A może zbiorowa mapa śladów?

[Wilk]

Ja jak tak spojrzałem na całkowity przebieg BS, to w 10 lat przejechałem koło 220tys km, a najciekawsza statystyka to czas spędzony na rowerze - 402 dni. Czyli ponad rok non-stop na rowerze, ponad 1/10 życia przez te 10 lat spędziłem na siodełku. To jest dopiero prawdziwa miara pasji!

[worek_foliowy]

Czyli ponad rok non-stop na rowerze, ponad 1/10 życia przez te 10 lat spędziłem na siodełku. To jest dopiero prawdziwa miara pasji!

Wystarczy wygodny rower poziomy i szybko można przebić ten wyczyn

[transatlantyk]

Remigiusz pracowity jak pszczółka. I w jeżdżeniu i w kreśleniu.
Ja niestety swoich śladów już nie narysuję. Zbyt duże zaległości.
Chyba w 2011 roku "zapisywałem" się na Zaliczgminę mając już w dorobku ok. tysiąca gmin. Ta była katorżnicza robota z nanoszeniem tych gmin na portal.
Wzorem pracowitości był też wilk, gdy zaczynał gminy zaliczać. Ogłosił, że temat jest poważny, każdą gminę będzie dokumentował zdjęciem pod stosownym urzędem, założył nawet ekstra profil na działającej jeszcze wtedy pikasie. Dość szybko mu przeszło. Wydaje mi się, że wtedy gdy BBTour przejechał i żadnej gminy nie zaliczył. 😀😀
Niezaprzeczalie jednak w jeżdżeniu i zliczaniu gmin wykazał się znakomicie.

[olo]

Remigiusz, szacunek!

U mnie wygląda to biedniej (zarówno wykonanie jak i liczba różnych dróg )

[sombra]

No to ja muszę porzucić w końcu kręcenie się wokół komina...
To z tego roku:

[Topek]

Też lubię markerem po mapie

[Gavek]

@olo , @sombra jaki program z naniesionymi śladami na mapę ?

Z przyjacielem przy wyjeździe w Inflanty na Litwę, Łotwę i do Estonii też tak zrobiliśmy na papierowej mapie. W trakcie jazdy miedzy deszczem, a deszczem musieliśmy się troszczyć o nią i suszyć . W końcu udało się ją  zalaminować taśmą klejącą na wyjeździe. Trzeba mapkę odszukać

[m.arek]

Ja jak tak spojrzałem na całkowity przebieg BS, to w 10 lat przejechałem koło 220tys km, a najciekawsza statystyka to czas spędzony na rowerze - 402 dni. Czyli ponad rok non-stop na rowerze, ponad 1/10 życia przez te 10 lat spędziłem na siodełku. To jest dopiero prawdziwa miara pasji!

W fotelu przed telewizorem z piwem w ręku można spędzić pół życia. To dopiero jest pasja

[olo]

@olo , @sombra jaki program z naniesionymi śladami na mapę ?

http://www.jonathanokeeffe.com/strava/map.php

[Wilk]

Ja jak tak spojrzałem na całkowity przebieg BS, to w 10 lat przejechałem koło 220tys km, a najciekawsza statystyka to czas spędzony na rowerze - 402 dni. Czyli ponad rok non-stop na rowerze, ponad 1/10 życia przez te 10 lat spędziłem na siodełku. To jest dopiero prawdziwa miara pasji!

W fotelu przed telewizorem z piwem w ręku można spędzić pół życia. To dopiero jest pasja

Nie myl gówna z czekoladą 

[worek_foliowy]

Rower poziomy to dobry kompromis. Można się wyspać, można pić piwa ile się chce i oglądać telewizję. Godziny na rowerze lecą, a nawet kilometra nie trzeba przejechać.

[m.arek]

Ja jak tak spojrzałem na całkowity przebieg BS, to w 10 lat przejechałem koło 220tys km, a najciekawsza statystyka to czas spędzony na rowerze - 402 dni. Czyli ponad rok non-stop na rowerze, ponad 1/10 życia przez te 10 lat spędziłem na siodełku. To jest dopiero prawdziwa miara pasji!

W fotelu przed telewizorem z piwem w ręku można spędzić pół życia. To dopiero jest pasja

Nie myl gówna z czekoladą 

Nie wpadłbym na to, ale ci współczuję jeśli masz takie doświadczenia.

[Wilk]

Nie wpadłbym na to, ale ci współczuję jeśli masz takie doświadczenia.

Ja tylko obrazowo opisałem Twoje porównanie 

[m.arek]

Nie wpadłbym na to, ale ci współczuję jeśli masz takie doświadczenia.

Ja tylko obrazowo opisałem Twoje porównanie 

To nie było porównanie tylko propozycja dla ciebie jak zostaniesz starą pierdołą. W każdy razie predyspozycje masz spore.

[Cokeman]

2018


2012-2018


I tak kliku śladów brakuje np wycieczki wzdłuz Bałtyku ze Świnoujścia na Hel 4 lata temu albo małego szwędania się po Mazurach