Koleżanka Lea przejechała cztery dni z panem Tomem Wickiem, jadąc całymi dniami razem i śpiąc w tych samych miejscach. A jeśli dodamy do tego mocno luźne podejście do jazdy na kole i ogólnie do regulaminu, to nie dziwi mnie, dlaczego ekipa pościgowa tak sprawnie odrobiła straty do Michała.
Jest jak jest. Zasady są zwykle naginane. Trochę szkoda, ale z drugiej strony... zauważcie, że zaczęli doganiać Michała dopiero na płaskim. Skoro końcówka, jak mówi Wilk, jest górzysta, to cóż, akurat Michałowi to nie przeszkodzi. A im specjalnie jazda w grupie nie pomoże.
I znów są emocje, śledzenie kropek, wczytywanie w relacje (Hipek - szacun). A Naszego tam przeganiają z poczt, gonią grupowo i jeszcze śpią razem A niechby się tak ze 2-3 razy zdrzemnął w ludzkich warunkach... Kto ma możność, niech działa! Pomożemy?
no, zdaje się, że Lea doczytała na naszym forum, że jedzie podejrzanie, bo... właśnie popieprzyła trasę..
A niechby się tak ze 2-3 razy zdrzemnął w ludzkich warunkach... Kto ma możność, niech działa! Pomożemy?
Nie płyńmy za bardzo w ocenach. Taka wspólna jazda na tym wyścigu - nie jest zabroniona, takie są tutaj reguły. Można narzekać, że to kuriozalne reguły, ale nie można sugerować że to oszustwo. Nie możesz jedynie jechać na kole i nie sądzę, żeby Ci ludzie z tych grupek jechali, po prostu jadą pseudo solo, tak jak u nas nieraz tak jechali ludzie na BBT, gdzie niektórzy soliści potrafili tak przejechać całą trasę.
Warto tu dodać, że jazda na kole po 3tys km prawie nic nie daje. Zysk z jazdy na kole to jest jak lecisz 30km/h, przy ok. 20-22km/h jak jadą teraz - to prawie nic to nie daje.
A to jest też śliski regulaminowy temat. O ile jazda obok kogoś nie jest łamaniem reguł - to forma pomocy od znajomych w postaci zasiłku finansowego już by pod złamanie regulaminu mogła podchodzić, bo to jest forma pomocy z zewnątrz przez znajomych, a coś takiego nie jest dozwolone.
Cytat: Dziadek w 13 Cze 2019, 21:32A niechby się tak ze 2-3 razy zdrzemnął w ludzkich warunkach... Kto ma możność, niech działa! Pomożemy?Delikatnie zasugeruję, że Michał wybiera te noclegi nie z konieczności, tylko dlatego, że ma taki właśnie pomysł na tę przygodę. Póki co wsparcie finansowe nie jest konieczne.(...)Regulamin pisze tak: "Therefore, outside assistance with navigation, lodging or resupply (especially receipt of supplies from a non-commercial shipper) is prohibited.". Nie podejmę się dyskusji o tym, czy "resupply" podchodzi tu pod uzupełnianie zapasów środków na koncie. Niemniej jednak nie ma to większego znaczenia teraz, bo: patrz pierwszy akapit tego posta.
OK, rozumiem i szanuję. Jest też zmianka o wsparciu w razie spotkania: Visitation: Family and friends may visit riders in route but can in no way provide material support or shelter.Jednak podkreślana wszędzie równość szans a jednocześnie nakaz korzystania z komercyjnych źródeł jakoś mi tą ideę zaburza. Pewnie zawodnicy korzystają z różnych źródeł finansowania ale zapewniają je sobie przed wyścigiem. To może pamiętajmy o tym na przyszłość, jeśli będzie taka potrzeba.
Na polskich wyścigach tzw. "soliści" jeżdżą często w grupach w odstępach 10-30 metrów między zawodnikami, widywałem nawet solistów jadących w odległości 5 metrów (ale nie na kole, prawda?). Jest to powszechnie wiadomy fakt, gdy rozmawiałem z niektórymi bardziej ode mnie doświadczonymi utrasami, mówili, że problem jest tak stary, jak historia solo w Polsce.
Chyba że jedziesz pod mocny wiatr. I nie, nie sugeruję, że to oszustwo. Sugeruję, że to naginanie regulaminu, tak samo, jak na polskich ultra.
Ciekawe czy właśnie nie pozbyła się wielce prawdopodobnego zwycięstwa w kategorii kobiet. Za coś takiego powinno być DSQ
Natomiast na TransAm są po prostu inne reguły. Nie wolno jedynie jechać na kole i otrzymywać fizycznej lub materialnej pomocy od kogokolwiek znajomego czy innego zaowdnika, ale nie ma obowiązku jechania w odstępach.Cytat: Hipek w 14 Cze 2019, 07:15Chyba że jedziesz pod mocny wiatr. I nie, nie sugeruję, że to oszustwo. Sugeruję, że to naginanie regulaminu, tak samo, jak na polskich ultra.Z taką interpretacją się nie zgadzam. W polskich wyścigach nie jest to naginanie regulaminu - tylko jego ewidentne łamanie. A w przypadku TABR, żeby stwierdzić że to naginanie regulaminu - musiałbyś mieć dowód, że jadą na kole, a przecież takiego dowodu nie mamy, więc nie można tych ludzi oskarżać. W edycji 2015 była wysoka kara 24h za drafting, więc nie jest to tak, że przymykają na to oczy; jak ktoś to zgłosi - to trzeba się liczyć z karą.
Kategoria SOLO to sztuczna kategoria i jako taka powinna być zniesiona. Swoje na siodełku trzeba przesiedzieć i swoje kilometry wykręcić.
Wystarczy spojrzeć np na zdjęcie nr 18 z 3 dnia z oficjalnej strony wyścigu. Ewidentna jazda na kole. Na dodatek ustawili tę fotkę jako główną dla galerii z tego dnia.
Była o tym dyskusja na fb TransAm i chyba ten kulawy regulamin pozwala na zmianę trasy. the Manual says they "will allow any personal choices for rerouting through the state within reason." and that route 50 was used last year.