Cześć wszystkim,
Na forum dość rzadko do tej pory zaglądałem, ale planując palcem po mapie i kalendarzu swój rowerowy 2019 rok widzę że to prawdziwa kopalnia wiedzy.
Na rower wskoczyłem ponad 3 lata temu, a proces połykania bakcyla przebiega następująco:
2016 - 2200 km
2017 - 3600 km
2018 - 6500 km
Składam właśnie swoją trzecią szosę, zgodnie z zasłyszaną zasadą - ta trzecia będzie w końcu we właściwym rozmiarze - rama CUBE Attain GTC Pro Disc. Ciemne zimowe wieczory spędzam na Zwifcie, a w weekendy rozjeżdżam lasy semi-fatem Marin Pine Mountain.
Z poważniejszych dystansów i rowerowych imprez zaliczyłem 200 km brevet w Pomiechówku, Kaszebe Rundę i dwie imprezy z cyklu Rajdy dla Frajdy. Niewiele, ale ten próg bólu zamierzam sukcesywnie przesuwać.
Na 2019 plany może zbyt ostrożne, ale wstępne plany (absolutnie nie-wyścigowe):
kwiecień - Rajdy dla Frajdy warmińsko-mazurskie i Szosowa włóczęga (chyba że Piękny Wschód).
maj - wszystko się dzieje daleko od domu
czerwiec - Maraton Podróżnika lub Kaszebe Runda, może brevet 400 km w Pomiechówku jak okaże się że wytrwam tyle km
lipiec - brevety 200 km Niepołomice i Lubawa
sierpień - marzy się Rajd wokół Tatr z Nowego Targu
wrzesień - brevet 200 km w Pomiechówku
Mam nadzieję że wkrótce w kalendarzu pojawi się jeszcze coś fajnego - na pewno wpadnie domowa Warnija, szlakami Warmii - zapraszam bo warto
No a poza-rowerowo jestem pracownikiem biurowym, trochę fotografem i lokalnym patriotą, prowadzę serwis
http://mapawarmii.pl/ - w nim m.in. opisy rowerowych tras turystycznych.
Pozdrawiam,
Piotr