No i Jędrek dojechał na szóstej pozycji z czasem brutto 93h 22'/.../
Z forumowiczów, których kojarzę, za CP3 jest Maciek Kordas - ciekawe, że wg trackera miał bardzo długie przestoje, jak na wyścig ultra - ok. 37% czasu. Być może miał jakieś problemy?
Pięknie, nie ma co - ale ryzyko się opłaciło (szkoda tylko, że to się da tylko stwierdzić post factum, po podjęciu ryzyka). Wielkie gratulacje i szybkiego powrotu do zdrowia życzę.
Napęd 30x42 też swoje zrobił. Myślę, że zdecydowana większość ludzi na 34x34 pchała srogo w Karkonoszach.
Wielkie gratulacje, świetnie pojechane! Bardzo fajna relacja, z przyjemnością przeczytałem, przygód jak widać nie brakowało
Widać, ze miałeś dobry plan na jazdę całej imprezy i co dużo ważniejsze ten plan bardzo konsekwentnie zrealizowałeś. No i przede wszystkim zdecydowała tu bardzo duża odporność na brak snu i umiejętność jazdy na byle-jakiej regeneracji na przystanku i bardzo małej ilości postojów. Jak porównałem to średnią z całej trasy mieliśmy prawie identyczną, koło 19,5km/h, ale Ty miałeś sporo mniej postojów (a wtedy w naturalny sposób prędkość spada), a jechanie na tak małej liczbie postojów to wielka sztuka na ultra.
Też zauważyłem że zrobiłeś błąd na wjeździe do Kromeryża w Czechach, tam z 5km krajówką pociągnąłeś, więc obawiam się że kara będzie, jeśli Piko to wykryje . To był taki kawałek, gdzie łatwo było się pomylić, ja to wychwyciłem wieczorem w czwartek przed wyjazdem ostatni raz przeglądając trasę, bo też miałem tamtędy puszczoną trasę .
Udało mi się zebrać garść (no, może dwie ) wspomnień i refleksji z tegorocznego RTP:
Jeśli chodzi o karę, to taryfikator jest nieznany - być może dlatego, że gdyby wymiar kary był wcześniej ogłaszany, byłaby pokusa, aby kalkulować, co bardziej się opłaca ; -)