Autor Wątek: Race Through Poland  (Przeczytany 227699 razy)

Offline Kobieta wspodnicy

  • Wiadomości: 7
  • Miasto: Poland
  • Na forum od: 31.08.2023
Odp: Race Through Poland
« 28 Maj 2024, 15:03 »
Takie wracanie na krajówkę ogólnie nie jest uznawane za jej omijanie, ale może Piko tego nie policzy.

Offline Mężczyzna Felek

  • Wiadomości: 1300
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.11.2017
Odp: Race Through Poland
« 28 Maj 2024, 15:09 »
Pytanie techniczne, czy działa Wam funkcja replay? W zeszłym roku podczas wyścigu mogłem sobie puścić jak jechały poszczególne osoby i ustawić prędkość przewijania. Teraz jak wchodzę w replay mam czystą mapkę i żadnych kropek.
Podróże z dziećmi www.tataimapa.pl

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Odp: Race Through Poland
« 28 Maj 2024, 15:24 »
U mnie nie działa, albo nie potrafię sobie z czymś poradzić.


Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Odp: Race Through Poland
« 28 Maj 2024, 15:26 »
Wilk stoi w miejscu od dłuższej chwili, a Jakubek mu odjeżdża.


Offline Mężczyzna podjazdy

  • niech tak się stanie
  • Wiadomości: 3985
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.02.2011
Odp: Race Through Poland
« 28 Maj 2024, 16:19 »
Mnie refluks żołądkowy pokonał. Mam mocne objawy i męczy mnie to od dłuższego czasu. Nie mogę sobie poradzić z tym.
Inhibitor pompy protonowej doraźnie, a potem gastroskopia.
Inhibitor, np. Omeprazol, bardzo szybko rozwiązuje problem (objawy). Tym niemniej nie zwlekaj z lekarzem, bo to może być nowotwór. W takim przypadku jeden urwany wyścig to pryszcz.
"Mogło być gorzej. Twój wróg mógł być twoim przyjacielem." Stanisław Jerzy Lec.

Offline Mężczyzna podjazdy

  • niech tak się stanie
  • Wiadomości: 3985
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.02.2011
Odp: Race Through Poland
« 28 Maj 2024, 16:26 »
Takie wracanie na krajówkę ogólnie nie jest uznawane za jej omijanie, ale może Piko tego nie policzy.
Powinien policzyć, bo ten odcinek ludzie właśnie dlatego omijali, to nie jest jakaś krajówka daleko od wszystkiego, tylko między obowiązkowymi segmentami. Natomiast pytanie jaka jest kara czasowa, bo długość segmentu niewielka.
"Mogło być gorzej. Twój wróg mógł być twoim przyjacielem." Stanisław Jerzy Lec.

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10711
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Odp: Race Through Poland
« 28 Maj 2024, 16:34 »
Mnie refluks żołądkowy pokonał. Mam mocne objawy i męczy mnie to od dłuższego czasu. Nie mogę sobie poradzić z tym.
Inhibitor pompy protonowej doraźnie, a potem gastroskopia.
Inhibitor, np. Omeprazol, bardzo szybko rozwiązuje problem (objawy). Tym niemniej nie zwlekaj z lekarzem, bo to może być nowotwór. W takim przypadku jeden urwany wyścig to pryszcz.
Może, ale bez paniki, może to być zupełnie coś innego, jak np zapalenie żołądka spowodowane Helicobacter Pylori (wiem, ćwiczyłem osobiście).
Tak czy siak posłuchaj rady i udaj się na badania.

NB u mnie poszło zadziwiająco szybko kanałami NFZ bez żadnego "załatwiania".
Lekarz POZ -> skierowanie na gastroskopię -> badanie za 2 czy 3  tygodnie, od razu na miejscu info o Helicobacter Pylori -> do POZ po recepty.

Oczywiście potem jeszcze czekanie 2-3 tygodnie na wynik histopatologii, ale akurat tu mnie nie trafiło.

Offline Mężczyzna lukidra

  • Wiadomości: 231
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 08.05.2018
Odp: Race Through Poland
« 28 Maj 2024, 18:01 »
Z analizami w czołówce trzeba poczekać do rana. Na razie wszyscy jadą na kredyt, kwestia kto jak to zniesie. Ja widzę w Jędrzeju czarnego konia w kategorii "pudło".

Ku..a no prorok jakiś :D
Gratulacje Jędrek :) Najlepszy Polak na imprezie :)
Płaskie to nuda, górki to dopiero coś :)

Offline Mężczyzna podjazdy

  • niech tak się stanie
  • Wiadomości: 3985
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.02.2011
Odp: Race Through Poland
« 28 Maj 2024, 18:41 »
Swoją drogą niezłe czasy czołówka wykręciła jak na taką trasę. No i jak ogromne różnice czasowe, bo po 3 godziny między kolejnymi zawodnikami. No, teraz już odstępy będą mniejsze.

