(...) A znowu taka jazda na pół gwizdka to nie wiem czy to się kalkuluje, czy warto ponosić spore koszta, czy lepiej sobie nie pojechać turystycznie na parę dni.
Pablo, była już mowa o tym wcześniej: nie dałoby się przeprowadzić. [...] perspektywa organizatora - rozporządzenie z 19.03.2021 r. ogranicza działalność związaną ze sportem, rozrywkową i rekreacyjną, polegającą na organizacji współzawodnictwa sportowego, zajęć sportowych i wydarzenia sportowego wyłącznie do sportu zawodowego (par. 9 ust. 16). A RTP jest imprezą "zorganizowaną".
https://m.youtube.com/watch?v=kdz-R89GfTg
Z kamienia sok prędzej wyciśniesz niż z urzędników taką zgodę w obecnej sytuacji.
Można próbować wystąpić do miejscowego Sanepidu z pisemnym wnioskiem o zgodę na przeprowadzenie takiej imprezy. Przy dobrym uzasadnieniu, mocno dowodzącym o braku zagrożenia epidemicznego (w zasadzie uczestnicy biorą udział w imprezie "pod egidą" organizatora, nie naruszają ograniczeń, jakie dotyczą każdego podczas indywidualnego uprawiania amatorskiego sportu) oraz "dobrym wejściu" czy zdobyciu poparcia lokalnych władz, istnieje realna szansa na uzyskanie zgody lub przynajmniej pozytywnej opinii sanitarnej o braku przeciwwskazań.
Jedyne co by można, to coś w rodzaju startu w grupach jak w zeszłym roku na Wiślę 1200. Punkty kontrolne w kamperach na zasadzie: "masz pieczątkę i natychmiast wynocha". To samo na mecie: "masz medal i zjeżdżaj stąd!"...
wychodzisz z bardzo złego założenia, że restrykcje mają jakikolwiek sens i związek z logiką. Otóż nie.
Trzeba było wyścig nazwać "szlakami żołnierzy wyklętych". Każdy CP mógłby być swojego patrona. TVP załatwiłoby pełną oprawę medialną, Zenek zaśpiewałby na mecie, a z rezerw materiałowych byłaby dostawa wojskowej grochówki w ramach cateringu. Punkty kontrolne mogłyby mieć miejsce na stacjach Orlenu - z przydziałowym hot-dogiem, wiadomo od kogo. W razie niepogody, każda plebania przyjęłaby zawodników pod swój gościnny dach. Oczywiście msza na starcie obowiązkowa. Organizator nie odrobił lekcji ...
Czy RTP będzie oficjalnie w maju czy nie i tak jadę Planuje jechać Polish Version z ridewithgps czyli:Ktoś się jeszcze wybiera ?
nawet w formie bez posiadówek na punktach, bez wspólnego startu - to i tak narusza zakaz organizowania imprez
Narusza tylko zakaz, ale nie narusza żadnych konkretnych obostrzeń/ograniczeń.
Zawsze może się zdarzyć, że akurat urzędnik, na którego biurko wniosek trafi jest fanem rowerów. A w przypadku czekania, narzekania oraz liczenia na cud, szanse z założenia są zerowe.
Czy RTP będzie oficjalnie w maju czy nie i tak jadę ...Ktoś się jeszcze wybiera ?