nie wiem jak działają manetki Sedymena (gripy, jeśli mnie pamięć nie myli), ale jeśli z wyraźnym oporem, to poślizg łapawic na rękawiczkach wewn. może mieć wpływ na precyzję zmiany przełożenia.
Ja używałem łapawic gore-texowych, na dużym deszczu puszczały jak wszystko
Się skłaniam w kontekście siarczysty mróz, wiatr /podbiał. wiater/. Z użytkowanych przeze mnie najcieplejszymi są właśnie łapawice - lidlowe /co sobie, mi ociec kupił/. Wada jest ta, iż wkładka jest na stałe /na postoju wymienić nie idzie/.
...To może taki patent...
Pogodziłem się z myślą, że wodoszczelność zapewniłyby tylko rękawice nurkowe do suchego skafandra, ale ręka i tak będzie mokra od potu.