Nota bene na zachodzie Polski jest potężne załamanie pogody. Jeśli to jutro dojdzie w góry, to poziom trudności wzrośnie. A na trasie przecież jeszcze zdecydowana większość.
"Mogło być gorzej. Twój wróg mógł być twoim przyjacielem." Stanisław Jerzy Lec.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19871
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Race Through Poland
« 29 Maj 2024, 08:37 »
Krystian ma do zwiedzenia kilka pagórkowatych opłotków Feleczyna ze ściankami (wszak nie może jechać krajówką zbyt długo) i dość wysoką Przełęcz nad Kamianną ze stromą ścianką, zaś Wilk ma płaską trasę, łagodny podjazd i przyjemny zjazd. W teorii Wilk powinien bez problemów dojechać wcześniej.

Zresztą już widać różnicę, Wilk robi podjazd stabilnym 20 km/h, a Krystian szarpie się na górkach w ramach 10-12 km/h, a potem zjazdy w dolinę i kolejna górka.

Wilk za 9-10 minut będzie na swojej przełęczy, a Krystian nawet nie zacznie podjazdu.

Jak kulą w płot  ;)
Trasa Krystiana byla dużo szybsza i dlatego mnie wyprzedził. Wyleciał na dolinę z mniejszą ilością przewyższenia, podczas gdy ja nadrabiałem górki przez Sącz i orałem długi, lagodny podjazd centralnie pod wiatr.

Dla mnie najbardziej udany RTP z tych co jechalem. Miałem dobrą formę, trasę też zaprojektowałem bez większych wpadek. W 100% wypaliła taktyka jazdy z jednym noclegiem, zgodnie z planem trzeciej nocy mocno docisnąłem i dużo zyskałem, paru zawodników wyprzedziłem, a noc była bardzo zimna, w Kotlinie Orawskiej zaledwie 1-2 stopnie i wiele mgieł. Doskonale jechało mi się do początku CP4, tam wciągnąłem pierwszą ścianę segmentu (najcieższy podjazd wyścigu). Na kolejnym podjeździe poczułem zbliżający się skurcz - i odtąd na metę przez kontuzję nie mogłem już jechać mocno, co silniej się depnęło to skurcz blokował nogę, trzeba było stawać i rozciągać mięśnie. Był to albo efekt całej nocy mocnej jazdy, albo nadmiernego obciążenia na tej piekielnej 25% ściance. I to mocno przeszkadzało już do końca wyścigu, szczególnie na segmencie CP4, gdzie każdy podjazd miał sekcję +15%.

Był to zdecydowanie najbardziej terenowy RTP w historii, mocno zaskoczyło mnie to, że wiele dróg na segmentach, klasyfikowanych przez RWGPS jako asfalt nie miało z nim nic wspólnego. Ale to już taka specyfika RTP, Paweł Puławski z jednej strony projektuje takie majstersztyki jak segment na CP4, z drugiej kończy go Cyrlhą, gdzie wszyscy wpychają, a w dół nie przekracza się 15km/h. Może i fajna góra, ale nie na szosę, podobnie dotyczy to dlugiego odcinka ze 20km fatalnie rozrytymi stokówkami na Węgrzech - dla mnie zadnego sensu to nie miało, widoki prawie zerowe, całość w lesie. W ogóle ten rejon Węgier to asfaltowy dramat, poziom niemal Trzeciego Świata, my przy nich to jesteśmy jak Szwajcaria czy Norwegia  ;). Ale jadąc RTP trzeba po prostu akceptować takie specyficzne  podejście organizatora jak np. na segnencie CP3, gdzie jeden z podjazdów był asfaltowy, by w nagrodę mieć frajdę zjazdu totalnymi ujebami  :D

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19871
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Race Through Poland
« 29 Maj 2024, 08:57 »
[Natomiast widzę po przebiegu, że Ci co jadą i dojeżdżają na metę to są bardzo dobrze przygotowani. Też na RTP nie ma za dużo przypadkowych osób, jest dużo "koneserów" tej wyrypy.

Dobre przygotowanie na pewno pomaga, IMO warto mieć jednak jakąś taktykę jazdy. Warto poświęcić dużo czasu na projektowanie trasy, bo dobra trasa wiele zmienia. Widząc jak tracimy czas, gdy inni zyskują od razu siada psychika. Tutaj ten aspekt Ci nie wypalił, bo trasa na CP1 przez Słowację była sporo wolniejsza.

