może to dziwnie zabrzmi, ale ja po przeczytaniu wcale się nie palę aby wziąć udział w czymś takim...
dzięki Tobie odważyłem się na samotną wyprawę w 2018./...skoro ona nie bała się.../ , ja nie mogę odpuścić.Dziękuję .
Robiłaś jakieś notatki po drodze, czy masz taką pamięć? podziwiam nie tylko za wyczyn ale także za ilość detali w relacji! Ja dwa dni później to bym miał do opowiedzenia, że było spoko
Szkoda, że na tego typu ultra maratonach, zakładając sobie jakiś plan i chcąc się go trzymać, nie ma czasu na zobaczenie tego, czy tamtego. Zwłaszcza w takim miejscu jak Stany. Inna sprawa, że ktoś, kto decyduje sie na udział w tej imprezie, nastawiony jest na cel, czyli dojechanie do mety, a wtedy o zwiedzaniu pewnie niewiele się myśli, bo w głowie inne priorytety (co zjeść, gdzie spać, ile spać, itp)
Cytat: EASYRIDER77 w 28 Sty 2019, 13:45może to dziwnie zabrzmi, ale ja po przeczytaniu wcale się nie palę aby wziąć udział w czymś takim... Zdaje się nie tylko Ty.
Wolałbym na tej trasie być poza wyścigiem, poza stanem gdzie są te głupie psy.
Zastanawiam się jak tamtejsi rowerzyści jeżdżą, jeśli co chwila jakiś pies atakuje...