Pamir Highway 2018 (Tadżykistan, Kirgistan)

[Dawid_2248]

Długo to trwało - jednak w końcu dobrnąłem do ostatecznego zakończenia relacji z rowerowego przejazdu szlakiem Pamir Highway, który odbył się w maju i czerwcu 2018.

Podróżowaliśmy w 2 osoby, zrobiliśmy trasę: Tadżykistan: Vanj - Chorog - Iszkaszim - Langar - rez. Zorkul - Alichur - Murgob - przełęcz Ak-Baitał - Karakul - Kirgistan: Sary-Tasz - Gulcza - Osz.

Całość (1200 km) zajęła nam ok. 20 dni. Nie spieszyliśmy się, przede wszystkim stawialiśmy na podziwianie niesamowitych widoków, spotkania z ludźmi (m.in. odwiedziliśmy chyba jedyną Polkę mieszkającą w Korytarzu Wachańskim). To tak w skrócie.... pozostaje mi więc podzielić się materiałem, który przywiozłem i relacją, którą stworzyłem na swoim blogu A wyszło w sumie z 15 wpisów... jak ktoś się uprze, czytanie zajmie kilka ładnych godzin Niemniej wklejam link do relacji - domyślam się, że może stanowić całkiem niezły poradnik dla osób wybierających się w te strony.

Relacja:
http://www.gdzielosponiesie.pl/pamir-highway-na-rowerze/

Film na Youtube:

Trasa:
https://www.bikemap.net/en/r/4269013/?created=1

Zapraszam

[Zbyszek]

Fajnie się oglądało 

[gimak]

Bardzo miło się czytało, oglądało i pomarzyło.

[docent161]

Kurka... fajnie i super tylko szkoda ,że mnie tam nie było ...)

[Robb]

Fajnie było sobie przypomnieć

[Dawid_2248]

Dzięki, cieszę się

Fajnie było sobie przypomnieć

A Tobie Robert ponownie dziękuję za nieocenioną pomoc w kontaktach i inspirację własną relacją z Pamiru

[Król Julian]

Marzę o tych rejonach. I powoli dojrzewam. Dziękuję za relację. Super.

[średni]

Pomyśleć że to już 5 lat w sumie będzie 6 w tym roku jak przeleciało przez palce od naszej wizyty w tych rejonach.Fajnie zaś powspominać dzięki Waszej relacji.Pumpernikiel tam za kucharza robił

[wojtek]

Przez sentyment wykopywałem

[Dawid_2248]

Pomyśleć że to już 5 lat w sumie będzie 6 w tym roku jak przeleciało przez palce od naszej wizyty w tych rejonach.Fajnie zaś powspominać dzięki Waszej relacji.Pumpernikiel tam za kucharza robił

Przygotować coś z niczego to jest sztuka

[Robb]

Dzięki, cieszę się

Fajnie było sobie przypomnieć

A Tobie Robert ponownie dziękuję za nieocenioną pomoc w kontaktach i inspirację własną relacją z Pamiru

Bardzo proszę

[Maciej87]

W sierpniu tego roku planuję się wybrać na 3,5 tygodnia w Pamir. Trasa Duszanbe wzdłuż granicy tadżycko-afgańskiej do Osh. Bilety otwarte multi-city są zdecydowanie droższe niż przylot i powrót do Duszanbe. Czy ktoś ma doświadczenie z przedostawaniem się potem z powrotem z Osh do Duszanbe, czy raczej powinienem porzucić całkowicie taki pomysł i nastawić się na kupno bilety z przylotem do jednego miasta i wylotem z drugiego. Tak nawiasem, gdyby ktoś planował również w podobnym terminie wyjazd, można się zgadać.

[łatośłętka]

Chcesz więcej czasu spędzić rowerując, ląduj w Duszanbe, startuj w Osz.
Np. ja tak zrobiłem.

[Pumpernikiel]

Lepiej późno niż wcale, wrzucam swoje zdjęcia:

https://photos.app.goo.gl/2AQD3KLAUBZ8tp7P6

Kolejne partie wkrótce

[wojtek]

Zdecydowanie przedkładam obrazki nieruchome nad sztukę filmową.
Fajny album, miło było popatrzeć. Tylko pokusa rośnie, by tam wrócić, a tyle innych miejsc czeka