Uwagę zwróciłeś na to, o czym ów austriacki filozof z początkiem XX w., którego cytowałem. Niewidzialny wróg^, Posłaniec Śmierci, jest wszędzie. Na komórkę, w której masz apkę z Paszportem Covid-19, od władz dostawać będziesz komunikaty, do jakich będziesz się stosował. W przypadku naruszenia rygoru - będzie w czapę. Choćby już wobec samej myśli elektronicznej smyczy, tego realnych konsekwencji, napalanie się na możliwość podróżowania (warunkowo, o ile ci zezwolą) dzięki temu, samobójstwem jest dla podstawowych swobód/wolności.
Również wówczas, gdy googlom button wciśniesz "disable/turn off location tracking", ma cię móc lokalizować, tę info przekazywać Centrali, czytałem nie w śmieciach.
Wczoraj byliśmy na trzecim miejscu w świecie pod względem liczby osób zmarłych na koronawirusa. Ktoś powie, że to tylko 453 trupy, ale zobacz jaki rozgłos medialny ma np. katastrofa w kopalni (w której ginie kilka, kilkanaście lub czasem kilkadziesiąt osób), wypadek autobusu (gdzie jest podobna liczba zmarłych, a trąbi się o tym tygodniami). Tu masz dziesięć takich katastrof i dziesięć wypadków jednego dnia. To robi wrażenie. Ile osób siedzi w sali kinowej? Pewnie właśnie mniej więcej tyle, ile codziennie umiera na koronawirusa w Polsce.
Małysz wspominał, że niektórzy już mają rany w nosach od ciągłego testowania
Do wyścigu coraz bliżej , a ciągle nie wiadomo czy jedziemy w wersji pełnej czy okrojonej > Jeżeli ten drugi wariant , to gdzie są dostępne nowe punkty kontrolne ? Bo powoli trzeba trasę planować żeby Pieczkę objechać
mogą utrzymać zakaz udzielania noclegu
Przekładanie terminu? Można, ale będzie cholernie ciężko to jakoś w kalendarz wkomponować. Wszak to trudny wyścig. Po nim musisz się długo regenerować np 2-3 tygodnie. na pewno będzie to miało wpływ na frekwencję, bo np. niektórzy jada TCR. Ciężki orzech do zgryzienia dla organizatora. Moje TdS niby pod koniec Maja, a też dużo niepewności. Medale, gadżety, lokale - wszystko trzeba zamawiać a tu tyle znaków zapytania...