Race Through Poland

[KrzysiekW]

RTP4 startuje 21 maja z Krakowa. Tyle na razie wiadomo . Trasa ma zostać zaprezentowana pod koniec listopada.

[LKRISS]

Dodane do kalendarza. Dajcie znać jak będzie wiadomo jaki będzie przewidywany dystans.

[Johnny_n]

RTP4 startuje 21 maja z Krakowa. Tyle na razie wiadomo . Trasa ma zostać zaprezentowana pod koniec listopada.

Przyznam, że nie tylko termin mi bardziej pasuje... miejsce startu tez!  Jestem bardzo ciekaw co też Piko wymyślił... Może i do Węgier dociągniemy? 

[poltugalczyk]

Mamy już Panie i Panowie  trasę RTPL4

dla zainteresowanych link tutaj ( https://ridewithgps.com/events/162778-race-through-poland-4#routes/38107879/preview)

Start z Krakowa, potem słowackie Bieszczady, potem klasyczna Przehyba ( matecznik Piko Puławskiego), a potem przełożona Kralova Hola i Certovicą i Liptowski Mikluasz, a końcówka tranzytem do Kotlny Kłodzkiej pod Śnieżnik z finiszem w Masarykowej Chacie przy Zieleńcu a metą całego wyścigu tak jak w 2021 w Ożarach.

[walsodar]

Podoba mi się pomysł jazdy od Karpat po Sudety. Ale z tego co widzę, to niektóre parkoury zapowiadają się mocno gravelowo.

[Wilk]

Podoba mi się pomysł jazdy od Karpat po Sudety. Ale z tego co widzę, to niektóre parkoury zapowiadają się mocno gravelowo.

Z tego co widzę:
Start - w Puszczy Niepołomickiej jakieś krótkie kawałki, ale tam to chyba są równe te szutry
PK1- ten bieszczadzki segment wygląda, że z 15km szutru, w tym ostry zjazd z granicy.
PK2 - asfalt i ok. 1km szutru, ale nie wiem czy to nie błąd na śladzie
PK3- ponad połowa podjazdu na Kralovą, też zjazd tą samą drogą, będzie ponad 15km
PK4 - z 15km po czeskiej stronie
Finish - początkowe 6-7km szuter, dalej już wygląda, że asfalt

Sumarycznie zbierze się więc ok.55-60km szutrów, a to jak na wyścig szosowy bardzo dużo. Ale mimo wszystko chyba trochę lepiej niż w tegorocznej edycji, bo większość tych szutrów wygląda, ze jest w miarę płaska. Ale to tylko na podstawie mapy piszę, natomiast w realu może to zupełnie inaczej wyglądać, wystarczy że na którymś z tych odcinków będzie więcej kamieni i na szosie to będzie męka.

[KrzysiekW]

Widać że tranzyty między parkurami będą ciekawe. Tym razem ominiemy Polski Śląsk. No i kto się porwie na zjazd z Przehyby na południe? Tym razem więcej będzie chyba Czech i Słowacji niż Polski w tym wyścigu.

[rybadigital]

Na pierwszy rzut oka gigantyczne przerzuty po naszych i sąsiedzkich górach. Sytuacja do maja może być znów niepewna więc w zanadrzu pewnie jakaś krajowa alternatywa. Mówienie o tym wyścigu w kategorii szosowe ultra to nadużycie . Jest nadzieja ,że dyskusje na tym dziale wrócą do terroru czystosportowego.

[rybadigital]

No i kto się porwie na zjazd z Przechyby na południe? Tym razem więcej będzie chyba Czech i Słowacji niż Polski w tym Wyścigu.

Samo "H" od zawsze . Przy spodziewanej przewadze rowerów ścieżkowych nie będzie to wielki problem puścić się do Szczawnicy . Zresztą dla typowej szosówki też nie ma wielkiego problemu , tylko trochę ostrożności. Przerabiane wielokrotnie przy okazji Karpackich hulaszczy. Byle nie ufać drogom sugerowanym przez Gmaps , bo będą kamerdolce i woda . Znacznie bardziej hardcorowo będzie na Kralovej , ale to już zagadnienie wszechstronnie wałkowane przy okazji niebyłego wyścigu maj2020.

[Wilk]

Samo "H" od zawsze .

No właśnie z tego co pamiętam to niekoniecznie, ta nazwa od lat funkcjonuje w dwóch wersjach przez h i ch; tak masz np. w Wikipedii

[Wigor]

wypadało by zmienić nazwę na Karpaty-Sudety a nie Poland , tej trasy po Polsce to możne z 5% będzie

[byczys]

Podobnie jest z (C)Hrobaczą Łąką 

[lukidra]

Ta trasa nie odbiega aż tak bardzo od Polski, jaka miała być planowo w 2020 - tam to z tego co kojarzę był parcour na Słowacji bliżej Węgier niż Polski.
Odcinki gravelowe to stricte podebranie z TCR, który z tego co wiem Piko jechał już 2 razy.
Ogólnie bardzo widać, jak Piko się wzoruje na TCR właśnie po tych sekcjach gravelowych, jak i poprzez przejazd przez kilka krajów. Niby to jest fajne, ale jednak w takim razie nazwa wyścigu, jak i teoretyczna specyfikacja trasy jako szosowa, są bardzo mylące. Bo tu jednak te segmenty gravelowe są obowiązkowe, a na Hulace to gravel miał ten, kto chciał.

[KrzysiekW]

Co do nazewnictwa, to RTP jest już jakąś marką w Europie. I nazwa rzeczywiście staje się trochę zaszłością. Ale ze względu na rozpoznawalność, wydaje mi się, że lepiej jej nie zmieniać.
Tour de France już dawno nie jest pętlą, a nawet nie jest tylko po Francji. I jakoś nikt się nie czepia tego "Touru"

[Fagetus]

Na CP1 - kawałek za Ulič-em jak się kończy asfalt też jest ciekawie; to jest trasa 1000miles.cz Nawiasem mówiąc wjazd i zjazd do Novej Sedlicy (tam startują Mile co drugi rok) IMO bez sensu jest. Łagodnie pod górę i z powrotem tą samą drogą.