Autor Wątek: MP2019 - dyskusja  (Przeczytany 94384 razy)

Offline Mężczyzna m.arek

  • Wiadomości: 2559
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 17.03.2014
Odp: MP2019 - dyskusja
« 26 Lis 2018, 11:22 »
W tej edycji frekwencja może jednak być większa - zdecydowanie łatwiejszy dojazd...
No nie wiem. Jak esteci zobaczą logo, mogą się nie zapisać...

Offline Mężczyzna Księgowy

  • .::Kolarska Patologia::.
  • Wiadomości: 4040
  • Miasto: Warszawa/Jabłonna
  • Na forum od: 30.12.2010
Odp: MP2019 - dyskusja
« 27 Lis 2018, 20:36 »
I obowiązkowo panie Adamie proszę mi tu jechać dystans 500km, bo trzysta, tym bardziej na płaskim to żadne ultra. Musisz się odegrać za BBT i ostatniego Podróżnika

Wilku - postanowiłem w roku 2019 jeździć mniejsze dystanse. Narazie nie zmieniam zdania. Może jak wiosna wystrzeli coś mi się zmieni, ale rok przerwy od mocniejszego ultra mi się przyda. Nie rezygnuje z dystansów 200 wzwyż, ale raczej w tym podróżniku 2019 stawiam na wyjazd towarzyski:D Taki zlot długodystansowy!
Jadę tam gdzie znika horyzont.
MP 2014 - 500km 25h28`|MP 2015 - 300km 20h30`|MP 2017 - 300km 21h01`|MP 2018 (DNF)- 519km 27h30``|BBT 550km (DNF) | POM500 46h33`|PGR 550km - 80h04`

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20368
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: MP2019 - dyskusja
« 27 Lis 2018, 22:10 »
Wilku - postanowiłem w roku 2019 jeździć mniejsze dystanse. Narazie nie zmieniam zdania. Może jak wiosna wystrzeli coś mi się zmieni, ale rok przerwy od mocniejszego ultra mi się przyda. Nie rezygnuje z dystansów 200 wzwyż, ale raczej w tym podróżniku 2019 stawiam na wyjazd towarzyski:D Taki zlot długodystansowy!

Nie poddawaj się Adamie tak łatwo - bo to jest Twój problem na takich maratonach, że łatwo rezygnujesz.

Bo tak naprawdę fizycznie nie ma większej różnicy czy przejedziesz 300 czy 500km, podobnej kondycji i podobnego przygotowania potrzeba. Każdy kto zrobi 300km - fizycznie da radę zrobić 500 czy nawet 1000km. Natomiast problem jest w głowie, bo psychicznie 500km jest sporo cięższe od 300km, trzeba umieć zmusić organizm do jazdy, gdy wszystko boli, gdy łapie senność, gdy spada motywacja. I to głowę powinieneś potrenować. Im więcej masz na koncie tras 500km - tym maleje szansa, że na kolejnej z rzędu wymiękniesz, tym rośnie Twoja pewność siebie, tym rośnie doświadczenie, które jest kluczem do sukcesu na długich trasach. A jak wrócisz znowu do trzysetek - to dużo trudniej będzie Ci znowu mentalnie wskoczyć na poziom psychiczny potrzebny do pokonania BBT, o czym przecież marzyłeś. A tu będzie łatwa trasa, w sam raz by przeskoczyć ten istotny próg dzielący 500km od 300km.

Ja się na tym maratonie nie będę ścigać, bo mi do ścigania ta trasa nie pasuje zupełnie, wrócę natomiast do koncepcji na której powstał Podróżnik - czyli grupowego przejazdu bez ścigania.  I każdego chętnego zapraszam do takiej formy pokonania maratonu umiarkowanym tempem - początek koło 27km/h, środkowa część w ok. 25km/h, końcówka 22-23km/h, ja taką grupkę poprowadzę i będę pilnował tempa i organizacji jazdy. I zapraszam do tego również Ciebie - nie rezygnuj tak łatwo.

Offline Mężczyzna latant

  • Wiadomości: 199
  • Miasto: Ożarów Maz.
  • Na forum od: 19.04.2014
Odp: MP2019 - dyskusja
« 27 Lis 2018, 22:29 »
Każdy kto zrobi 300km - fizycznie da radę zrobić 500 czy nawet 1000km.

Twoje teorie to miód na moje serce ale jakoś tego nie widzę  :icon_cry:

I każdego chętnego zapraszam do takiej formy pokonania maratonu umiarkowanym tempem - początek koło 27km/h, środkowa część w ok. 25km/h, końcówka 22-23km/h, ja taką grupkę poprowadzę i będę pilnował tempa i organizacji jazdy.

Jestem pierwszy w kolejce o ile będę mógł wziąć udział, to ma sens ;D

Offline Mężczyzna szafar

  • Wiadomości: 386
  • Miasto: Dobrodzień
  • Na forum od: 22.06.2015
Odp: MP2019 - dyskusja
« 28 Lis 2018, 21:21 »
Każdy kto zrobi 300km - fizycznie da radę zrobić 500 czy nawet 1000km.

