MP2019 - dyskusja

[Elizium]

Zwykle starty zaczynają się od 8:00.

[memorek]

Chodzi mi o to czy nocleg z 31 na 1 jest niezbędny.

Są tacy, którzy próbują przyjechać rano. Ale doświadczenie uczy, że to zwykle słabo działa. Chyba, że mieszkasz blisko.

Marek

[martink]

Witam
jestem tutaj nowy i chciałbym wystartować w maratonie podróżnika na 300 km. Mniej więcej wszystko wiem, mam tylko pytanie o której godzinie jest start 1 czerwca? Chodzi mi o to czy nocleg z 31 na 1 jest niezbędny.

Nocleg jest niezbędny w tym sensie że to impreza towarzyska Polecam integrację - Towarzystwo Prima Sort

[olo]

start zaczyna się o 8 rano, ale odbywa się w grupach co kilka minut, więc pewnie ostatni ruszą w okolicach 9.

[Mariobiker]

Chodzi mi o to czy nocleg z 31 na 1 jest niezbędny.

Są tacy, którzy próbują przyjechać rano. Ale doświadczenie uczy, że to zwykle słabo działa. Chyba, że mieszkasz blisko.

Marek

Przetestowałem taki wariant w 2018.
Noc w pociadu ( Lublin - Choszczmo) potem dojazd na kołach do bazy a dwie godxiny później start na 500 km. W niedzielę to samo tylko w odwrotnym kierunku.
Pomysł bardzo kiepski więcej go nie powtórzę.

[Wilk]

Zapisy na maraton dobiegają powoli do końca, za wiele osób oprócz tych co są już na liście się pewnie już nie zgłosi.

Zgodnie z zapowiedziami na tegorocznym maratonie chciałbym poprowadzić grupkę osób chętnych na grupowy przejazd. Fajnie by było oszacować ile osób chętnych na taką wspólną jazdę będzie - bo od tego zależy czy wystarczy jedna grupka, czy też może potrzebne będą dwie (ograniczeniem jest tu 15 osób, bo na taką maksymalną grupę rowerzystów zezwalają przepisy). No i też takie osoby trzeba by ustawić w tych samych grupach startowych, żeby wspólnie wystartować (pewnie na początku), a nie formować się dopiero na trasie.

Zasady przejazdu dość proste - w pierwszej fazie tempo koło 26-27km/h, środkowa część 24-25km/h, końcówka to już pewnie okolice 22-23km/h, choć ciężko to oszacować, to dopiero będzie widać na trasie. Ponadto dochodzą wspólne postoje w tych samych miejscach - i tutaj trzeba ustalić odgórną dyscyplinę, np. 30min na postój. To znaczy, że po przyjechaniu na miejsce postoju ogłaszamy dokładny czas odjazdu i trzeba się do niego zastosować, bo inaczej na postoje by zeszło za dużo czasu, a jak ktoś zamarudzi - to goni grupę na własną rękę.

Jak przejrzałem trasę, to postoje można ustawić mniej więcej tak:
1 Postój - 105km, Krzywda, Orlen - 30min
2 Postój - 170km Parczew, Orlen - 30min
3 Postój - 260km - jak podawano na tym kilometrze ma być główny bufet wyścigu, postój na ciepły posiłek - 60min
4 Postój - 365km Bychawa, Orlen, po ciepłym posiłku i dłuższym postoju można zrobić przeskok 105km - 30min
5 postój - 439km, Solec nad Wisłą. Tutaj najbardziej problematycznie, Stacja J. Michalec - wymaga zjechania z trasy ok. 1km w jedną stronę (czyli w sumie 2km) jest na niej sklep 24h. Może jest jakiś sklep spożywczy 24h w samym Solcu wtedy to można by rozważyć, ale nie widzę nic takiego - 40min
6 postój - 513km, Kozienice, Orlen - 30min.
Ten postój do rozważenia, w zależności od nastrojów w grupie, bo na metę jest stąd już tylko koło 45km, więc można rozważyć jechanie bezpośrednio z Solca, to będzie 118km jednym ciągiem, to już trochę dużo jak na 500km w nogach.


Jazda grupowa wymaga pewnych ustaleń - jak ktoś za bardzo osłabnie, to trudno, radzi sobie sam, czekać można tylko w pewnych granicach, w takiej sytuacji nie można mieć pretensji do grupy, że nie czeka. Tak samo nie szarżujemy powyżej ustalonego tempa, bo z tym często są problemy, szczególnie w pierwszej fazie maratonu, gdy sił mnóstwo. Podobnie jeśli chodzi o kwestię ewentualnych awarii - tu można ustalić, że np. dwa pierwsze kapcie czekamy całą grupą, jak będą kolejne - to już każdy łata sam  ewentualnie dogania grupę na postoju. Co do nocnej jazdy - tylnej lampki używamy tylko w trybie stałym, bo migające mocne lampki bardzo przeszkadzają osobom jadącym za nami.

[szafar]

Z wyliczenia Michała wynika,ze maraton zrobimy brutto w 27 godzin. Piszę się do tej grupy.

[Wilk]

Z wyliczenia Michała wynika,ze maraton zrobimy brutto w 27 godzin. Piszę się do tej grupy.

To są tylko szacunki, raczej zawsze jest tak, że więcej czasu się schodzi niż w idealnych założeniach. Niemniej jeśli dyscyplina jazdy i postojowa będzie na dobrym poziomie - to grupą się jedzie szybciej; tak np. jeździ Niniwa.

[tubito]

Ja również chętnie przejadę swoją pierwszą 500-tkę w grupie. Troszkę niepokoi mnie tempo pierwszej fazy, no ale zostały 3 miesiące na trenowanie.

[Wilk]

Ja również chętnie przejadę swoją pierwszą 500-tkę w grupie. Troszkę niepokoi mnie tempo pierwszej fazy, no ale zostały 3 miesiące na trenowanie.

Nie ma się co aż tak obawiać, trzeba wziąć pod uwagę, ze w grupie jedzie się przynajmniej 2-3km/h więcej niż samotnie, jeśli trzymamy koło.

Zrobię wstępną listę chętnych na przejazd grupowy, kolejne osoby mogą się dopisywać, wtedy łatwiej będzie oszacować ilu jest zainteresowanych:
1.Wilk
2.Szafar
3.Tubito

[Elizium]

27h brzmi dobrze, jestem za

[Raphael]

Dopiszę dwóch krajanów których namówiłem na MP - będzie to ich pierwsze 500+. Koronnym argumentem dzięki któremu zapisali się był pomysł Michała na grupę przejazdową.

1.Wilk
2.Szafar
3.Tubito
4.Robert Matracki
5.Tomek Baranowski

[latant]

1.Wilk
2.Szafar
3.Tubito
4.Robert Matracki
5.Tomek Baranowski
6.Latant

[Zbyszek]

1.Wilk
2.Szafar
3.Tubito
4.Robert Matracki
5.Tomek Baranowski
6.Latant
7.Zbyszek

[wyrzykus]

Podpowiecie czy jest jeszcze szansa na pokój/domek na 3 osoby?