Autor Wątek: Carpatia Divide  (Przeczytany 60966 razy)

Offline PABLO

  • Wiadomości: 3717
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2011
    • http://www.klub-karpacki.org
Odp: TransCarpatia
« 9 Lis 2018, 12:24 »
Tak że tak, zaplanowano ją sensownie, sprawdzano już setki razy, ale robiona była raczej pod hasłem "im gorzej tym lepiej". Jeśli tego właśnie szukasz to to jest dla ciebie

Tak, o to chodzi!

Offline Mężczyzna marszy

  • Wiadomości: 452
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 23.07.2013
Odp: TransCarpatia
« 7 Lut 2019, 21:38 »
Cisza w wątku, więc może i tu zrobimy małą aktualizację :

- jest nowy ślad z drobnymi korektami. Trochę doszło, trochę wycięli. Największa różnica to obcięcie 1/3 worka raczańskiego, ułatwienie przebitki Korbielów-Zawoja, spore zmiany pod Zakopanem, doszedł jakiś lokalny singiel, wjazd od Piwnicznej na Halę Łabowską szlakiem zamiast szutrem niemal na Jaworzynę Krynicką. Bieszczady nadal nietknięte, ale tam mają zawitać wiosną
- na liście około setka opłaconych
- nowych świadczeń brak
- Rygiel już oficjalnie przejął wątki i wypowiada się osobiście, podobno też sam wyjeżdża do schronisk trasę objeżdżać

na grupie już zawodnicy sami zaczynają trasę korygować (czyli wykonywać jedyną czynność, która podpada pod "praca organizatora", co raczej nie pomaga z wyjaśnieniem wielkości wpisowego)
No i to jest moim zdaniem w dzisiejszych czasach mediów społecznościowych najlepsza opcja. To znaczy impreza na zasadzie "open". Można by społecznościowo i niekomercyjnie, na podstawie doświadczeń wielu ludzi, wyznaczyć naprawdę dobrą trasę, potem skrzyknąć się na jeden termin lub jechać na zasadzie "brevetowej" w dowolnym, wygodnym terminie.


W teorii tak jest, jednak zauważyłem, że i tu wyszła stara zasada:


liczba osób mogących coś pojechać, jak im się to zorganizuje << długo, długo nic << liczba osób chcących pojechać coś samemu << bardzo długo nic << liczba osób mających ochotę na organizację


Po masowej jesiennej aktywizacji karpatczyków, po zabiciu zapału wpisowym, po uaktywnieniu się Rygla i odgrażaniu, że pojedzie się konkurencyjną trasą, całość podzieliła się na trzy standardowe grupy. Tych, co narzekają na feju i nie jadą, tych, co mają wylane i pojadą, jak im się będzie nudzić miedzy ścigami i tych, co jeżdżą, a komentowanie ograniczyli do smsa "widzimy się na starcie?". Pozostaje ścisnąć poślady, przelać kasę i jechać na piękną wyrypę, tematy organizacyjno-personalne zostawiając na metę. Jak to mówią górale: "c**j w dupę, siekiera w plecy, oby pogoda była". Do zobaczenia na starcie.

Offline PABLO

  • Wiadomości: 3717
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2011
    • http://www.klub-karpacki.org
Odp: TransCarpatia
« 24 Lut 2019, 19:51 »
jest nowy ślad z drobnymi korektami

Dziwna ta trasa. Jak by bez motywu przewodniego. Ni to terenem, ni to szutrem, ni to asfaltami. Są miejsca gdzie idzie rzeźbą, ale w wielu miejscach omija teren i leci szutrami czy wręcz całe kilometry asfaltami, kiedy równolegle idą piękne, przejezdne grzbiety górskie. Nie rozumiem tego. Wygląda tak, jak by autor połączył odcinki sobie znane, trasą wyznaczoną tylko na podstawie mapy, albo jak by to miały być (mało atrakcyjne i niczym nie wyróżniające się) "segmenty" z wygodnymi i długimi dojazdami pomiędzy nimi. Pomijam już ominięcie kilku znaczących jak na nasze Beskidy masywów. Nie tylko Bieszczady są z czapy, Beskid Niski też tragicznie - do połowy omijamy drogami, od połowy rypiemy granicą - bez konsekwencji koncepcyjnej. Zahaczenie o Zakopane to też moim zdaniem jedna wielka pomyłka.

