taka farba po deszczu jest cholernie śliska (podobnie jak wymalowane pasy). Gratulacje, ciekawe kto będzie miał pecha i przeszlifuje sobie pół twarzy
Po farbie zdecydowanie lepiej się jeździ. Bardzo lubię jeździć po linii ciągłej, rower płynie Za to po deszczu rzeczywiście może być nieciekawie. Może jednak lepiej wrócić do kostki brukowej..? (tworzy naturalne odpływy dla deszczówki).
@darioPo pierwsze - nawierzchnia z kostki brukowej jest droższa o 25~50% od nawierzchni bitumicznej (w wykonaniu).Po wtóre - przesączanie wód opadowych i roztopowych z powierzchni brukowanej do gruntu jest marginalne.To jak nawierzchnia się "krzywi" zależy od tego, czy projektant dobrze przyjął parametry założonych warstw materiałowych do obciążeń, jakim droga będzie poddana. Kiepsko zaprojektowane lub wykonane "oszczędnie", pofałdują się w okamgnieniu...
Żeby skorygować asfalt trzeba go rozkuć i położyć na nowo, co już zawsze będzie łatą, chyba że wymienimy całość
Cytat: dario w 24 Lis 2014, 15:35Żeby skorygować asfalt trzeba go rozkuć i położyć na nowo, co już zawsze będzie łatą, chyba że wymienimy całośćA co jest złego w łacie? Wiem, że nasi drogowcy niezbyt umieją je robić, ale poziom wykonania podobny jak rozbieranie kostki, by przeciągnąć jakąś instalację, nigdy nie robią tego równo. Argument o "rozbieralności" kostki jest słaby.