Szansa z grubsza wynosi ok. 30%, bo taki jest stosunek liczby miejsc do liczby zgłoszeń na TCR.
Cytat: Wilk w 28 Wrz 2021, 13:16Szansa z grubsza wynosi ok. 30%, bo taki jest stosunek liczby miejsc do liczby zgłoszeń na TCR.No właśnie do tego piję. W imprezie "mistrzowskiej" w tradycyjnych sportach szansa dostania się przeciętnego Kowalskiegom wynosi 0%, miejsce trzeba sobie wywalczyć. Sam zauważyłeś, że forma do bycia w czołówce nie trwa wiecznie i taki uznaniowy system powoduje, że oprócz prestiżu to zwycięstwo w TCR nie znaczy, że ktoś jest aktualnie najlepszy.
Tak tylko to zauważyłem, bo Ty sam pisałeś analizę przed wyścigiem i zapowiadałeś walkę Bjorna i Pieczki z Cukierskim a nawet nie wiedziałeś o istnieniu Białka
A i pewnie paru nowych mocnych zawodników się pojawi, już widać ze na Tąpadłach są ze trzy nazwiska przed faworytami,
Ale zawsze w takich zapowiedziach wyścigu zaznaczam, że się mogą pojawić nowi, nieznani zawodnicy, którzy zrobią dobre wyniki - bo to jest norma na takich wyścigach, szczególnie tych dłuższych, że zawsze ktoś nowy i mocny się pojawia. A już szczególnie w wyścigach z udziałem zawodników zagranicznych, których nie zna się tak dobrze jak polskich, bo to trzeba by śledzić wewnętrzne "rynki" ultra w iluś europejskich krajach.
No, dokładnie oddaje to sens mojej wypowiedzi o TCR. Jest to tylko jeden z wyścigów gdzie pojawia się czołówka, raz mocniejsza raz słabsza.
To już IMO za daleko idąca teza.
Cytat: rybadigital w 28 Wrz 2021, 11:21Na FMC w zakładce analizy jest solo/stopped time , bardzo fajne wyszczególnienie czasow jazdy a przede wszystkim postojów. W całym wyścigu są chyba tylko cztery postoje powyżej 10 minut w tym jeden minut 21 Tylko weź pod uwagę, że te analizy na monitoringu to są obarczone dużym marginesem błędu, np. nie wyłapuje to w ogóle wielu krótkich postojów po parę minut, bo niby jak ma to robić, jak wysyła co 10-20min sygnał? Też różnie to u różnych zawodników działa, jakby te trackery były ustawione na inny interwał, np. u Mariusza Cukierskiego wysyła ze 2 razy rzadziej niż u wielu innych, co też ma wpływ na szacowanie postojów, im większy interwał tym dłuższa musi być przerwa by ją automat zakwalifikował do czasu postoju. Ile faktycznie kto miał postojów to widać dopiero na śladzie z przejazdu, gdzie masz interwał zapisu rzędu paru sekund, a nie 10-20 minut jak tutaj. Dlatego te 3h15min postojów to jest mocno wątpliwe, na pewno stawał bardzo mało, ale chyba niemożliwe, żeby na wyścigu samowystarczalnym na 1400km było to aż tak mało.
Na FMC w zakładce analizy jest solo/stopped time , bardzo fajne wyszczególnienie czasow jazdy a przede wszystkim postojów. W całym wyścigu są chyba tylko cztery postoje powyżej 10 minut w tym jeden minut 21
A tak w ogóle , ludzie piszą coraz lepsze dla nas aplikacje , jesteśmy już prawie live-video , proanalizy , wiatry , deszcze , mgły ... a na podrózerowerowe.info sceptycyzm a to sygnał nie tak taktuje , a to za rzadko , a to lepiej nie wyciągać pochopnych wniosków ale jak ktoś wdepnie na zakazana drogę , wjedzie w budowę tunelu pod prąd albo nie tak skręci na Klekociny to już Sąd Ostateczny i obywatelskie DSQ.
Precyzja dystansu jest raczej nie do uratowania przy zachowaniu niskiego poboru prądu i bez tracka, ale już szansa na to, że ogarną kiedyś sensownie czas postoju jest znacznie większa. Bardzo prawdopodobne, że urządzenie posiada akcelerometr używany do wybudzania z trybu uśpienia np. gdy rower jest zaparkowany na noc urządzenie się przełącza w tryb standby a przy pierwszym ruchu startuje z powrotem. Jest to często stosowana technika, ostatnio nawet w lamkach rowerowych.
Do tego gdyby była taka możliwość zapamiętywania danych z akcelerometru - to przecież to samo mógłby tracker robić z sygnałami z satelity. Zbierać je powiedzmy w interwale 20 sekundowym, ale wysyłać wszystkie co te 10-20min.
To co innego, odpowiedni sprzęt a jest szansa, że taki tam mają - idzie po prostu spać po wykryciu zupełnej utraty wstrząsów i jest zewnętrznie budzony przez akcelerometr przy pierwszym ruchu, więc tego zapisu na całą noc jest słownie jeden. Ale to w sumie nie wątek do tego. Szansa na to, że ten akcelerometr tam jest jest spora, bo to mi w nocy w zasadzie nie ubywało prądu. Sam odbiornik GPS nie zapewni takiej funkcjonalności, zwłaszcza gdy rower stoi w pokoju to GPS raportuje ciągły ruch.
A i też został wylosowany na nastepny TCR.