Tak Grzesiek też miał więcej.
Dzięki Ryba za odpowiedź. Następna edycja już z nadajnikami.
Kawerna racja ... ale wszystko nabiera innego wymiaru przy starcie wspólnym :-)
Dokładnie, GPS to tylko zmarnowana kasa na coś co nikomu nie jest potrzebne, a start wspólny w piątek pewnie niewielu będzie pasował. Dowolność godziny startu to była niesamowita przewaga Hulaki nad innymi maratonami.
... Każda poważna impreza w której jest rywalizacja - musi dawać te same warunki wszystkim jadącym, a jak ktoś jedzie 1,5 dnia później to może mieć zupełnie inną pogodę, a ta ma duży wpływ na wyniki.
Hulaka to nie wyścig jakie były do tej pory, to totalnie samowystarczalna impreza, od zaplanowania trasy po godzinę startu, dzięki czemu każdy mógł sobie to dopasować do swoich możliwości i upodobań.
A tak to będzie jednym z wielu gdzie sam sobie układasz trasę.
Mimo wspólnego startu przy różnych trasach nigdy na ma takich samych warunków terenowych (geograficznych) ani pogodowych. W Krynicy może być oberwanie chmury a w tym samym czasie w Żywcu lampa, więc zawsze będzie "niesprawiedliwie".