Wziąłem poprawkę na parki narodowe i ograniczenia formalne dla imprez zorganizowanych. Indywidualnie można by partyzantkę uprawiać.

Offline Mężczyzna marszy

  • Wiadomości: 452
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 23.07.2013
Odp: TransCarpatia
« 27 Lut 2019, 11:30 »
600km w 200h i dogadanie się na użyczenie medialnej nazwy, tyle z koncepcji. Trasa to jakiś dziwny kompromis między pjur emtebe i jazdą szlakową, a "nie przeginajmy z terenem i przewyższeniami".


Osobiście kompletnie nie rozumiem, jak można puszczać ludzi na asfalt na pierwszych kilometrach, gdy 50m obok idzie przejezdny GSB, który idealnie by stawkę rozciągnął. Po co trawersować asfaltem po Niskim, gdy mamy całkiem niezłe przebitki przez grzbiety leśnymi drogami (i nie pisze o szlakach idących przez szczyty, tylko drogach pomiędzy nimi). Sama końcówka jest dla mnie kompletnie niezrozumiała. Asfalt Trophy.


Na wiosnę panowie mają objeżdżać rejony, być moze cała trasę, wiec powinnismy się jeszcze kilku zmian doczekać. Ja boję się tylko o worek raczański, bo po zjebkach, jakie poszły za wmawianie nieprzygotowanym ludziom, że sobie tam poradzą bez problemu, już kawałek wycięli. "Bo za dużo kamieni".



Czy kolega greenmark mógłby wpuścić swojego bota na stronę TC i policzyć zapisy? Pi razy drzwi wychodzi mi 120 osób, a to niemało. Ilu z nich dotrwa do Korbielowa, to inna sprawa.

Offline PABLO

  • Wiadomości: 3717
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2011
    • http://www.klub-karpacki.org
Odp: TransCarpatia
« 27 Lut 2019, 11:36 »
600km w 200h i dogadanie się na użyczenie medialnej nazwy, tyle z koncepcji. Trasa to jakiś dziwny kompromis między pjur emtebe i jazdą szlakową, a "nie przeginajmy z terenem i przewyższeniami".

Osobiście kompletnie nie rozumiem, jak można puszczać ludzi na asfalt na pierwszych kilometrach, gdy 50m obok idzie przejezdny GSB, który idealnie by stawkę rozciągnął. Po co trawersować asfaltem po Niskim, gdy mamy całkiem niezłe przebitki przez grzbiety leśnymi drogami (i nie pisze o szlakach idących przez szczyty, tylko drogach pomiędzy nimi). Sama końcówka jest dla mnie kompletnie niezrozumiała. Asfalt Trophy.

Mnie-więcej to samo miałem na myśli.

Offline Mężczyzna marszy

  • Wiadomości: 452
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 23.07.2013
Odp: TransCarpatia
« 27 Lut 2019, 15:01 »
A jednocześnie w Zakopcu i na Babiej trasa idzie po endurowych zjazdach. Oj, popada w nocy i będzie wesoło. Trzeba jechać tę imprezę, kolejnej może już nie być ;)

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19867
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: TransCarpatia
« 27 Lut 2019, 15:40 »
Osobiście kompletnie nie rozumiem, jak można puszczać ludzi na asfalt na pierwszych kilometrach, gdy 50m obok idzie przejezdny GSB, który idealnie by stawkę rozciągnął. Po co trawersować asfaltem po Niskim, gdy mamy całkiem niezłe przebitki przez grzbiety leśnymi drogami (i nie pisze o szlakach idących przez szczyty, tylko drogach pomiędzy nimi). Sama końcówka jest dla mnie kompletnie niezrozumiała. Asfalt Trophy.

