Hej.
Też nie mogę się tutaj jednoznacznie wypowiadać , gdyż nie mam takiego doświadczenia w MTB .
U mnie wybór podyktowany był głównie tym, że w modelu 2019 zastosowano SRAM NX 1x - który niestety nie ma dobrej sławy . Sam chciałem iść w 1x - bo lubię prostotę , a dodatkowo uważałem
tak jak Ty - że 1x z szeroką kasetą spełni moje wymaganie .
Niestety w SRAM zdecydowanie polecono mi grupe GX która była poza moim zasięgiem .
Z drugiej strony miałem Shimano - na którym śmigam od lat , i uważałem taki mix XT/SLX - za coś co mi zdecydowanie wystarczy . Dodatkowo ja tez wywodzę się z "szosy" - i jeżdżę na wysokiej kadencji (wiem, że w mtb ciężko z tym, ale zawsze znajdą się takie fragmenty) - i tutaj uważam, że większa "granulacja" przełożeń działa na korzyść - a to daje system 2x - także ten argument brałem pod uwagę . Na pewnej grupie na FB - poznałem kolegę który testuje różne rowery - i zdecydowanie polecił mi ten właśnie model z systemem 2x , jako bardziej "uniwersalny" a kultura pracy sram nx 1x - mówiąc łagodnie była średnia . Do tego głosy - że
w zestawieniu 1x - jednak na szybkich zjazdach - trochę brakuje i trzeba wtedy stosować sram 10-46 , czyli na dzień dobry modyfikacja napędu ...
Wydaje się, że gdybym miał budżet grubo powyżej 10k, rozważałbym rower na wysokiej grupie sram 1x - o ile przekonałbym sie do włókna węglowego w MTB