Parę razy jechałem i zwłaszcza w dni robocze po południu sporo ludzi, nie wiem jak do Warki, ale do Otwocka to lepiej było jadąc od Poznania na Zachodniej się ładować ze sprzętem, aby chociaż rower oprzeć, a nie stać jak kołek w środku przejścia. Być może trasa do Warki (kierunek Strzyżyna?) jest mniej "atrakcyjna", bo kierunek jazdy przez Warszawę jest przeciwny.
Pociąg do Warki to w większości połączenia z Warszawy do Radomia. Tłumów raczej nie ma, składy z reguły starsze "żółwie", czasami po modernizacji (w środku).
Jeśli można - też poproszę o przepisanie na 300-tkę.
To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.
Cytat: starszapani w 26 Maj 2019, 06:40Jeśli można - też poproszę o przepisanie na 300-tkę. Hej, przepisałem, ale w tej chwili nie ma dla Ciebie medalu. Jeżeli ktoś sie nie stawi na starcie, albo nie dojedzie do mety, to wtedy dostaniesz.
że mnie ktoś namówi na starcie na te pińcet
Nie szkodzi, wystarczy mi jak zrobię sobie na mecie pamiątkowe zdjęcie z pożyczonym. No chyba, że mnie ktoś namówi na starcie na te pińcet Dzięki wielkie
Nie takie trasy się jeździło, żeby starszapani miała się bać
To też prawda. Pozostaje mi wgrać obie trasy do garmina, tak profilaktycznie
Mówisz, że jak ktoś pojedzie 500 zamiast zadeklarowanych 300 to wypadnie z klasyfikacji?