Nie wiem czy to tę samą wersję trasy widzę o której mówisz, ale to co jest na stronie - to w Ustroniu niemal od razu idzie do góry, ile tego asfaltu tam jest? Może z 1-2km i to pod górę, rozciągnie się to błyskawicznie. W Beskidzie Niskim nie widzę wiele asfaltu, raczej szutry. W końcówce jest trochę asfaltu, ale to też trzeba uwzględnić specyfikę ultra. Pod koniec trasy ludzie będą naprawdę zmęczeni i katowanie ich jakimiś mocnymi rąbankami terenowymi (szczególnie w Bieszczadach, gdzie są duże przewyższenia) niekoniecznie musi być dobrym pomysłem. A nie jest znowu tego asfaltu jakoś przerażająco dużo. Poza tym to wyścig samowystarczalny, więc też trzeba trasę tak zrobić by było ileś miejsc na zakupy, a a z tym w Bieszczadach nie jest tak znowu wspaniale. Dlatego nie można też trasy puścić tylko górą, parę razy trzeba zjechać w dół gdzie są sklepy i wtedy zahacza się parę asfaltów.

Po prostu trochę ostrożniej puścili tę trasę w tym rejonie. Ale w przekroju całej trasy - to tego terenu naprawdę będzie bardzo dużo.

Offline Mężczyzna marszy

  • Wiadomości: 452
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 23.07.2013
Odp: TransCarpatia
« 28 Lut 2019, 11:50 »
Wilk - chodziło mi o odcinek Szarcula - Stecówka. Jesteśmy po przelocie grzbietem, technicznym zjeździe z Kiczory, spokojnym podjeździe asfaltem, wbijamy się na drugi grzbiet i zamiast dalej południowym stokiem po GSB, lecimy płaskim asfaltem. Ktoś może powiedzieć, że to chwila na odpoczynek dla graweli i trekingów przed zjazdem szlakiem na dół, ale:
1) nie jedzie się na rajd odpoczywać
2) konsekwencje wyboru roweru powinien ponosić rowerzysta ;)
3) dopiero zauważyłem, że trasa omija Ochodzitą, więc do Rycerki i tak będzie ptk w obecnej wersji. U Golonki wolontariusze na punkty żywieniowe dojeżdżali trudniejszymi trasami ;)


Z Niskim się zgodzę, na stary ślad popatrzyłem, ostatnie idą mocno szutrami, ale to nadal jest dzida na dużej kadencji z Krynicy pod Barwinek, bez specjalnych atrakcji. To może być kwestia przyzwyczajenia, etap w Niskim zawsze był 100km+, żeby do jakiejś sensownej bazy grupę odstawić. Teraz nie mamy podobnych ograniczeń, teren na biwak przedni, więc można w kilku miejscach przyciąć, np. Hańczowa-Zdynia przez bazę namiotową SKPB i Rotundę. Zaoszczędzone kilometry wydać w Bieszczadach, gdzie od zbitki z granicznego z Kanasiówki pod sam Wołosań jedziemy asfaltami, końcówkę na mocno obleganej w sezonie trasie Komańcza - Cisna. Niy potem wracamy na szutry, ale na tym jednym odcinku mijamy tyle kultowych fragmentów, ze az wstyd.


Co do zapasów - z trasy można zjechać, są sakwy, nie widzę problemu. Może pierwsze 5 osób będzie cisnąć jak na ultra i brak cywilizacji może się im uprzykrzyć, ale to sa cyborgi zywiące się metrami przewyzszenia i błotem z korb, więc nie ma o czym rozmawiać ;)

Offline Mężczyzna wiki

  • Nie spać! Jechać!
  • Wiadomości: 1714
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 28.01.2016
    • ekstremalna strona rowerowa
Odp: TransCarpatia
« 28 Lut 2019, 12:53 »
Wszystko byłoby dobrze gdyby organizatorzy TC czytali te posty inaczej to jest tylko bicie piany. Może lepiej swoje uwagi kierować bezpośrednio na adresy budowniczych trasy. Być może część postulatów uwzględnią. I tak żadna z wersji nie zadowoli wszystkich uczestników.
rowerem na księżyc (100 %);  [wsie woj. łódzkiego - 49%]

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19867
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: TransCarpatia
« 28 Lut 2019, 13:00 »
Zakopane jest bez sensu, drogi są tam strome, ruch kołowy bardzo ożywiony, przyjemność ze zjazdu żadna, z podjazdu bardziej irytacja, a widoki zbyt blisko Tatr, aby je zobaczyć w pełnej krasie. Dużo lepiej pracowałby w tej materii Beskid Makowski i Wyspowy, z przecięciem pasma Gorców przez Studzionki, żeby zjechać w dolinę Dunajca. Nawet za cenę kilku podejść, bo Beskid Wyspowy jak nazwa wskazuje jest dość wyniosły, niektóre szlaki są wymagające. Jednak jest bardzo piękny.

Zakopane to rzeczywiście zupełnie jest niezrozumiałe, długi odcinek po szosie, ze 20km i miasto z dużym ruchem, które już i na szosowym maratonie jest mocno upierdliwe

Offline Mężczyzna wiki

  • Nie spać! Jechać!
  • Wiadomości: 1714
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 28.01.2016
    • ekstremalna strona rowerowa
Odp: TransCarpatia
« 28 Lut 2019, 13:12 »
Zakopane jest bez sensu, drogi są tam strome, ruch kołowy bardzo ożywiony, przyjemność ze zjazdu żadna, z podjazdu bardziej irytacja, a widoki zbyt blisko Tatr, aby je zobaczyć w pełnej krasie. Dużo lepiej pracowałby w tej materii Beskid Makowski i Wyspowy, z przecięciem pasma Gorców przez Studzionki, żeby zjechać w dolinę Dunajca. Nawet za cenę kilku podejść, bo Beskid Wyspowy jak nazwa wskazuje jest dość wyniosły, niektóre szlaki są wymagające. Jednak jest bardzo piękny.

Zakopane to rzeczywiście zupełnie jest niezrozumiałe, długi odcinek po szosie, ze 20km i miasto z dużym ruchem, które już i na szosowym maratonie jest mocno upierdliwe

Z tego co pamiętam to w pierwotnej wersji Zakopane mijało się nieco z boku od północy. Zmiany wprowadzono tak by trasa prowadziła obok jakiegoś ośrodka MTB.
rowerem na księżyc (100 %);  [wsie woj. łódzkiego - 49%]

Offline Mężczyzna rybadigital

  • 2021 MRDP ukończyciel
  • Wiadomości: 440
  • Miasto: Polska
  • Na forum od: 30.09.2016
Odp: TransCarpatia
« 28 Lut 2019, 13:48 »
na 1 edycji TC za Marcina i to etapowej po 4-7 godzin dziennie , początkowo wszyscy jechali przecinkami i epopejowymi bezdrożami byle jak najszybciej dotrzeć do celowych PK .Ale już od trzeciego dnia , taki odcinek z Krościenka na Marszałka i  Lubań (PK) na Turbacz z PK na Knurowskiej to 90 % poszło z Lubania w dół na asfalt byle nie cisnąć czerwonym (albo tuptać z rowerem) w tym wszyscy czolówkowi ścigacze , najwięksi desperaci pojechali nawet bodajże zdobywać Turbacz od Obidowej byle po czarnym.Po pokazowej Ryglowej lajtowej " trzydziestce " z Komańczy do Cisnej przez Chryszczata i wszystkie spotykane gatunki błota w szóstym dniu , etap finałowy był pokazem takich objazdów ,że chyba wszystkie spotykane wtedy w Bieszczadach asfalty odwiedziliśmy ( Unia to chyba była wtedy dopiero na wyciągniecie ręki a inwestycje drogowe - nie , nie było takiego pojęcia) , oczywiście wygrali najwięksi modernizatorzy tras sugerowanych. TC nr 2 , to już od startu były co wieczorne dyskusje nad mapą ( papierową a jakże) w dużym towarzystwie , kolega organizator ad'19 Leszek pamiętam miał największą fantazję w planowaniu zamienników by dotrzeć do PK. A posiadał na tamte czasy jako jeden z nielicznych fullika. No i wysoko grał na mecie a jakże.

także , tak forumowi hardkorzy   .

Offline PABLO

  • Wiadomości: 3717
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2011
    • http://www.klub-karpacki.org
Odp: TransCarpatia
« 28 Lut 2019, 21:36 »
Wszystko byłoby dobrze gdyby organizatorzy TC czytali te posty inaczej to jest tylko bicie piany. Może lepiej swoje uwagi kierować bezpośrednio na adresy budowniczych trasy. Być może część postulatów uwzględnią.

Jak by organizatorzy chcieli skorzystać z wiedzy innych, to by się o to zwrócili.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19867
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: TransCarpatia
« 28 Lut 2019, 21:58 »
na 1 edycji TC za Marcina i to etapowej po 4-7 godzin dziennie , początkowo wszyscy jechali przecinkami i epopejowymi bezdrożami byle jak najszybciej dotrzeć do celowych PK .Ale już od trzeciego dnia , taki odcinek z Krościenka na Marszałka i  Lubań (PK) na Turbacz z PK na Knurowskiej to 90 % poszło z Lubania w dół na asfalt byle nie cisnąć czerwonym (albo tuptać z rowerem) w tym wszyscy czolówkowi ścigacze , najwięksi desperaci pojechali nawet bodajże zdobywać Turbacz od Obidowej byle po czarnym.Po pokazowej Ryglowej lajtowej " trzydziestce " z Komańczy do Cisnej przez Chryszczata i wszystkie spotykane gatunki błota w szóstym dniu , etap finałowy był pokazem takich objazdów ,że chyba wszystkie spotykane wtedy w Bieszczadach asfalty odwiedziliśmy ( Unia to chyba była wtedy dopiero na wyciągniecie ręki a inwestycje drogowe - nie , nie było takiego pojęcia) , oczywiście wygrali najwięksi modernizatorzy tras sugerowanych. TC nr 2 , to już od startu były co wieczorne dyskusje nad mapą ( papierową a jakże) w dużym towarzystwie , kolega organizator ad'19 Leszek pamiętam miał największą fantazję w planowaniu zamienników by dotrzeć do PK. A posiadał na tamte czasy jako jeden z nielicznych fullika. No i wysoko grał na mecie a jakże.

także , tak forumowi hardkorzy   .

Ale takie porównania nie bardzo mają sens. Wtedy obowiązywał zupełnie inny system, gdzie ludzie sporą część trasy planowali samodzielnie. A teraz trasa całego wyścigu jest obowiązkowa dla wszystkich

Offline Mężczyzna rybadigital

  • 2021 MRDP ukończyciel
  • Wiadomości: 440
  • Miasto: Polska
  • Na forum od: 30.09.2016
Odp: TransCarpatia
« 1 Mar 2019, 05:58 »
Nie porównuję , zapraszam wszystkich doradzaczy , "życzliwych" na start , tu jest ultra , chciałbym zobaczyć w którym momencie wszyscy zachwycacze kontaktu z naturą , błotkiem , korzeniami , luźnym toczącym się kamieniem, zatęsknią za prądem do powerbanka , za kefirem , za mozliwością pojechania z blatu , trochę zbastowania z pchaniem roweru z ekwipunkiem pod ślicnom górecke. Nie znam tak na wylot naszych gór ,żeby ze śladu z netu oceniać jej walory , to 1 edycja , myślę ,że trasa jest kompromisem , między wyborem hardkorowym a realnymi możliwościami zawodników , żeby co jakiś czas była jednak szansa gdzieś u gospodarza umyć napęd a moż i coś naprawić. Stąd przedstawiłem obraz do którego nawiązują , pierwszych edycji TC , gdzie mimo sugerowanych tras przez orga , z biegiem czasu , każdy szukał dłużej , ale łatwiej .

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum