Oryginalna poszła w odstawkę, testuję na razie węglowe chińskie cudo. Faktycznie montaż kłopotliwy, o lemondce można zapomnieć, jakąś sprytnie (wąsko) montowaną lampkę jeszcze uda się wcisnąć.
No i wtedy może się okazać, że nabytek z Ali jest dokładnie tym samym co firmowe, z inną naklejką i inną ceną. I że pochodzi z tej samej fabryki
Zdecydowanie endurance. Po trzech godzinach na nowej ramie nie mam żadnych wątpliwości że w końcu mam właściwy rozmiar. Żadnych przesunięć, udziwnień, siodło, sztyca, mostek w nominalnych pozycjach i jest wygodnie. Już by się chciało na asfalt. Nawet owijkę (co prawda z demontażu) już nawinąłem...