Jedna rzecz mnie zastanawia - wolisz jechać chroniąc twarz wysoką gardą aniżeli w kominiarce? Mnie by się strasznie wtedy głowa pociła, przez ten hardshell'owy kaptur.
Jechałeś mostem wantowym w Gdańsku? Czy tam, aby nie ma zakazu poruszania się na rowerach?
...Tak z ciekawości zapytam Cie jaki masz patent na dłonie...
Jednemu działa, innemu nie bardzo.U mnie "dogrzej tors" oznacza że zanim rozgrzeją mi się ręce jestem cały mokry. Oczywiście ręce w końcu zrobią się ciepłe, ale potem jadę na mrozie w ubraniu mokrym jak ścierka.Nie polecam.
Ale z grubsza tors tak jak piszesz miałem dogrzany. Warstwy te same. Nogi w butach też miały ciepło. Nigdzie nie było mi zimno oprócz tych dłoni. W sumie jakoś się nie pociłem oprócz znowu tych palców. Dlaczego było mi zimno to raczej wiem, tylko jak tego uniknąć? Rękawice jednopalczaste, ogrzewacze, podwójne rękawice?