Race Through Poland

[Wilk]

Tak, ale powiększyłem fragment zdjęcia, na którym widać te płyty. Są odcinki, gdzie płyty to w sumie stelaż dla kamieni, bardziej zwracam na to uwagę w kontekście opon, a zwłaszcza ich bocznych ścianek. Kiedyś sobie tak pociąłem w Alpach oponkę do szosy/szutru, jak jeszcze jeździłem na oponach węższych niż 2 cale z hakiem.

Wiadomo, że na szosowych oponach takie drogi to już spore ryzyko dla sprzętu przeznaczonego na asfalt. Trochę pecha, zarzuci rowerem na dużym nachyleniu i może być po oponie, a i jeszcze może się trafić, że koło się zablokuje w szparze pomiędzy płytami.

[podjazdy]

Też na samym starcie, na Gubałówkę jest sektor szutrowy, tam to może być wesoło jak cała stawkawąsko zgrupowana będzie się tam mijać 

Z tego co widać chyba już wyażurowali, więc będziecie mogli potrenować podjazd po ażurach. Niestety ten na Gubałówkę dużo łatwiejszy od tego na Cyrlę, no i szeeeeroki, jeśli zdjęcia w necie nie kłamią. W tym roku byłem obok, ale leciałem górą.

[rybadigital]

Czy w kontekście przeniesienia się z CP1 do CP2 okreslony jest jakoś statut dozwolonych dróg na Ukrainie , no i alternatywnych przekroczeń granic ( zarówno z Ukrainą jak i Słowacją) poza oficjalnymi państwowymi przejściami Nie oczekuję tutaj oficjalnego imprezowego glejtu dla SG na legalne przekroczenie zielonej granicy ale możliwej interpretacji przez organizatora .

[wspodnicy]

Nic o tym nie ma w manualu, najlepiej napisać maila do organizatora, powinien szybko wyjaśnić: race@racethroughpoland.pl

[Wilk]

Ale jakim cudem ma się ta Ukraina oplacać? Najbliższe przejście graniczne jest w Krościenku, w dodatku problematyczne, bo nie ma tam przejścia pieszego. I po wjechaniu na Ukrainę trzeba by przeciąć Karpaty oraz nadrobić kupę kilometrów.

I dlatego nie ma info o dopuszczalnych drogach na Ukrainie bo to się nijak nie opłaca.

[rybadigital]

Moje pytanie było bardziej złożone i nie chodziło mi raczej o przejscie w Kroscienku  a o drogę H13 na Ukrainie. Tak wiem za Wołosatem nie ma przejscia i nie jest to  legalne . Po swoim pierwszym BBT kilka już ładnych lat temu jednak udało mi się na rozjeździe powyscigowym dojechać bezproblemowo do granicy na przejsciu na przełęczy niedaleko za Wołosatem. Stąd pytanie jak to widzi organizator , zarówno zieloną granicę jak i oznaczenia dróg na Ukrainie ? Dotyczy to również Słowacji , ale tu jest pytanie wyłącznie o alternatywne przekroczenia linii granicznej . Napisałem też maila do RTP więc pewnie będzie to usciślone.

[PABLO]

Tak wiem za Wołosatem nie ma przejscia i nie jest to  legalne. (...) Stąd pytanie jak to widzi organizator , zarówno zieloną granicę (...) tu jest pytanie wyłącznie o alternatywne przekroczenia linii granicznej (...)

Nielegalne przekroczenie granicy (art. 264)

[Wilk]

Moje pytanie było bardziej złożone i nie chodziło mi raczej o przejscie w Kroscienku  a o drogę H13 na Ukrainie. Tak wiem za Wołosatem nie ma przejscia i nie jest to  legalne . Po swoim pierwszym BBT kilka już ładnych lat temu jednak udało mi się na rozjeździe powyscigowym dojechać bezproblemowo do granicy na przejsciu na przełęczy niedaleko za Wołosatem. Stąd pytanie jak to widzi organizator , zarówno zieloną granicę jak i oznaczenia dróg na Ukrainie ? Dotyczy to również Słowacji , ale tu jest pytanie wyłącznie o alternatywne przekroczenia linii granicznej . Napisałem też maila do RTP więc pewnie będzie to usciślone.

Pytasz o nielegalne przekroczenie granicy, które jest w Polsce przestępstwem zagrożonym karą więzienia? To nie jest zielona granica na Bałkanach pomiędzy krajami byłej Jugosławii, gdzie te granice są traktowane z przymrużeniem oka. Przepisy o przekraczaniu granicy ukraińskiej są pilnie egzekwowane, a w Wołosatym przy tej drodze zawsze są patrole Straży Granicznej i już niejeden na mandacik czy nawet areszt się załapał

Tutaj absolutnie nie ma takiej możliwości i nie ma w ogóle żadnej rozmowy w tym temacie i nie ma po co pisać do orga, bo odpowiedź jest oczywista. Jakby takie nielegalne przekroczenie granicy wyszło na jaw (a na pewno by wyszło skoro jest monitoring) to zarówno uczestnik jak i organizator miałby ogromne problemy. Jedynym dozwolonym sposobem przekraczania ukraińskiej granicy są oficjalne przejścia graniczne.

[PABLO]

Są też już segmenty Race Through Slovakia.

[MaciekK]

Są też już segmenty Race Through Slovakia.

Śmieszniej by było jakby Race Through Slovakia poleciało na Mazury!

[podjazdy]

Są rozmowy w kierunku uruchomienia na stałe przejścia pieszo-rowerowego w Wołosatem, ale sprawa jest postawiona jasno - jeśli już, to po zakończeniu wojny na Ukrainie.

https://www.podkarpackie.pl/index.php/wspolpraca-miedzynarodowa/aktualnosci/o-wspolnych-planach-podkarpacia-i-zakarpacia

Co więcej, leśnictwa położone przy granicy z Ukrainą zawiesiły na czas wojny program "Zanocuj w lesie", więc podejście do tematu jest poważne. Nadal obowiązuje też zakaz przekraczania granicy ze Słowacją poza miejscami wyznaczonymi:

https://www.gov.pl/web/mswia/przedluzenie-tymczasowej-kontroli-na-granicy-polsko-slowackiej-do-22-listopada-br

aczkolwiek to chyba dotyczy kierunku wjazdowego? bo "Kontrole będą nadal prowadzone na kierunku wjazdowym do Polski".

Ten zakaz dotyczący granicy ze Słowacją akurat dla wyścigu nie stanowi problemu logistycznego, oczywiście pod warunkiem zdjęcia ograniczenia jazdy drogami krajowymi do przejść granicznych (o ile pamiętam było takie ograniczenie, a w tym przypadku trzeba je anulować na drogach dojazdowych do przejść, bo głównie te przy krajówkach są aktualnie legalne).

Co do przestępstwa nielegalnego przekroczenia granicy, to masz jeszcze nielegalne wejście na pas graniczny.
https://www.bieszczadzki.strazgraniczna.pl/bie/dla-podroznych/25478,Zasady-przebywania-w-rejonie-pasa-drogi-granicznej.html

[Wilk]

Lepiej późno niż wcale, czyli zapraszam na moją obszerną relację z Race Through Poland 2023. RTP to już kultowa impreza ultra o zdecydowanie górskim charakterze, dystans ok.1500km, ponad 20tys m w pionie.
W 2023 pojechałem bez żadnego kalkulowania, podejmując na trasie wiele spontanicznych decyzji co doprowadziło do mnóstwa przygód i zmusiło do całkowitej improwizacji. To była prawdziwa kwintesencja samowystarczalnej imprezy, jazda wyścigu w ten sposób najlepiej mi udowodniła, że to jest format zawodów mi najbliższy, tym aspektem przygodowym zdecydowanie bijący wyścigi z różnymi formami wsparcia.
Relacja:
http://wilk.bikestats.pl/2271402,Race-Through-Poland-2023.html
Zdjęcia:
https://photos.app.goo.gl/CnQnEfNkjqvaZqbJ7
(w galerii korzystałem ze zdjęć fotografów RTP - Bite of Me, Tadek Ciechanowski, Mateusz Birecki, Adran Crapciu)

[Bubu]

To ostatnie zdjęcie więcej mówi, niż cała spisana epopeja - wyglądasz na nim o 10 lat starzej.
Brawo, fajnie się czytało. Aczkolwiek ta jazda z 10 lumenową lampką to już poza moimi granicami bezpieczeństwa...

[zieluk]

Dziękuję za bardzo ciekawą relację.

[jedrucha]

Świetna i wciągająca relacja, Wilku! Dzięki! Swoją drogą to niesamowite, że było zaledwie kilka godzin różnicy między nami, a ja pogodę miałem o niebo lepszą, bo solidnego deszczu tylko ze 2h (i to akurat wypadło na wzglednie płaskim, orawskim odcinku). Tym większy szacun za znakomity wynik w tych okolicznościach!