było. Na szczęście regulamin zostawia furtkę - można się "podpiąć" do innego zawodnika który potwierdza - ten jechał ze mną, więc to jest nasz wspólny ślad. W przypadku krótszych braków należy podać świadków - i tak było w moim przypadku, dzień mi zaliczono.
I jeszcze jedno, tutaj co rusz czytam o jakichś przekrętach, skrótach (Northcape, MRDP?), podwózkach (BBT), wieczne dyskusje kto co gdzie i jak (być może). Tam cisza i normalne rozmowy.
Pojedź kiedyś taki wyścig - to zobaczysz ile prądu schodzi.
do tego na wyścigu wiele razy używa się internetu czy telefonu do robienia zdjęć
Cytat: Fagetus w 6 Lis 2018, 17:43I jeszcze jedno, tutaj co rusz czytam o jakichś przekrętach, skrótach (Northcape, MRDP?), podwózkach (BBT), wieczne dyskusje kto co gdzie i jak (być może). Tam cisza i normalne rozmowy.Na forach Northcape, TCR, TransAm też nie przeczytasz ani słowa o tym. Bo grupy są bardzo skutecznie czyszczone z najmniejszej aktywności w tym stylu, ma być zero kontrowersji i dobra reklama imprezy, a tutaj nikt tego nie cenzuruje i czytasz prawdziwą wersję. Tego wyścigu o którym piszesz nie znam zupełnie, więc się nie wypowiadam, ale jak na imprezie rzeczywiście nie ma żadnych kontrowersji i sporów - to często znak, że musiała być do d.
Akurat telefonowi nie robi różnicy czy to wyścig czy wycieczka.
Czyli na wyścigu najważniejsze są selfiki na fejsika a nie głupie pedałowanie.
Spotykałem się z tymi ludźmi wielokrotnie na Afterparty i nikt tam żadnych fochów nie stroił, wszyscy się świetnie bawią... Dziwne nie?
Pan Samochodzik przed wyjazdami uczył się mapy na pamięć.
Postacie fikcyjne mogą robić co tylko ich twórcy się zamarzy
Podobnie w świecie wirtualnym, awatary rzeczywistych użytkowników, najczęściej cechuje zestaw cech wymarzonych, a niekoniecznie prawdziwych.
Miało być puszczone w innym wątku, ale sprowokowałeś...
Na 1000 mil w CZ-SK ślady zawodników są analizowane b. dokładnie i adekwatnie wymierzane są kary. Mnie np. wyłapano dość krótki odcinek w Karkonoszach (...)
Mam chyba z czterech lat, z tegorocznego nie.
A konkretnie które miejsca cię interesują?