Twoje teorie to miód na moje serce ale jakoś tego nie widzę  :icon_cry:

I każdego chętnego zapraszam do takiej formy pokonania maratonu umiarkowanym tempem - początek koło 27km/h, środkowa część w ok. 25km/h, końcówka 22-23km/h, ja taką grupkę poprowadzę i będę pilnował tempa i organizacji jazdy.

Jestem pierwszy w kolejce o ile będę mógł wziąć udział, to ma sens ;D
Pasuje mi propozycja Michała. Chętnie dołączę do tej grupy
;

Offline Mężczyzna Adamo

  • Wiadomości: 320
  • Miasto: Szczebrzeszyn
  • Na forum od: 30.01.2016
Odp: MP2019 - dyskusja
« 28 Lis 2018, 21:37 »
Widzę, że szykuje się powrót do statutowych korzeni forumowej towarzyskiej imprezy integracyjnej :)
To cieszy.
Na starcie, a później wiadomo jak ;)

Offline Mężczyzna Elizium

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6074
  • Miasto: Bnin
  • Na forum od: 17.03.2013
    • Klasyka w niedzielny poranek
Odp: MP2019 - dyskusja
« 28 Lis 2018, 22:26 »
Ja tak jeżdżę od początku.
Absurdalny Eli

Hipek: "Starość to wg mie coś takiego że marudzisz jak to jesteś słaby i w ogóle, a potem wciągasz na lajcie podjazdy 25% i elo"

Mariobiker

  • Gość
Odp: MP2019 - dyskusja
« 28 Lis 2018, 23:48 »
Widzę, że szykuje się powrót do statutowych korzeni forumowej towarzyskiej imprezy integracyjnej :)
To cieszy.
Na starcie, a później wiadomo jak ;)

Jak ktoś lubi turystykę długodystansową to służę towarzystwem :)

Offline Mężczyzna sombra

  • Lubię ciszę... więc kręcę głównie nocą.
  • Wiadomości: 363
  • Miasto: Skierniewice
  • Na forum od: 04.11.2016
    • blog
Odp: MP2019 - dyskusja
« 29 Lis 2018, 09:04 »
Wilku - postanowiłem w roku 2019 jeździć mniejsze dystanse. Narazie nie zmieniam zdania. Może jak wiosna wystrzeli coś mi się zmieni, ale rok przerwy od mocniejszego ultra mi się przyda. Nie rezygnuje z dystansów 200 wzwyż, ale raczej w tym podróżniku 2019 stawiam na wyjazd towarzyski:D Taki zlot długodystansowy!

Nie poddawaj się Adamie tak łatwo - bo to jest Twój problem na takich maratonach, że łatwo rezygnujesz.

Bo tak naprawdę fizycznie nie ma większej różnicy czy przejedziesz 300 czy 500km, podobnej kondycji i podobnego przygotowania potrzeba. Każdy kto zrobi 300km - fizycznie da radę zrobić 500 czy nawet 1000km. Natomiast problem jest w głowie, bo psychicznie 500km jest sporo cięższe od 300km, trzeba umieć zmusić organizm do jazdy, gdy wszystko boli, gdy łapie senność, gdy spada motywacja. I to głowę powinieneś potrenować. Im więcej masz na koncie tras 500km - tym maleje szansa, że na kolejnej z rzędu wymiękniesz, tym rośnie Twoja pewność siebie, tym rośnie doświadczenie, które jest kluczem do sukcesu na długich trasach. A jak wrócisz znowu do trzysetek - to dużo trudniej będzie Ci znowu mentalnie wskoczyć na poziom psychiczny potrzebny do pokonania BBT, o czym przecież marzyłeś. A tu będzie łatwa trasa, w sam raz by przeskoczyć ten istotny próg dzielący 500km od 300km.

Ja się na tym maratonie nie będę ścigać, bo mi do ścigania ta trasa nie pasuje zupełnie, wrócę natomiast do koncepcji na której powstał Podróżnik - czyli grupowego przejazdu bez ścigania.  I każdego chętnego zapraszam do takiej formy pokonania maratonu umiarkowanym tempem - początek koło 27km/h, środkowa część w ok. 25km/h, końcówka 22-23km/h, ja taką grupkę poprowadzę i będę pilnował tempa i organizacji jazdy. I zapraszam do tego również Ciebie - nie rezygnuj tak łatwo.

Wilk ma rację (moim skromnym zdaniem).
To bardziej siedzi w głowie. Ja w tym roku zrobiłem swoje pierwsze 300 km (PW wraz z dojazdem i powrotem do noclegowni), 400 km (brevet) oraz 600 km (PTJ). Specjalnie ustawiłem sobie taką kolejność - zwiększania odległości. I takie małe kroczki uważam za dobry pomysł (oczywiście nie twierdzę, że taki sposób jest jedyny słuszny ;))
Celem samym w sobie było oczywiście przejechanie Pierścienia. Udało się nawet pomimo kontuzji prawego kolana (czas brutto poniżej 30 godzin - choć w planach było zmieszczenie się w 24 godzinach). Zresztą każda z tych imprez dała mi wiele informacji z których najważniejsza jest taka, że podobają mi się dłuższe trasy i chciałbym to kontynuować. A najlepszą drogą ku temu to jednak kręcić dłuższe trasy niż zatrzymać się na odległościach po 300 km...
ot takie moje przemyślenia -
Księgowy nie poddawaj się i posłuchaj się Wilka.

Ps. Fajnie byłoby się znaleźć w tak szacownej grupie na przyszłorocznym MP :)

Offline Mężczyzna tubito

  • Wiadomości: 11
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 09.04.2017
Odp: MP2019 - dyskusja
« 1 Gru 2018, 17:52 »
Ja się na tym maratonie nie będę ścigać, bo mi do ścigania ta trasa nie pasuje zupełnie, wrócę natomiast do koncepcji na której powstał Podróżnik - czyli grupowego przejazdu bez ścigania.  I każdego chętnego zapraszam do takiej formy pokonania maratonu umiarkowanym tempem - początek koło 27km/h, środkowa część w ok. 25km/h, końcówka 22-23km/h, ja taką grupkę poprowadzę i będę pilnował tempa i organizacji jazdy. I zapraszam do tego również Ciebie - nie rezygnuj tak łatwo.

Nie wiem czy Księgowego, ale mnie przekonałeś. Jeżeli tylko uda się zapisać, to z wielką chęcią dołączę do tej grupy. Pierwsze 300km przejechałem w tym roku, teraz czas na 500km.

Offline Mężczyzna przemo3642

  • Wiadomości: 239
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 12.12.2012
Odp: MP2019 - dyskusja
« 2 Gru 2018, 01:01 »
Ja się na tym maratonie nie będę ścigać, bo mi do ścigania ta trasa nie pasuje zupełnie, wrócę natomiast do koncepcji na której powstał Podróżnik - czyli grupowego przejazdu bez ścigania.  I każdego chętnego zapraszam do takiej formy pokonania maratonu umiarkowanym tempem - początek koło 27km/h, środkowa część w ok. 25km/h, końcówka 22-23km/h, ja taką grupkę poprowadzę i będę pilnował tempa i organizacji jazdy. I zapraszam do tego również Ciebie - nie rezygnuj tak łatwo.

Jadąc w takim trybie jaki przewidujesz czas?

Kurcze, zapowiada się fajna zabawa. Chętnie bym się podłączył, ale planuję przejechać cały PP, a tydzień wcześniej jest PZ (choć jak patrzę na wysokość opłaty startowej PZ, to się zastanawiam, czy to ma sens >:(). Dlatego myślałem jednak o bezpiecznej 300-tce, bo za Chiny nie pamiętam, jak u mnie jest z formą na tydzień po 500...

Offline Mężczyzna 4gotten

  • Wiadomości: 1843
  • Miasto: Stargard
  • Na forum od: 26.08.2012
Odp: MP2019 - dyskusja
« 2 Gru 2018, 11:50 »
Kurcze, zapowiada się fajna zabawa. Chętnie bym się podłączył, ale planuję przejechać cały PP, a tydzień wcześniej jest PZ (choć jak patrzę na wysokość opłaty startowej PZ, to się zastanawiam, czy to ma sens >:(). Dlatego myślałem jednak o bezpiecznej 300-tce, bo za Chiny nie pamiętam, jak u mnie jest z formą na tydzień po 500...

PZ jest tydzień po MP, no i wpisowe zmalało do 260zł bez koszulki.
dalej przed siebie... najlepiej po asfalcie ;-)

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20368
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: MP2019 - dyskusja
« 2 Gru 2018, 20:08 »
Jadąc w takim trybie jaki przewidujesz czas?

Ciężko ocenić czas, to wyjdzie w praniu. Niemniej musi być pewna dyscyplina i pewien poziom sportowy, jak ktoś za bardzo osłabnie to będzie musiał sobie radzić sam i nie można mieć pretensji do grupy, że ta nie będzie czekać. Zakładam średnią 26-27 na pierwszym odcinku, koło 25 na środkowym, a ze 22-23 na ostatnim.

No i będzie trzeba ustalić strategię postojową. Konkretne miejsca na postoje - stacje czy sklepy i konkretny czas trwania postoju, żeby się to nie rozłaziło za długo. Podobnie jak kwestia ewentualnych awarii, powiedzmy, że pierwsze dwie gumy robimy, jak się trafi więcej to te osoby radzą sobie już same

Offline Mężczyzna Żubr

  • Wiadomości: 2514
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 03.11.2010
Odp: MP2019 - dyskusja
« 2 Gru 2018, 20:25 »
To dobre tempo.  Szkoda, że ja nie ogarniam, nie rozumiem idei peletonu i jazdy na kole, bo pojechał bym z Wami :P

Offline Mężczyzna m.arek

  • Wiadomości: 2559
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 17.03.2014
Odp: MP2019 - dyskusja
« 2 Gru 2018, 21:13 »
Bessęsu. Jazda w peletonie to ciągłe oglądanie koła a nie widoków.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum