Autor Wątek: Race Through Poland  (Przeczytany 227702 razy)

Offline Mężczyzna podjazdy

  • niech tak się stanie
  • Wiadomości: 3985
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.02.2011
Odp: Race Through Poland
« 29 Maj 2024, 15:22 »
A tymczasem "dobre duchy" Forum już mi nowotwór przybijają  :P
Czasem trzeba trochę postraszyć, bo ja też nie lubię chodzić po lekarzach. Tym niemniej w takiej sytuacji bym poszedł, skoro to już się ciągnie jakiś czas. Tym bardziej, że po uzyskaniu skierowania na badania też trochę poczekasz, w zależności od miejscowości i lokalnego obłożenia.

A z innej beczki - w weekend majowy przejeżdżałem przez Radocynę i było pełno motorowerów elektrycznych na szlakach. Ciekawe, czy teraz też są?

A ostatni zawodnik jeszcze na CP2...
« Ostatnia zmiana: 29 Maj 2024, 15:31 podjazdy »
"Mogło być gorzej. Twój wróg mógł być twoim przyjacielem." Stanisław Jerzy Lec.

Offline Mężczyzna MaciekK

  • Wiadomości: 1710
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 14.07.2017
Odp: Race Through Poland
« 3 Cze 2024, 11:05 »
Wielkie gratulacje dla wszystkich na mecie a zwłaszcza Jędrka, Asi i Wilka. Jędrek na zawsze stracił szansę na przydomek "czarny koń", Asia pokazała jak sobie radzić jak się wszystko "zesra" a Wilk niesamowitą nogę. Widać, że ogromny kilometraż zrobiony w tym roku w stylu "ultra" procentuje.

EDIT: no i w podobnej kategorii co Asia - Paweł Pieczka też pokazał, że można dojechać odwiedzając po drodze szpital. Jak Paweł ogarnąłeś logistykę dostania się do Ustrzyk Dolnych?
« Ostatnia zmiana: 3 Cze 2024, 12:00 MaciekK »

Offline PiotrekG

  • Wiadomości: 22
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 30.08.2023
Odp: Race Through Poland
« 3 Cze 2024, 11:54 »
To póki wspomnienia jeszcze żywe, a rany niezasklepione, wrzucam swoją relację :) 
Dzień 1 i 2:
(Kliknij, by pokazać/ukryć)
Dzień 3
(Kliknij, by pokazać/ukryć)

Dzień 4
(Kliknij, by pokazać/ukryć)

Cyferki: 1442km, 17142m w pionie
Czas: 3 dni, 18 godzin, 33 minuty, z czego 18,5 godziny to postoje, z czego 6,5 godziny to sen.
Straty: w apidurze na lemondkę urwały się uchwyty do mocowania, w okolicach Nemti musiałem owinąć ją trytytkami, by się trzymała. Dwa zdrętwiałe palce w prawej dłoni, powoli wracają do normy. Obręcze kół przeżyły dobrze kontakt z szutrem na finiszu.
Cała trasa:
https://www.strava.com/activities/11505160100
https://www.strava.com/activities/11520428625

Przemyślenia: Ogólnie jestem bardzo zadowolony z trasy, sprzętu i logistyki, którą sobie zorganizowałem. Jedynie może niepotrzebnie zdecydowałem się położyć na CP1 zamiast zjeść pizzę. Inną kwestią jest zostanie na noc na CP3, tak jak to zrobił Tobias - teraz widać, że stracił w ten sposób kilka pozycji, z drugiej strony noc w terenie dość mocno mnie przeorała - cóż, może taka była cena utrzymania się w TOP10 :) Wszystkie skróty, który wybrałem, były poprawne i raczej pozwalały utrzymać pozycję (a Slaska-Sklene czy Nemti nawet ją poprawić). Wyrażam nadzieję, że przyszłoroczna edycja będzie jednak bardziej asfaltowa :)
« Ostatnia zmiana: 3 Cze 2024, 12:10 PiotrekG »

Offline Kobieta JoannaR

  • Wiadomości: 52
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 25.05.2021
Odp: Race Through Poland
« 3 Cze 2024, 12:15 »
Piotrek, przede wszystkim gratulacje! Ale po drugie, płakać mi się chcę, gdy czytam o Twoim stosunkowo przyjemnym przejeździe Slaska-Sklene. Ja zdecydowałam się odbić od Slaskiej w kierunku Kopernicy i Lucek, bo wyglądało z mapy, że tam asfalt idzie wyżej. Za Luckami jednak, gdzie skończył się asfalt, ślad był bardzo słabo widoczny w terenie, a gdy w końcu udało mi się znaleźć ścieżkę w kierunku Kunesova, trafiłam na przeszkodę nie do pokonania: most w budowie w środku lasu... Nie było opcji obejścia - rzeka Kopernica wycięła tam głęboki wąwóz ze stromymi zboczami. A budowa mostu była na etapie przerzucenia desek między brzegami - bez roweru może udało by się od biedy przejść, ryzykując upadek z dobrych 10 metrów. Musiałam zawrócić do Lucek, a stamtąd do Kremnicy - i od nowa przebijać się w kierunku parkuru. W połączeniu z awarią, która mi się wtedy przytrafiła, ten niefortunny wybór trasy kosztował mnie dobre 12 godzin...

Offline Mężczyzna podjazdy

  • niech tak się stanie
  • Wiadomości: 3985
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.02.2011
Odp: Race Through Poland
« 3 Cze 2024, 13:01 »
O tym, że jest taki przejazd, była wcześniej dyskusja nawet, ale bez szczegółów. Już z mapy topograficznej widać było, że lepiej jechać w górę ze wsi Slaska



A jak ktoś dotarł w to miejsce wertując googlemaps, to już wiedział
https://www.google.pl/maps/@48.7183258,18.8238366,1534m/data=!3m1!1e3?entry=ttu
"Mogło być gorzej. Twój wróg mógł być twoim przyjacielem." Stanisław Jerzy Lec.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19871
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Race Through Poland
« 3 Cze 2024, 13:10 »
To póki wspomnienia jeszcze żywe, a rany niezasklepione, wrzucam swoją relację :) 

Z przyjemnością przeczytałem, tym bardziej, że sporo jechaliśmy w bliskiej odległości do siebie, a i nieraz się spotykaliśmy na trasie. Odnośnie trasy - zawsze ciekawie porównać. Np. ten rejon Sklene to w stosunku do mnie jadącego przez Kremnicę zyskałeś, ja juz tam jechałem fragmentami grubszym terenem, ale nie był to też zysk szalony, rzędu 20-25min, natomiast Asia tam miała solidną wpadkę, wybierając z Kremnicy inny wariant niż ja, czy tym bardziej większość stawki.

Też nie zauważyłem, że tam przy trasie w rejonie Zyliny była stacja benzynowa, ja specjalnie zjeżdżałem kawałek na krajówkę nieco nadrabiając. Natomiast na pewno zyskały osoby jadące rowerówką do Nowego Targu i dalej przez Knurowską, do tych jadących przez Szaflary i Krościenko. Również zejście z Cyrli - jak widzę z monitoringu to dawało zysk tylko w przypadku, gdy pojechało się jak Krystian, jadąc już po zejściu wzdłuż krajówki, natomiast jadąc tak jak Wy dwoje , czyli odbijając do drogi Kamionka - Florynka - to już się wcale nie opłacało, wtedy korzystniej było zjechać w dół wg trasy parkuru i pojechać przez Nowy Sącz. Zarówno Piotrkowi jak i Asi zajęło to więcej czasu niż mi objeżdżąjącemu to przez Sącz, do tego ja jeszcze robiłem tam ze 20min postoju próbując zasnąć.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19871
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Race Through Poland
« 3 Cze 2024, 13:15 »
O tym, że jest taki przejazd, była wcześniej dyskusja nawet, ale bez szczegółów. Już z mapy topograficznej widać było, że lepiej jechać w górę ze wsi Slaska

Ale to dalej niczego nie przesądza, na tej mapie widać, ze druga część jest ścieżką zaznaczoną linią przerywaną - i co to będzie w realu to ryzyk-fizyk, można na tym wygrać jak Piotrek, a można i sporo umoczyć, jak to się okaże np. drogą wykorzystywaną do zwózki drewna.

Offline Mężczyzna podjazdy

  • niech tak się stanie
  • Wiadomości: 3985
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.02.2011
Odp: Race Through Poland
« 3 Cze 2024, 13:25 »
Ale to dalej niczego nie przesądza, na tej mapie widać, ze druga część jest ścieżką zaznaczoną linią przerywaną - i co to będzie w realu to ryzyk-fizyk, można na tym wygrać jak Piotrek, a można i sporo umoczyć, jak to się okaże np. drogą wykorzystywaną do zwózki drewna.
No, ale na googlemaps widać, że to główna droga dojazdowa do chaty leśnej ze Sklene wzdłuż terenu wojskowego, a to już znacznie poprawia szansę na dobry dojazd. Na zdjęciach wrzuconych przez ludzi na googlemaps widać też, że to szutrówa jest. Poza tym dobra umocniona droga do zwózki drewna biegnąca z górki to też nie jest problemem, rowerek się trochę zachlapie i tyle.



Tegoroczna edycja była wyjątkowa, bo skracanie terenem faktycznie dawało zysk, oczywiście o ile nie złapało się usterki z tego powodu. Ciekawe, co będzie za rok?
« Ostatnia zmiana: 3 Cze 2024, 13:34 podjazdy »
"Mogło być gorzej. Twój wróg mógł być twoim przyjacielem." Stanisław Jerzy Lec.

Offline Kobieta JoannaR

  • Wiadomości: 52
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 25.05.2021
Odp: Race Through Poland
« 3 Cze 2024, 14:30 »
Również zejście z Cyrli - jak widzę z monitoringu to dawało zysk tylko w przypadku, gdy pojechało się jak Krystian, jadąc już po zejściu wzdłuż krajówki, natomiast jadąc tak jak Wy dwoje , czyli odbijając do drogi Kamionka - Florynka - to już się wcale nie opłacało, wtedy korzystniej było zjechać w dół wg trasy parkuru i pojechać przez Nowy Sącz. Zarówno Piotrkowi jak i Asi zajęło to więcej czasu niż mi objeżdżąjącemu to przez Sącz, do tego ja jeszcze robiłem tam ze 20min postoju próbując zasnąć.

Mój czas przejazdu tego odcinka o tyle jest niemiarodajny, że w drodze na finiszowy parkur (i w jego trakcie) ponownie zmagałam się z defektami roweru, więc miałam sporo przerw. Wydaje mi się, że zejście szlakiem pieszym było całkiem niezłym pomysłem, bo przecież zjazd z Cyrli wcale efektywny nie był, a odcinek przez Sącz - chyba z 30 km dłuższy.

Swoją drogą, przy okazji problemów technicznych objawiła się poważna wada Taifilna - ośka, którą trzeba było za każdym razem pracowicie wykręcać imbusem, gdy chciałam zdjąć tylne koło. No i samo ściąganie i zakładanie tego systemu - niby patent jest prosty, ale gdy trzeba to robić ileś tam razy w warunkach terenowych, na zmęczeniu i przy malejącej koordynacji, to robi się z tego udręka, która każe mi poważnie zastanowić się nad powrotem do zwykłej podsiodłówki...

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19871
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Race Through Poland
« 3 Cze 2024, 15:10 »
Mój czas przejazdu tego odcinka o tyle jest niemiarodajny, że w drodze na finiszowy parkur (i w jego trakcie) ponownie zmagałam się z defektami roweru, więc miałam sporo przerw. Wydaje mi się, że zejście szlakiem pieszym było całkiem niezłym pomysłem, bo przecież zjazd z Cyrli wcale efektywny nie był, a odcinek przez Sącz - chyba z 30 km dłuższy.

Ale to widzę porównując czasy paru osób, że się ten skrót nie opłacał (w sensie dojazd do szosy na Florynkę, bo wzdłuż krajówki jak jechał Krystian - to się opłaciło). Wg monitoringu Piotrek jechał ten odcinek z Cyrli do początku segmentu finiszowego koło 3h45min (też podobnie jak ja koło 20min postoju), Ty jechałaś bardzo podobnie. A mi to zajęło (wliczając ten postój 20min) 3h10min, a jechałem już z łapiącym skurcze mięśniem. A różnica wg monitoringu była tylko 15km, a nie 30km, to tak tylko optycznie wydaje się więcej. Z Cyrli parkurem jednak dawało się zjechać, powolutku, ale jednak się jechało, podczas gdy na drugą stronę to już był raczej spacer, może zawodnicy na poziomie umiejętności technicznych Krystiana to zjeżdżali.

Swoją drogą, przy okazji problemów technicznych objawiła się poważna wada Taifilna - ośka, którą trzeba było za każdym razem pracowicie wykręcać imbusem, gdy chciałam zdjąć tylne koło. No i samo ściąganie i zakładanie tego systemu - niby patent jest prosty, ale gdy trzeba to robić ileś tam razy w warunkach terenowych, na zmęczeniu i przy malejącej koordynacji, to robi się z tego udręka, która każe mi poważnie zastanowić się nad powrotem do zwykłej podsiodłówki...

Tylko to jest sytuacja specyficzna, bardzo rzadko zdarza się coś takiego, że trzeba co chwile zdejmować koło, wtedy rzeczywiście nie jest to wygodne. Ale wiele osób i tak w przypadku sztywnych osi stosuje osie na imbusy - bo są lżejsze, a ryzyko wykręcenia mniejsze (znam przypadek osoby co ma osie na imbusy bo boi się, że typowa się wykręci), więc tu zysk nad Tailflinem nie będzie wielki.

Offline Mężczyzna podjazdy

  • niech tak się stanie
  • Wiadomości: 3985
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.02.2011
Odp: Race Through Poland
« 3 Cze 2024, 16:18 »
Ale to widzę porównując czasy paru osób, że się ten skrót nie opłacał (w sensie dojazd do szosy na Florynkę, bo wzdłuż krajówki jak jechał Krystian - to się opłaciło). Wg monitoringu Piotrek jechał ten odcinek z Cyrli do początku segmentu finiszowego koło 3h45min (też podobnie jak ja koło 20min postoju), Ty jechałaś bardzo podobnie. A mi to zajęło (wliczając ten postój 20min) 3h10min, a jechałem już z łapiącym skurcze mięśniem. A różnica wg monitoringu była tylko 15km, a nie 30km, to tak tylko optycznie wydaje się więcej. Z Cyrli parkurem jednak dawało się zjechać, powolutku, ale jednak się jechało, podczas gdy na drugą stronę to już był raczej spacer, może zawodnicy na poziomie umiejętności technicznych Krystiana to zjeżdżali.
Tyle, że ten dojazd wzdłuż krajówki jest na pograniczu regulaminu i może zostać nałożona kara czasowa. To kwestia interpretacji, czy zjechanie z krajówki na kilkaset metrów i wjechanie na nią ponownie i tak dwa razy spełnia wymóg omijania tej krajówki. Oczywiście ewentualna kara czasowa to nie DSQ i sumarycznie nawet z nałożoną karą może się taki manewr opłacić. Zobaczymy, jaka będzie interpretacja i jakie - ewentualnie - środki karne zostaną zastosowane.
"Mogło być gorzej. Twój wróg mógł być twoim przyjacielem." Stanisław Jerzy Lec.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19871
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Race Through Poland
« 3 Cze 2024, 17:02 »
Tyle, że ten dojazd wzdłuż krajówki jest na pograniczu regulaminu i może zostać nałożona kara czasowa. To kwestia interpretacji, czy zjechanie z krajówki na kilkaset metrów i wjechanie na nią ponownie i tak dwa razy spełnia wymóg omijania tej krajówki. Oczywiście ewentualna kara czasowa to nie DSQ i sumarycznie nawet z nałożoną karą może się taki manewr opłacić. Zobaczymy, jaka będzie interpretacja i jakie - ewentualnie - środki karne zostaną zastosowane.

Tego czy Krystian jechał krajówką kilkaset metrów czy tylko do niej dojeżdżał to na monitoringu nie widać, na to jest za mało dokładny, to by był potrzebny ślad z komputerka zawodnika. Z tego co widać równie dobrze mógł w ogóle nie jechać krajówką.

Natomiast kary na tym wyścigu zawsze są dawane tak, by ten zysk się nie opłacił, nie ma sztywnego "taryfikatora" typu tyle metrów krajówką to tyle kary. Bo są miejsca, gdzie głupie 200m powoduje konieczność dużego objazdu.

Offline Mężczyzna podjazdy

  • niech tak się stanie
  • Wiadomości: 3985
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.02.2011
Odp: Race Through Poland
« 3 Cze 2024, 17:11 »
Tego czy Krystian jechał krajówką kilkaset metrów czy tylko do niej dojeżdżał to na monitoringu nie widać, na to jest za mało dokładny, to by był potrzebny ślad z komputerka zawodnika. Z tego co widać równie dobrze mógł w ogóle nie jechać krajówką.

Natomiast kary na tym wyścigu zawsze są dawane tak, by ten zysk się nie opłacił, nie ma sztywnego "taryfikatora" typu tyle metrów krajówką to tyle kary. Bo są miejsca, gdzie głupie 200m powoduje konieczność dużego objazdu.
Oczywiście, dlatego zakładam, że w przypadku wątpliwości będzie zapytanie przez organizatora o dokładniejszy ślad i weryfikacja.
"Mogło być gorzej. Twój wróg mógł być twoim przyjacielem." Stanisław Jerzy Lec.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19871
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Race Through Poland
« 3 Cze 2024, 20:50 »
A jako ciekawostka dla miłośników ekstremalnych podjazdów - najcięższa ściana RTP, czyli Paproć. Dla mnie to było całkowite zaskoczenie, pomimo, że mam dość dobrze objeżdżony ten rejon. Gliczarów przy tym to jest łagodna górka dla miękkich siusiaków :P

https://www.strava.com/segments/15868807

Wg Stravy - aż 16% średniego nachylenia przy deniwelacji 209m, a maksy to pokazuje po 35% (i mogło tyle być, bo rzeźnia to była nie z tej ziemi, by te najostrzejsze kawałki przetrzymać). Widzę, że w tym roku mam najlepszy czas na segmencie, więc nie wiem czy ktoś poza mną na RTP próbował to wjechać, chyba jeden z dwóch czołowych Niemców też dał radę, bo wydaje mi się, ze widziałem jego fotki z tej ściany, ale jego chyba nie ma na Stravie. Podjazd wymagał od mnie utrzymania 287W średniej mocy przez 11,5min, czyli dużo powyżej mojego FTP, nie lada osiągnięcie mając ponad 1300km w nogach ;). Żałuję, że nie miałem pulsometru, bo oddech to przez dobre kolejne 5km musiałem uspokajać. A i ta moc to wystarczyła na tyle, żeby ledwo równowagę utrzymać. Brawa dla Pawła Puławskiego, że znalazł coś takiego  :lol:

Offline PABLO

  • Wiadomości: 3721
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2011
    • http://www.klub-karpacki.org
Odp: Race Through Poland
« 3 Cze 2024, 21:31 »
Brawa dla Pawła Puławskiego, że znalazł coś takiego

Rodzinne strony, to co ma nie znać.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum