Autor Wątek: Race Through Poland  (Przeczytany 227647 razy)

Offline Mężczyzna Johnny_n

  • Wiadomości: 699
  • Miasto: Bestwina
  • Na forum od: 09.05.2018
Odp: Race Through Poland
« 25 Maj 2022, 14:33 »
Początek sezonu, jeden z najtrudniejszych ultra w PL, to może kontuzje się tak sypią?  ::)
"Gdy wszyscy wiedzą, że coś jest niemożliwe, przychodzi ktoś, kto o tym nie wie i to robi" - A.Einstein

Offline Mężczyzna CFCFan

  • Wiadomości: 470
  • Miasto: Godów
  • Na forum od: 12.05.2014
Odp: Race Through Poland
« 25 Maj 2022, 20:29 »
Ktoś coś wie na temat Górala? Wszak stoi na CP4. Do mety nie daleko. Może się prześpi i ruszy dalej? Czy też to definitywny DNF z powodu jakiegoś urazu???

Gratulacje dla Wilka! Bardzo solidnie pojechany maraton! Zresztą, jak zawsze Wilk w stabilnej formie :)

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19871
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Race Through Poland
« 25 Maj 2022, 21:37 »
Goral Nizinny z tego co mówił na mecie to wycofał się przez brak czasu ;). Musiał byc jutro u siebie, a jadąc calosc trasy rowerem już by nie dał rady. Widać trochę za ambitnie zaplanował czas przejazdu, na RTP nie można prosto przekładać czasów z innych imprez szosowych. Tu sporo trasy wygląda jak koncowe 150km MPP i odpowiednio dużo czasu zajmuje. Nie brakuje odcinków, gdzie o średniej 20km/h można sobie pomarzyć.

Ja dobrze ocenilem trasę, wiedziałem że będzie bardzo trudna. Zakładałem ok. 5 dni, a okazało się że jedzie mi się na tyle dobrze, że udalo się w 4 doby i 2h. Duża atysfakcja z miejsca w pierwszej dziesiątce przy bardzo mocnej obsadzie, a wśród polskich zawodników byłem na trzeciej pozycji.po Krystianie Jakubku i Pawle Miłkowskim.

Trasa mordercza, poza samym stopniem górzystości doszło mnóstwo slabych dróg. Nie tylko szutrów, ale też i slabych asfaltow. Do tego żeby mieć konkurencyjną trasę trzeba było ileś szutrów dodać, jak np. zjazd z Przehyby, który dodał mi dlugi i wredny szutrowy odcinek. Fiona wycofała się z tej drogi, tracąc dużo, ja się przebilem do szlaku na Szczawnice.

A jazda niektórych odcinków szutrów/dziur szosą z oponami 25mm to porażka. Najgorsze są zjazdy, tylko na mocno wcisnietych hamulcach. Ręce po wielu km takich dróg dają popalić, trasę skonczylem ze zdretwiałą lewą dłonią.

Offline Mężczyzna gkjanek

  • Lepiej zabrać głowę zamiast kasku z domu na rower.
  • Wiadomości: 337
  • Miasto:
  • Na forum od: 12.06.2017
Odp: Race Through Poland
« 26 Maj 2022, 01:10 »
Czyli lekki mtb lub gravel.
Lepiej zabrać głowę zamiast kasku z domu na rower.

Offline Mężczyzna rybadigital

  • 2021 MRDP ukończyciel
  • Wiadomości: 440
  • Miasto: Polska
  • Na forum od: 30.09.2016
Odp: Race Through Poland
« 26 Maj 2022, 06:15 »
Pewnie by sie nadał , ale nie zapominaj ,że jest jeszcze z 1300-1400 km dobrych i bardzo dobrych  , trzycyfrowych i niżej asfaltów .

Offline na_pogorzu_lajkonik

  • Wiadomości: 630
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 17.10.2021
Odp: Race Through Poland
« 26 Maj 2022, 10:03 »
czyli takie Roubaix byłby idealny, 28 lub 33 opona gładka
ULTRA to wyzwanie, a Adventure to przygoda.

Offline Mężczyzna Fagetus

  • Wiadomości: 263
  • Miasto: Lubin
  • Na forum od: 18.03.2016
Odp: Race Through Poland
« 26 Maj 2022, 13:10 »
Czyli lekki mtb lub gravel.

Co do gravela to zgoda, co do MTB jakoś nie mam przekonania; założyłem raz do karbonowego fulla koła z gravela, lemondkę i puściłem się typowo szosowo - bolało ;) nie ta pozycja.

Offline Mężczyzna gkjanek

  • Lepiej zabrać głowę zamiast kasku z domu na rower.
  • Wiadomości: 337
  • Miasto:
  • Na forum od: 12.06.2017
Odp: Race Through Poland
« 26 Maj 2022, 13:31 »
przedni amortyzator max 120 skok. nie pamiętam nazwiska ale ktoś przejechał już 2 razy MRDP na podobnym rowerze ze sztywny widelcem.
Lepiej zabrać głowę zamiast kasku z domu na rower.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19871
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Race Through Poland
« 26 Maj 2022, 13:35 »
Pewnie by sie nadał , ale nie zapominaj ,że jest jeszcze z 1300-1400 km dobrych i bardzo dobrych  , trzycyfrowych i niżej asfaltów .

I dlatego właśnie ciężko wybrać rower na taką trasę, to zawsze jest forma kompromisu. To tak samo jakby do maratonu gravelowego wrzucić odcinek typowego MTB, z ostrym zjazdem po kamieniach. Jakoś się człowiek na gravelu przepchnie, ale taka jazda ani nie będzie efektywna, ani frajdy wielkiej nie da, a i rower można rozwslić Wystarczy tu przypomnieć zeszłoroczny Ultra Sudety Gravel gdxie narzekania gravelowców na trasę z elementami MTB były potężne i w tym roku imprezy już nie było. I tak samo jest z mocno kamienistymi szutrami na szosach. Zjechać się zjedzie, ale na poziomie prędkości 10-15km/h, modląc się by sprzęt wytrzymał, zero flowu z takiej jazdy, na odcinkachvszutrowych widziałem 5-6 osób łatających kapcie . A przy hamulcach obreczowych jak ja to już w ogóle mizeria. A my mieliśmy na tych odcinkach sucho, przy deszczu to już byłaby straszna rzeźba.

Na moje oko wśród uczestników RTP zdecydowanie dominowały szosy endurace, z tarczami i oponami koło 28mm. Ale było trochę osób na gravelach, jak trzeci Krystian Jakubek, który miał opony bodajże 30mm. Na starcie widziałem też ludzi z oponami nawet 44mm, na mecie już nie, więc albo jeszcze jadą, albo DNF :wink: . Ale też pamiętajmy, że większość uczestników nie ma 10 maszyn do wyboru i jedzie na tym co ma. A o wyniku decyduje przede wszystkim człowiek, nie rower. Przy założeniu że sprzęt szosowy wytrzyma jazdę po drogach do jakich nie jest projektowany. Jak np. u Mariusza Cukierskiego, który musiał się wycofać, bo pękły mu buty na zejściu z Przehyby.

RTP to bardzo dobrze zrobiona impreza, segmenty zaprojektowane z wielką znajomością terenów po których prowadzą. Ale idea jazdy szosą po szutrach często bardzo słabej jakości na pewno nie jest dla każdego, bo to niejako zaprzeczenie idei typowego kolarstwa szosowego. Na typowych maratonach szosowych to mocne narzekania są już na drogi jakie na RTP wzięło by się z pocałowaniem rączki  :wink:
« Ostatnia zmiana: 26 Maj 2022, 13:52 Wilk »

Offline Mężczyzna DiDżej

  • Wiadomości: 776
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 14.10.2013
Odp: Race Through Poland
« 26 Maj 2022, 14:02 »
Gratuluję Michał.
Life is like riding a bicycle. To keep your balance you must keep moving.
Albert Einstein

Offline Mężczyzna Johnny_n

  • Wiadomości: 699
  • Miasto: Bestwina
  • Na forum od: 09.05.2018
Odp: Race Through Poland
« 26 Maj 2022, 14:55 »
Gratulacje Wilku!
Miałem jechać ten maraton i właśnie na gravelu, na oponach 37mm. Powiem tylko, że na szosie bardzo niewiele tracę na tym, zwłaszcza na asfaltach gorszej jakości, a pewnie na tych szutrach byłoby zupełnie ok. Niestety nie mogłem jechać z przyczyn niezależnych ode mnie, więc się nie przekonam czy to był dobry wybór.  :)
"Gdy wszyscy wiedzą, że coś jest niemożliwe, przychodzi ktoś, kto o tym nie wie i to robi" - A.Einstein

Offline Mężczyzna rybadigital

  • 2021 MRDP ukończyciel
  • Wiadomości: 440
  • Miasto: Polska
  • Na forum od: 30.09.2016
Odp: Race Through Poland
« 26 Maj 2022, 14:59 »
bo to niejako zaprzeczenie idei typowego kolarstwa szosowego. Na typowych maratonach szosowych to mocne narzekania są już na drogi jakie na RTP wzięło by się z pocałowaniem rączki  :wink:
Tylko zauważ ,że mówimy o beznadziejnie jezdnych odcinkach narzuconych przez organizatora , reszta to smaczki (jak ta kultowa już Przehyba ku Szczawnicy , czy przykładowo karnięcie się nartoramą w Zieleńcu ) , terenowe skróty , niekonieczne , ale istotne dla zaoszczędzenia dystansu i czasu i często decydujace o wynikach generalnych. Nie uważasz ,że wystarczyły by same oznaczone PK(więcej ich) w miejscach szosowo dostępnych , bez nabijania kilometrów po obowiązkowych segmentach ?

Offline Mężczyzna gkjanek

  • Lepiej zabrać głowę zamiast kasku z domu na rower.
  • Wiadomości: 337
  • Miasto:
  • Na forum od: 12.06.2017
Odp: Race Through Poland
« 26 Maj 2022, 15:05 »
Tylko z punktu kontrolnego nr 4 do zieleńca masz max 3 km i cały czas z górki. To i rower na plecy być zabrał niż nadrabiać min 20 km po szosie.
Lepiej zabrać głowę zamiast kasku z domu na rower.

Offline Mężczyzna Johnny_n

  • Wiadomości: 699
  • Miasto: Bestwina
  • Na forum od: 09.05.2018
Odp: Race Through Poland
« 26 Maj 2022, 15:31 »
Ja myślę, że obowiązkowe odcinki to jeden ze smaczków tej imprezy  ;) Jednak mam wątpliwości, czy co do szutrów. Choć może właśnie to daje większe pole do kombinacji - biorę gravela i wykorzystuję jego możliwości, robiąc sobie skróty, jak np. trasa narciarska w Zieleńcu. Swoją drogą, bycie narciarzem i znać profile ośrodków narciarskich, to czasem może się przydać...  :)
"Gdy wszyscy wiedzą, że coś jest niemożliwe, przychodzi ktoś, kto o tym nie wie i to robi" - A.Einstein

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19871
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Race Through Poland
« 26 Maj 2022, 15:41 »
O tym pisałem, żeby mieć konkurencyjną trasę, trzeba było dołożyć szutrów poza tymi obowiązkowymi. Jak już się jedzie na taki wyścig poscigać - to i się robi trasę, żeby była jak najszybsza. A nie dokrecać 30km objazdu asfaltami. Najbardziej wredna była Przehyba, bo na mapach było wiele wersji i nie znając tego z doświadczenia można było sporo czasu stracić, też tam sporo czasu straciłem. Zieleniec akurat okazał się prosty, nawet w środku nocy w gęstej mgle poszło mi to bardzo sprawnie, a szosą trzeba było dokręcać 20km.

Przy czym jedne szutry wnoszą coś ciekawego, inne wcale. Kralova Hola, choć bardzo trudna to jednak jest szczytem można powiedzieć epickim, ja wjeżdżałem tam o świcie, widoki robily duże wrażenie. I pomimo, że jestem przeciwnikiem wpychania szutrów do szosowych wyścigów, dodanie Kralivej rozumiem. Ale szutry np. na pierwszym segmencie nic do trasy nie wniosły, niemal całość w lesie, marne widoki, a jazda bardzo upierdliwa. Też parę miejsc ostatniego segmentu IMO wepchnięta już na siłę, jak podjazd z Wambierzyc, potwornie dziurawy, a cały w lesie, czy kilka bocznych dróg. Tak w kontraście z końcówką tego segmentu przed metą, gdzie były świetnie wyszukane boczne drogi z dobrą nawierzchnią i ekstra widokami na Kotlinę Kłodzką.

Idea segmentów była taka by dać maksymalną gorzystość trasy i to się udało. Ale IMO czasem warto odpuścić 1-2 podjazdy na rzecz frajdy z jazdy, szczególnie pod koniec trasy, gdy takie kwiatki jak te Wambierzyce już mocno irytują, bo człowiek bardzo zmęczony, siedzenie daje popalić itd. A na bocznych, wąskich szosach (nawet tych dobrej jakości) jest ten problem, że zjazdy nie dają wiele frajdy, to zwozenie się na zaciśniętych hamulcach (Beskidzki Zbój choć bez szutrów pasuje tu jak ulał). Pamiętam jaką frajdę na RTP dał zjazd główną szosą z Certovicy, tam wreszcie można było pruć kilkanaście km z prędkością pod 50-60km/h, hamulce wciskając tylko od czasu do czasu. Tak wygląda wiele zjazdów w Alpach, które często trafiają do segmentów na TCR, na podjeździe się człowiek zmęczy, ale na zjeździe się odpoczywa ciesząc się prędkością.

Dlatego w mojej opinii dobra szosowa trasa, żeby zapewnić ten flow z jazdy nie może się ograniczać do samych bocznych dróg, samych podjazdów itd. Trzeba to tak wywazyć by była zachowana pewna równowaga, bo przy dużym przesycie gór przestają cieszyć jak powinny.
« Ostatnia zmiana: 26 Maj 2022, 15:53 Wilk »

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum