przedni amortyzator max 120 skok. nie pamiętam nazwiska ale ktoś przejechał już 2 razy MRDP na podobnym rowerze ze sztywny widelcem.
Daleko nie trzeba szukać - Wigor jeździ wszystko na jednym rowerze - góralu 26" z V-brejkami . Na szosę wkłada koła 28". Wiki też jeździł wszystko na trekingu - rok temu przesiadł się na gravela . Ale to są indywidualne sprawy - ja po tym jednym razie dokupiłem grawela.
MRDP przejechałem właśnie na gravelu, choć z szosowymi kołami
Daleko nie trzeba szukać - Wigor jeździ wszystko na jednym rowerze - góralu 26" z V-brejkami . Na szosę wkłada koła 28". (...)
Cytat: Fagetus w 26 Maj 2022, 20:44Daleko nie trzeba szukać - Wigor jeździ wszystko na jednym rowerze - góralu 26" z V-brejkami . Na szosę wkłada koła 28". (...)O to mnie ciekawi. Czym hamuje?
Cytat: Johnny_n w 27 Maj 2022, 10:23MRDP przejechałem właśnie na gravelu, choć z szosowymi kołamiCzy gravel z szosowymi kołami to jeszcze gravel czy już szosa?
Dla mnie za dużo trochę tego terenu było [...]
jest chyba nieco za dużo gór.
Cytat: MaciekK w 27 Maj 2022, 15:58Dla mnie za dużo trochę tego terenu było [...]Moim zdaniem takie odcinki wprowadzają urozmaicenie oraz punktują wszechstronność pośród zawodników. Dla mnie na plus.
pastwienie się nad ludźmi
Dla mnie za dużo trochę tego terenu było w tym roku. Ja wiem, że to się ciekawie ogląda na instagramie czy stravie, ale to jest dobrych kilka dni ostrej wyrypy i takie pastwienie się nad ludźmi to już chyba przesada. Podobnie uważam, że jest chyba nieco za dużo gór. Zawodnicy z zagranicy moga odnieśc wrażenie, że Polska to kraj górali, pijących Kofolę i jedzących wyprażany syr z tatarską omackou
Moim zdaniem takie odcinki wprowadzają urozmaicenie oraz punktują wszechstronność pośród zawodników. Dla mnie na plus.
Moim zdaniem nie było tak źle z tymi szutrami, gorzej to wyglądało "na papierze". Poza Kralovą, która jest pewnym symbolem, to upierdliwie było jedynie za Uliciem podczas CP2. Miało być gorzej, ale okazało się, że zjazd z Przełęczy nad Roztokami jest wyremontowany i dało się komfortowo jechać. Mnie wkurzyły już na koniec te rozpieprzone asfalty, których było całkiem sporo.