Wasze prognozy też wskazują, że ma padać przez prawie cały czas trwania wyścigu?
Około 0 stopni w dzień i deszcz ze śniegiem przechodzący w śnieg przy wietrze w porywach do 100 km/h - na początku drugiej dekady maja to już silna anomalia termiczna, takie dni zapisuje się w kronikach. Jutro modele dokładniej doprecyzują skalę ochłodzenia, ale w obecnej wersji wygląda to bardzo poważnie. Sam fakt prognozowania +5 stopni w dzień na nizinach powinien zapalić czerwoną lampkę każdemu, kto w dniach 12-13 maja wybierze się w góry. Oprócz mocnej głowy przyda się na pewno strój umożliwiający jazdę 15-20 godzin w deszczu lub deszczu ze śniegiem i temperaturze odczuwalnej około -5 stopni.Niestety spaghetti jest bezlitosne i aktualnie już wszystkie permutacje (20 na 20) wskazują na ochłodzenie i opady. Przyjemności
Około 0 stopni w dzień i deszcz ze śniegiem przechodzący w śnieg przy wietrze w porywach do 100 km/h - na początku drugiej dekady maja to już silna anomalia termiczna, takie dni zapisuje się w kronikach. Jutro modele dokładniej doprecyzują skalę ochłodzenia, ale w obecnej wersji wygląda to bardzo poważnie.
Odporność na pogodę będzie na tym maratonie równie ważna jak mocna noga.
Około 0 stopni w dzień i deszcz ze śniegiem przechodzący w śnieg przy wietrze w porywach do 100 km/h - na początku drugiej dekady maja to już silna anomalia termiczna, takie dni zapisuje się w kronikach.
Anomalia, w skali konkretnej pory roku. Ale biorąc pod uwagę, że jeździ się też i zimą, to nie ma co przesadzać. Warunki, jak to warunki. Jedyna różnica, że zamiast szykować się na majówkę, trzeba szykować się na późną jesień lub przedwiośnie.
Pogoda zdaje się grać na obrońcę tytułu. Mamy po prostu Syberię z rewizytą
ale przecież nikt świadomy prognoz nie wycofa się po 24 godzinach z powodu pogody, bo będzie miał odpowiednie ubranie i psychę.
Rzuciłem okiem na kilka prognoz, z których zwykle korzystam i jakiegoś szczególnego armagedonu tam nie widać.
Odnośnie faworytów - pokuszę się o własne typy. Kandydatem numer 1 do zwycięstwa jest niewątpliwie Niemiec Bjoern Lenhard, można powiedzieć gwiazda światowego ultra - 2 miejsce w TCR 2017, 3 miejsce w TCR 2018 (gdyby nie rozcięta opona walczyłby o wygraną) oraz zwycięstwo w Paryż-Brest-Paryż 2015, gdzie jadąc bez wsparcia wygrał z ludźmi ze wsparciem. Z polskich zawodników moim głównym faworytem jest Paweł Pieczka, 2 miejsce w MRDP 2017, w tym roku doskonała forma, na Pięknym Wschodzie dojechał w drugiej grupce (530km ze średnią 33km/h), pomimo, że maraton ten jechał z marszu po długiej wyprawie ponad 1000km (bez dnia przerwy). Oprócz Pawła na pewno liczyć się będą również Radosław Rogóż (BBT w 39h 15min, też zwycięstwo w słabiej obsadzonym Zachód MRDP) oraz świetnie jeżdżący po górach Wojtek Gubała, któremu tak górzysta trasa na pewno będzie odpowiadać.
A oprócz tych osób na pewno nie zabraknie mocnych wśród nie znanych mi zawodników - a takich jest wielu na liście startowej.