Ile wnosi aspekt logistyczno-taktyczny - to widać po Witku Kani. Rowerowo cholernie mocny, ale logistycznie notuje kolejny DNF przez wlasne błędy. To że pojechał na CP4 to nie była zadna awaria Garmina (bo nawigacja nie robi tego typu błędów) tylko kompletny brak przygotowania pod kątem zaplanowania trasy, trasa robiona na szybko i byle jak w ostatniej chwili, a zawodnik miał taką jej ogólną znajomość, że nie zorientował się że jedzie na niewłaściwy punkt.

Offline Mężczyzna skaut

  • Wiadomości: 1212
  • Miasto: Józefów - Emilianów
  • Na forum od: 30.11.2014
Odp: Race Through Poland
« 29 Maj 2024, 12:55 »
@Wilk, gratuluję wyniku!
Czuć jeszcze zmęczenie i emocje w Twoich wpisach. Czekamy na relację na podobnym (wysokim) poziomie.
Tak sobie myślę, że +/- 10 lat temu zaszczepiłeś na naszym Forum "modę" na ultra. Wielu się już z tego wykruszyło, a Ty ciągle "w czubie". Szacun!

Offline Mężczyzna podjazdy

  • niech tak się stanie
  • Wiadomości: 3985
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.02.2011
Odp: Race Through Poland
« 29 Maj 2024, 13:51 »
Jak kulą w płot  ;)
Trasa Krystiana byla dużo szybsza i dlatego mnie wyprzedził. Wyleciał na dolinę z mniejszą ilością przewyższenia, podczas gdy ja nadrabiałem górki przez Sącz i orałem długi, lagodny podjazd centralnie pod wiatr.
Ale byłeś na Przełęczy nad Bacówką zanim Krystian zaczął stromą sekcję podjazdu na Przełęcz nad Kamianną tak jak pisałem, i to z całkiem sporym zapasem, po prostu później straciłeś, ale już wyjaśniłeś w kolejnym cytacie dlaczego:

Na kolejnym podjeździe poczułem zbliżający się skurcz - i odtąd na metę przez kontuzję nie mogłem już jechać mocno, co silniej się depnęło to skurcz blokował nogę, trzeba było stawać i rozciągać mięśnie.



"Mogło być gorzej. Twój wróg mógł być twoim przyjacielem." Stanisław Jerzy Lec.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19871
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Race Through Poland
« 29 Maj 2024, 14:28 »
Zobacz sobie na monitoringu ile czasu zajęło dotarcie z Cyrhli do początku segmentu finiszowego Krystianowi, a ile Jędrzejowi, który nie miał kontuzji, a jechał ta samą drogą co ja. Krystian był aż godzinę szybszy, o tyle mniej więcej ta droga była szybsza. Krystiana to spotkałem zjeżdżając z Cyrhli na ok. 500m,chcąc porównać szybkość trasy musisz porównać czasy od ruszenia z Cyrhli.
« Ostatnia zmiana: 29 Maj 2024, 14:39 Wilk »

Offline Mężczyzna Żubr

  • Wiadomości: 2479
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 03.11.2010
Odp: Race Through Poland
« 29 Maj 2024, 14:35 »
Dobre przygotowanie na pewno pomaga, IMO warto mieć jednak jakąś taktykę jazdy. Warto poświęcić dużo czasu na projektowanie trasy, bo dobra trasa wiele zmienia. Widząc jak tracimy czas, gdy inni zyskują od razu siada psychika. Tutaj ten aspekt Ci nie wypalił, bo trasa na CP1 przez Słowację była sporo wolniejsza.

To jest prawda. Zupełnie nie wziąłem pod uwagę jedynego sensownego wariantu omijającego Beskid Niski, przez Gorlice, Nowy Żmigród. Przeliczyłem to sobie i by mi odpadło 20 km i jakieś 800 metrów do góry.
Patrząc na przejazd czołówki to odcinek od CP2 do CP3 też narysowałem źle. Odcinki od CP1 do CP2 i od CP3 do CP 4 są w miarę ok.

Niektórzy rzeczywiście planowali, na szybko, na ostatnią chwilę, w tym Krystian Jakubek (ale to też wynikało z tego, że zdecydował się późno na start). Ja planowałem w kwietniu, na spokojnie. Ale niewiele to dało, gdzieś poziom stresu i wypalenia mentalnego w ostatnich miesiącach dał o sobie znać. To widzę po tym jak narysowałem trasę w Beskidzie Niskim (który przecież dobrze znam). A już tam się wpakowałem na własne życzenie na jakieś odcinki mocno terenowe.

A tymczasem "dobre duchy" Forum już mi nowotwór przybijają  :P

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum