Race Through Poland

[Wilk]

Właśnie wprowadzono kolejny lockdown, od 20 marca na trzy tygodnie, czyli co najmniej do 9 kwietnia (z Wielkanocą włącznie). Na pierwotną wersję trasy to już chyba żadnych szans nie ma. Natomiast ciekawe, czy hotele i inne przybytki oferujące noclegi otworzą do 8 maja, czy też nie pozostanie jedynie opcja nocowania na dziko. Bo na razie to marnie wygląda, w ogóle czy wyścig się odbędzie stoi pod coraz większym znakiem zapytania.

[skaut]

Noclegi to nie jedyny problem.
Ważniejsze jest ograniczenie dotyczące sportu zawarte w § 28 ust. 9 rozporządzenia RM https://dziennikustaw.gov.pl/D2021000044701.pdf

9. Do dnia 28 marca 2021 r. prowadzenie przez przedsiębiorców w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 6 marca 2018 r. – Prawo przedsiębiorców oraz przez inne podmioty działalności związanej ze sportem, rozrywkowej i rekreacyjnej (ujętej w Polskiej Klasyfikacji Działalności w dziale 93.0) polegającej na organizacji współzawodnictwa sportowego, zajęć sportowych i wydarzenia sportowego jest dopuszczalne po spełnieniu łącznie następujących warunków:
1) wyłącznie w przypadku sportu zawodowego w rozumieniu art. 2 pkt 143 rozporządzenia Komisji (UE) nr 651/2014 z dnia 17 czerwca 2014 r. uznającego niektóre rodzaje pomocy za zgodne z rynkiem wewnętrznym w zastosowaniu art. 107 i 108 Traktatu lub zawodników pobierających stypendium sportowe, o którym mowa w ustawie z dnia 25 czerwca 2010 r. o sporcie, lub zawodników będących członkami kadry narodowej lub reprezentacji olimpijskiej, lub reprezentacji paraolimpijskiej, lub uprawiających sport w ramach ligi zawodowej w rozumieniu tej ustawy, lub dzieci i młodzieży uczestniczącej we współzawodnictwie sportowym prowadzonym przez odpowiedni polski związek sportowy;
2) ich organizowania bez udziału publiczności.
10. Okoliczności, o których mowa w ust. 9 pkt 1, potwierdza dokument wystawiony przez podmiot opłacający wynagrodzenie lub stypendium sportowe albo przez odpowiednio międzynarodową federację sportową działającą w sporcie olimpijskim lub paraolimpijskim lub inną uznaną przez Międzynarodowy Komitet Olimpijski albo międzynarodową organizację sportową o zasięgu kontynentalnym należącą do takiej federacji, albo polski związek sportowy.

Nie wiem, czy organizator weźmie na siebie ryzyko prowadzenia tego wyścigu. I nie chodzi tu o udział publiczności, bo to jest pomijalne w przypadku tego wyścigu albo łatwe do ogarnięcia.

[K Jak]

Być może współzawodnictwo ultra łapałoby się pod licencję PZKol? Organizatorzy masowych maratonów MTB już sondują rynek (np. BikeMaraton) - czy klienci są skłonni wyrobić sobie licencję. Sam proces wyrobienia jest szybki, tani i łatwy (koło 70zł/rok), ale potrzebne jest też ubezpieczenie NNW i OC, którego koszt jest dużo wyższy (prawdopodobnie 200+/rok)

[Wilk]

Tylko kluczowe jest pytanie o legalność wprowadzania takich ograniczeń drogą rozporządzenia ministerialnego. Niedawno Sąd Najwyższy uznał zeszłoroczny lockdown i  wprowadzone wtedy ograniczenia przemieszczania się za wprowadzone nielegalnie:
https://bezprawnik.pl/ograniczenia-w-przemieszczaniu-sie-niezgodne-z-prawem/

Właśnie ze względu na wprowadzenie tego za pomocą zaledwie rozporządzenia. I podobna sprawa dotyczy ograniczenia swobody przedsiębiorców do prowadzenia działalności, w sądach tacy przedsiębiorcy co się mieli odwagę postawić wygrywają sprawy z policją i sanepidem o kary za to. Wszystko właśnie ze względu na niekonstytucyjny sposób wprowadzenia takich ograniczeń.

A branża sportowa już to zaczyna obchodzić poprzez zakładanie związków sportowych, ileś osób chcących ćwiczyć na siłowniach już się zapisało np. do Polskiego Związku Przeciągania Liny i wtedy nawet w myśl tych rozporządzeń mogą im skoczyć. To samo było z zimowiskami dla dzieci, wiele się odbyło pod przykryciem, że to niby dla sportowców.

Jak władza gra z nami w takie chamskie numery, nielegalnie ograniczając nam swobody konstytucyjne - to i nie widzę problemu by obywatele nie mieli obchodzić tego w taki sposób. Ja na poczet startu w takim wyścigu chętnie się zapiszę do jakiegoś związku sportowego  .

Środowisko ultra może założyć Polski Związek Ultramaratonów, wydawać licencje zawodnicze po złotówce - i sprawa się rozwiąże 

[Wilk]

Nie trzeba tworzyć związku, wystarczy zostać członkiem kadry narodowej już istniejącego Polskiego Związku Przeciągania Liny, licencja zawodnicza kosztuje 50zł, wypełniasz formularz, płacisz, i bez żadnych formalności dostajesz oficjalną licencję:
http://pzpl.pl/sport/85-zgloszenie-2

Związek ten powstał tylko na potrzeby tej sytuacji, ja chętnie te 5 dych wybulę, jakby od tego miała możliwość startu zależeć. Tylko oczywiście to zależy od organizatora, czy będzie się chciał bawić w takie klocki, bo to on ponosi ryzyko starcia z maszyną aparatu państwowego.

[skaut]

Te wyroki to zapadają na tle konkretnych ograniczeń dotykających wprost praw i wolności wymienionych w konstytucji, czy to wykonywania zawodu (art. 65 ust. 1), czy poruszania się (art. 52 ust. 1), czego dotyczyły wczorajsze wyroki SN.
Ze "sportem" już tak dobrze nie ma - bo nie jest wymieniony w Konstytucji.
Dlatego pisałem o ryzyku, jakie organizator musi wziąć na siebie. Trzeba się liczyć z przejściem procedury mandatowo-sądowej. Te wczorajsze wyroki to zapadły tylko dlatego, że RPO złożył kasacje w tych sprawach.
Do maja jeszcze trochę czasu - może odpuszczą?

Ten PZPL to powstał wcześniej. Przeciąganie liny to była kiedyś dyscyplina olimpijska 
Nie wiem czy dostałbym licencję, czytałeś @Wilku warunki? Trzeba wykonać ileś "hopsztosów"

[Wilk]

Te wyroki to zapadają na tle konkretnych ograniczeń dotykających wprost praw i wolności wymienionych w konstytucji, czy to wykonywania zawodu (art. 65 ust. 1), czy poruszania się (art. 52 ust. 1), czego dotyczyły wczorajsze wyroki SN.

Ale już ograniczenie działalności gospodarczej polegającej na organizacji imprez sportowych - to spokojnie można podpiąć pod ograniczenie możliwości wykonywania zawodu.

Ten PZPL to powstał wcześniej. Przeciąganie liny to była kiedyś dyscyplina olimpijska 
Nie wiem czy dostałbym licencję, czytałeś @Wilku warunki? Trzeba wykonać ileś "hopsztosów"

Test to wykonujesz u siebie w domu, a jak to przedstawiciela związku niewiele interesuje, liczy się, żeby te 50zł na konto wpłynęło 


Poza tym dlaczego środowisko ultra miałoby nie dostać zgody ministra na stworzenie własnego związku? Przecież jesteśmy najwierniejszymi klientami Orlenu, zawsze murem za Obajtkiem. A wstyd, żeby taki wielki prezes się gnieździł w byle jakim pałacyku i zapyziałych mieszkaniach za marne parę milionów; dzięki nam będzie wreszcie mógł godnie żyć! 

[Rado]

Poza tym dlaczego środowisko ultra miałoby nie dostać zgody ministra na stworzenie własnego związku?

Polski Związek Ultrakolarski --->>> PZU to już wiadomo skąd byłyby ubezpieczenia.

[skaut]

Z tym Orlenem to dobre . Zanim się o Obajtku zrobiło głośno, w którymś wywiadzie radiowym mówił o "kultowej orlenowskiej małej gastronomii". Jak uczestnik ultramaratonów mogę się tylko pod tym podpisać.
A wracając do RTP, Piko musi wybrać strategię:
- albo rebelianta, który wie o ograniczeniach i ogłasza, że są "niekonstytucyjne" i robi wyścig,
- albo profesjonalnego organizatora, który pochyla się z troską nad zdrowiem uczestników.
I jeszcze zauważę, że na granicy wewnętrznej UE pomiędzy Polską i Słowacją oraz Czechami obowiązuje kwarantanna graniczna.

[Dream Maker]

na granicy wewnętrznej UE pomiędzy Polską i Słowacją oraz Czechami obowiązuje kwarantanna graniczna.

Będzie czas na regenerację!

[Góral nizinny]

I jeszcze zauważę, że na granicy wewnętrznej UE pomiędzy Polską i Słowacją oraz Czechami obowiązuje kwarantanna graniczna.

Ta kwestia jest akurat pomijalna. Jest przygotowana zastępcza wersja trasy. Cały wyścig w granicach Polski.

[Wilk]

I jeszcze zauważę, że na granicy wewnętrznej UE pomiędzy Polską i Słowacją oraz Czechami obowiązuje kwarantanna graniczna.

To już było o tym pisane wyżej. Jest już druga wersja trasy, tylko przez Polskę i obecnie raczej tylko ta wchodzi w grę. Ale i nad nią jak widać wiszą czarne chmury, nie wiem czy tak do 8 maja zniosą to wszystko.

[PABLO]

Za tym przemawiają też twarde dane (...) nielogiczne byłoby (...) nie rozumiem jednego, czemu (...).

Błąd Twojego rozumowania polega na doszukiwaniu się sensu w przypadkowych działaniach.

[liggy]

No właśnie...
Nie ma znaczenia, czy piątek czy niedziela, bo i to tak będzie przedłużone do czwartej fali. A potem do piątej, szóstej itd itp..

[Borafu]

I tyle kolejnych zwycięstw przed nami.
Łzy wzruszenia zalewają mi oczy.