Autor Wątek: Ten sam kierunek, ale przeciwne zwroty  (Przeczytany 13685 razy)

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Inna sprawa - tutaj już wszyscy wszędzie byli, wszystko widzieli i wszystko ich nudzi, może to stąd fakt, że galerie, które ostatnio wrzucałem obejrzało trochę ponad 100 osób (dla porównania - zawartość wrzuconą na forum foto - ponad 1000):)

Ale to myślę, że wynika też z wielkości forum. Aktywnych użytkowników, regularnie tu zaglądających to jest u nas tak właśnie w okolicach 100-150 osób

Offline Mężczyzna wojtek

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 5172
  • Miasto:
  • Na forum od: 02.03.2010
    • Pokój z Tobą
Tam podobnie, niszowy system ;)

Offline Kobieta Janus

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 3598
  • Miasto: Goteborg
  • Na forum od: 20.06.2010
Mieliśmy na studiach takie fajne coroczne slajdowisko, dwa dni pokazów zdjęć z podróży studentów i wykładowców. Szybko można się było nauczyć, że egzotyczny kierunek niekoniecznie oznacza, że pokaz będzie fajny - a tym bardziej, że sam wyjazd był wyjątkowo ciekawy. Tak samo jest z relacjami na forum.

Przyszło nam żyć na pięknej planecie. Lubię wszystkie relacje, w których to widać, i zdecydowanie nie mam wrażenia, żeby ich na forum ubywało. Przybywa na pewno wyjazdów czysto sportowych, super hiper ekstremalnych i naj naj naj byle znaleźć sponsora, a ostatnio też takich "egocentrycznych" z galeriami pełnymi selfie. Co kto lubi, nikt przecież nie każe wszystkiego oglądać.

Offline Mężczyzna marshalo

  • Wiadomości: 64
  • Miasto: Rzeszów
  • Na forum od: 11.01.2018
    • Dookoła Podkarpacia
Cytuj
Jakie piękne rzeczy ludzie mają w sieci. Generalnie można tylko pomarzyć. To nas zniechęca do trudu opisu i pokazania. Więc musimy wybrać milczenie lub pokusić się o opis tego co zrobiliśmy. Pojawia się strach, że w oczach innych stajemy się nudnym przeciętniakiem, który nie wnosi nic nowego. Śmieszny gostek, który chwali się jakimś banałem

Może cos w tym jest, ale nie zawsze chodzi o to (a przynajmniej idea jakiegokolwiek forum nie powinna taka byc), aby wnosic cos nowego tylko i wyłacznie. Są dziesiatki wątków o tych samych destynacjach, jednak wlasnie to jest fajne i to jest istotą forum. Organizujac jakis wyjazd, mozna poczytac i podejrzec troche tu, troche tam. Nikt nie był wszędzie i nie widzial wszystkiego. Kazdy ma inna wrazliwosc na otaczajacy swiat i moze wlasnie skąpa relacja jakiegos nudnego przecietniaka (jak dotychczas ja ;)), zachęci kogoś do czegoś. Wg mnie nie ma sie co bać, tylko dzielić się wyjazdami, mimo, że może nie zawsze mogą wydawać się atrakcyjne nawet dla nas samych.


RDK

  • Gość
Kiedy coś się tworzy, nie wiadomo, czy obejrzy to 100 osób, czy 10 000. Czy to będzie chwilowa ciekawostka, czy coś, z czego po kilkuset latach będzie się czerpało informacje o naszych czasach, o nas samych. Nie wiadomo, ile z relacji przetrwa upływ czasu, nie wiadomo jak długo. Im więcej osób pisze, tworzy, tym lepiej. Styl, błędy, stylistyka - to wszystko jest istotne, w ramach pracy nad sobą, doskonalenia siebie czy tworzonych dzieł, ale też lepsza relacja z bykami, trudno czytelna - niż żadna. Nawet coś współcześnie kiczowe, kulawe, za x czasu może być czymś niesamowitym, nie umniejszając tym, którzy dość wcześnie wkładali wiele wysiłku w zrobienie czegoś dobrze.

Offline Mateusz

  • Wiadomości: 857
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 13.06.2010
Ja zaglądam, czasem czytam. Nie piszę, bo nie jeżdżę. Ale, np. relację Gosi i Michała z Ameryki Południowej śledzę pilnie i sprawia mi to wiele frajdy (i tęsknoty).

Offline Mężczyzna emes

  • i tak nie dojedzie
  • Wiadomości: 4568
  • Miasto:
  • Na forum od: 09.06.2010
    • http://north-south.info
Na początku obecności na forum zalożyłem osobny wątek by opisać "wyprawę" dookoła Kotliny Kłodzkiej. Jakiś tydzień po 50km dziennie. No, był to przecież mój pierwszy wyjazd z sakwami, więc wrażenia ogromne :)

W zeszłym sezonie zrobiłem dwa wypady nad morze lub w okolice, trwające po 3-4 dni, każdy ponad 1000km. Relacje ograniczyły się do 2-3 zdjęć na insta i stravie, a przecież przemierzyłem dużo większy szmat drogi, na dodatek w rejonach kraju mniej mi znanych niż "swoje" góry.

Poprzeczka podnosi się w miarę jeżdżenia. Dotyczy to nie tylko jednostki ale i całej społeczności. Parę lat temu ludzie z wypiekami opisywali swoje pierwsze 200km non-stop, a teraz? :)

Jeśli chodzi o wyprawy, to też ile razy można oglądać te same okolice? Znowu ktoś jedzie do Ameryki Południowej albo w Pamir. Z całym szacunkiem dla tych podróżników i dla tych niezwykle ciekawych okolic, ale po prostu już niejedną relację widzieliśmy.

No, jak ktoś ruszy do Kongo, Angoli i w ogóle Afryki zachodniej i opatrzy to dobrymi zdjęciami, to biorę się za lekturę :)

Offline Mateusz

  • Wiadomości: 857
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 13.06.2010
No, jak ktoś ruszy do Kongo, Angoli i w ogóle Afryki zachodniej i opatrzy to dobrymi zdjęciami, to biorę się za lekturę

Prosz:

https://maptia.com/archie/stories/the-road-to-kinshasa

https://maptia.com/archie/stories/cycling-to-sandoa

https://maptia.com/archie/stories/down-the-lulua

Offline Mężczyzna emes

  • i tak nie dojedzie
  • Wiadomości: 4568
  • Miasto:
  • Na forum od: 09.06.2010
    • http://north-south.info
Ci to są dobrzy zawodnicy. Czekam aż ruszy tam ktoś z forum :)

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe

Offline Mężczyzna rufiano

  • Wiadomości: 1977
  • Miasto:
  • Na forum od: 03.02.2014
nic podobnego :P

a z @podjazdy niestety zgadzam się na stówę :icon_neutral:
kiedyś z tego forum czerpałem inspiracje  :icon_idea: , teraz cieniuuuutko z tym :(
teraz inspiracje czerpią inni od Ciebie ( Was)  ;)

@jurek

 :icon_redface:

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Też nie bardzo podobają mi się aktualne trendy na forum :P Kiedy miałem szosę, wszyscy jeździli w terenie. Teraz kiedy zdziadziałem i złożyłem mtb, wszyscy przerzucili się na ultramaratony.
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

RDK

  • Gość
Może to oznaka, że mtb wkrótce znów powrócą do łask ;) A ty tak hipstersko :)

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Pewnie tak.. akurat jak zacznę jeździć na składaku :/
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7334
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Powiem tak, jak ktoś ma możliwości, to dalej jeździ na "wyprawy". A kto może, a nie jeździ, ten trąba.

Co do nudności, że już n'ty raz to samo, to raczej nie zauważam. Jestem teraz w Peru, które na forum pokrycie relacjami ma wyjątkowo skromne. Zobaczyłem ledwie kawałek i już wiem, że warto wybrać się tu raz jeszcze, bo tras na rower jest w cholerę. To, że większość cykloturystow zasuwa Panamericaną i resztę omija, to ich problem.

Najchętniej przeglądam relacje stamtąd, dokąd się wybieram lub tam gdzie byłem. Choć Afryka nie interesuje mnie zupełnie, to relację Emesa fajnie się czytało.

My home is where my bike is.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum